Na pocieszenie póki jeszcze jesteśmy w Europie:
Powstaniec odzyskał kolekcję broni.
Reszta tutaj: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje ... 22711.html

Zdzicho, jakie pocieszenie? Najpierw ukradli, po międzynarodowej aferze oddali. Kpina. Ja uważam że takie afery skończą się dopiero jak pokrzywdzeni będą dochodzić zadośćuczynienia od konkretnych osób, nie od instytucji. Problem w tym, że prawie za każdym razem gdy coś zostało podmienione, czy zagubione to podpisy na protokole są nieczytelne i nikt nie jest w stanie ustalić kto tego dnia brał udział w czynnościach... Ten cały system jest do zaorania.

Dobre :1 , kiedy panu Nowakowskiemu konfiskowano kolekcję rządzili osobnicy uważający się za wzór europejczyków i Europejski Trybunał w Strasburgu musi nas przed nimi bronić. :D

Dawna sprawa - kilka osób za to poleciało...
Wódź dał się podejść i nie ma co tematu ciągnąć ...
Ale dlaczego Zdzicho wraz z dwójką forumowych kumpli jesteście tak ortodoksyjni ?

Tamten polityk się tłumaczył że "klubowa" pani archeo tak ich zmanipulowała :666

Pocieszenie takie, że jednak odzyskał dzięki Trybunałowi Europejskiemu, bo w świetle prawa polskiego kolekcja by przepadła na amen. To takie przypomnienie dla tych, którzy ochoczo klaszczą krytykom instytucji europejskich.
System do zaorania? Jestem za. Tyle, że wracamy do pierwszej mojej wypowiedzi. Kto będzie orał i w którą stronę. :D
Abyśmy nie obudzili się kolejny raz z ręką w nocniku

Ja tylko przypomnę że nawet temu panu nasza władza dała radę ukraść kilka elementów kolekcji. Władzy nie mieściło się w głowie że istnieje jakakolwiek szansa na odzyskanie przez właściciela tego co mu znacjonalizowali i stosowali sprawdzone procedury :)

Przypisanie części zabytków do terenów Polski, możliwość zastosowania ustawy o ochronie zabytków, konfiskata zabytków, medialne uderzenie w wizerunek krajowych detektorystów, więc co by tu nie mówić, skuteczne wykorzystanie sytuacji i same korzyści. :)

Panowie--ot takie moje spostrzerzenie-w sobote napisalem dwie odpowiedzi w toczacej sie dyskusji a widze jeden ??? byl a nie ma-i jaka cenzura dziala ??? :evil:

Juz sie tak Zdzicho nie podniecaj instytucjami europejskimi, bo teraz to by jeszcze przyklasneli ...bo kto to widział...tyle broni w jednym domu .... a co do zaorywania ....a czym wy sie przejmujecie, wystarczy poobserowac sytuacje geopolitycznie, szykuje sie orka głeboka z bronownaiem po calosci i nasze problemy z archeobetoniarzmi moga byc w przyszlych podrecznikach historii nic nie znaczaca wzmianką.
P.S Na marginesie, organy i media nadal usilnie sie wzbraniają przed oficjalnym podaniem, ze owi handlarze to byli Ukraińcy paarajacy sie przemytem tego od siebie z kraju, bo wowczas cała narracja o złych polskich archeorabusiach z piszczałkami idzie sie chromolic z hukiem i trzaskiem :lol:

Argo--chyba mala czesc logicznie to przeczyta i wyciagnie sluszne wnioski :usta

Argo wyrok dotyczył kolekcjonera broni, ale Trybunał wypowiedzial sie w sprawie uniwersalnej, a mianowicie, że: "nastąpiło naruszenie Artykułu 1 Protokołu nr 1 do Konwencji, który brzmi:
Każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego.Powyższe postanowienia nie będą jednak w żaden sposób naruszać prawa państwa do stosowania takich ustaw, jakie uzna za konieczne do uregulowania sposobu korzystania z własności zgodnie z interesem powszechnym lub w celu zabezpieczenia uiszczania podatków bądź innych należności lub kar pieniężnych".
" Ponadto, Trybunał uznaje, że skarżący bez wątpienia doznał uczucia cierpienia i niepokoju Dlatego też przyznaje mu kwotę 4 000 EUR z tytułu szkody niemajątkowej."
Tutaj cały wyrok: http://trybunal.gov.pl/uploads/media/Sp ... 12_r._.pdf

Wyrok ten oznacza, ze kolekcjonerowi czegokolwiek, który dołożył staranności prawnej przy gromadzeniu zbiorów państwo nie ma prawa kolekcji skonfiskować.

Zdzicho naprawdę podziwiam Twoją wiarę w państwo prawa. Obyś nie był kiedyś gościem programu "Państwo w państwie ".

Nie ma we mnie wiary w polskie państwo prawa. Natomiast tak, mam wiarę w prawo. Nie bez kozery podkreśliłem na czerwono zasady prawa międzynarodowego.
Zwracam uwagę tym wszystkim łykającym jak pelikany głupoty o tym, jak pięknie będzie w naszym kraju gdy wyjdziemy z UE i Rady Europy,że zniknie wtedy możliwość odwołania się od wyroków sądów polskich. Przypominam, że pierwsze zakusy już są: W maju 2017 prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska podjęła decyzję o wycofaniu TK z porozumienia o upowszechnianiu w Polsce orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i zarazem o zaniechaniu tłumaczenia tych orzeczeń na język polski.
Przecież gdyby nie wyrok Trybunału, to ten kolekcjoner broni w życiu by jej nie odzyskał. Swoją kolekcję wartą kilkaset tysięcy złotych mógłby oglądać przez szybę.
Jeśli masz kolekcję czegokolwiek tworzoną zgodnie z prawem/ nie masz rzeczy kradzionych, pozyskanych z nielegalnej grabieży stanowisk archeologicznych itp/ oraz potrafisz to udowodnić/faktury, paragony, skany aukcji bądź numery aukcji, oświadczenia, że rzecz sprzedawana pochodzi z legalnego źródła, dowody zakupu zagranicą itp/, to spokojnie walczysz do krwi ostatniej z jakimiś krajowymi bezmózgowcami,a jak to nie pomoże, to do Trybunału. Wiadomo, że kosztuje to zdrowie i lata użerania się, ale nie jesteś bezbronny wobec polskiego państwa prawa.

Zdzicho ty siebie sam slyszysz ? paragony ? na co ? na bagnety czy hełmy ktore mam w zbiorach od 20-30 lat ? uzyskanie droga kupna za przyslowiowa flaszke czy drogą wymiany kolekcjonerskiej czy innej barterowo towarowej, czy nawet kupione ale za zywa gotówkę ? Twoja naiwność jest porażająca.