niepotrzebne sa spinki personalne,
poki co jestesmy rodzina przeciez

Fajna dyskusja. Czytam i czytam i końca kroju nie wiem. Skąd się wziął ten skarb, skąd wiadomo, że jest jego dalsza część , skąd wiadomo , że resztę ktoś ukradł ? Jest , tylko wypowiedż mądrali z jakiegoś stowarzyszenia

Znowu stary socjotechniczny numer. On jest tym złym zjada dzieci na surowo, obraża, a ja jestem tym dobrym.
Czy ty już naprawdę nie umiesz normalnie rozmawiać bez insynuacji i ataków personalnych?
Jestem na forum ładnych parę lat, bo wielce sobie cenię wiedzę niektórych uczestników. Wielokrotnie pisałem, że to dzięki poszukiwaczom niebywale w ostatnich 20 latach rozwinęła się numizmatyka jako nauka pomocnicza historii. Gdyby nie odkrycia poszukiwaczy, to kilkunastu katalogów monet zdawkowych Polski królewskiej by nie było. Od lat służę poszukiwaczom pomocą z zakresu numizmatyki. Miałem przyjemność poznać osobiście kilku poszukiwaczy w tym jednego odkrywcę wspaniałego skarbu, który skarb oddal i został wysoko nagrodzony.
Wypraszam sobie takie teksty, bo to Ty mnie obrażasz. Mnie takie insynuacje, konfabulacje, ataki ad personam brzydzą.
Zbyt się różnimy w rozumieniu kultury osobistej abym mógł kontynuować tę polemikę.

No właśnie...
W artykule jest tyle niespójności i niejasności, że w ogóle nie powinien być brany na poważnie.


Zgłoszenie na podstawie czego, poszukiwania i kradzież dokonana przez kogo i w jakim miejscu?
Kim są osoby wymienione w artykule i w jakim kontekście?
Kto znalazł te piętnaście zgniłych ogryzków i w jakich okolicznościach?
Czy jest film, lub zeznania naocznych świadków o zdarzeniu i fakty świadczące o istnieniu "pozostałej części skarbu"?

A może to zaplanowana akcja, kogoś kto właśnie zaczął wypełniać swoje portfolio...

Zadziwia mnie zajadłość z jaką sobie przysrywają stali bywalcy (twórcy) forumowych zadym, odbiegając od głównego nurtu każdego wątku :zb

Nawet gdy woda wypłucze, dzik wyryje, dzisiaj to prawdopodobna:


...a można też tak :) :

Przepraszam jeśli Cię czymś uraziłam. Nie taki był cel mojej wypowiedzi. Miło słyszeć,że cenisz współpracę z poszukiwaczami i ich wkład w powstawanie katalogów. Twojej ogromnej wiedzy zwłaszcza na temat boratynek ani ja ani nikt inny nie podważa. Jednak kompletnie nie mogę zgodzić się z Twoją oceną obecnej sytuacji dotyczącej poszukiwaczy i poszukiwań w tym kraju. Pomyśl trochę o tym,że straszenie policją,straszenie konsekwencjami prawnymi, przez poszukiwaczy jest odczuwane jako upodlenie. Według Ciebie to pikuś. Innych Twoje lekceważenie tego problemu obraża. Pytałam Ciebie jaka jest Twoja definicja gnojenia i upodlenia? Nie odpowiedziałeś . Natomiast z jakiegoś powodu wyskoczyłeś nagle z pozwoleniami i tym,że jak poszukiwacz działa legalnie to nie ma czego się obawiać bo i nagrodę dostanie. Dlatego pytam dodatkowo. Czemu to zrobiłeś? Czemu to miało służyć? Co chcesz udowodnić? Pozdrawiam
P.s Nigdzie nie napisałam ,że zjadasz dzieci. :)Nigdzie też nie napisałam,że ja jestem ta dobra.

Krótko do zdzicha: nie rozumiesz sytuacji poszukiwaczy a zabierasz głoś na ich temat, piszesz o kulturze osobistej a daleko ci do niej - a teraz na podsumowanie możesz zerknąć na mojego avatara.

Bez nerwów . Kolega zdzicho jest forumowym "adwokatem diabła". Ma taki a nie inny punkt widzenia i tyle.

No i niech ma.
Rozmawiac zawsze warto. Tutaj wroga nie ma co szukac chociaz zgadzac sie nie musimy. Nie ma nic w tym zlego. Warto tylko tonowac emocje. Zdzicho jest jednym z nas, nie kopie ale takze szuka skarbow. On nie rozumie naszych niuansow, my nie rozumiemy jego. Gdyby okazalo sie, ze juz wszyscy z wszystkimi sie zgadzaja, to szczypalbym sie mocno czy ja juz czasem nie w niebie jestem.

Różnica jest taka, że zarejestrował się na forum Poszukiwaczy Skarbów i swoją wiedzę i kolekcję zbudował bezpośrednio i pośrednio również na zakupach od poszukiwaczy (ogłoszenia "kupię boratynki" wstawiał w dziale Giełda), jednocześnie przy każdej okazji podkreślając nielegalność poszukiwań wykrywaczem.

ozzy
zgoda
To, ze poszukiwania (w swietle obowiazujacego prawa) sa nielegalne to juz nie jego - zdzicha wina.
On nam tu wytyka cos tam, ja jestem za opcja zero dla aecheo i wytykam im cos tam, inni wierza w PZE tez cos tam wytykaja pozostalym a sa tez tacy co wierza w zdrowe nogi.
Z powodu chaosu prawnego jaki tu opisujemy wszyscy wszyscy mamy jakies tyly.
Te dyskusje chocby ktos zadzieral nosa sa potrzebne nam do wyciagania wnioskow i szukania kompromisu. Moze sie to kiedys przydac. Sa na forum pewne osoby monitorujace zawile sprawy i szukajace rozwiazania.
Wiec spierajmy sie. oby nie przekroczyc poziomu dyskusji wszak to forum dyskusyjne.
A jezeli szukamy wrogow to tych prawdziwych ryszardowpe.

Nie prawda, fałsz, dezinformacja i wymysł archeo ! :666

Już dawno o tym pisałem.

Wracając do tematu wątku,napisałam do " Korduli",ale stowarzyszenie wcale nie wie nic więcej na ten temat. Obiecali przysłać info jak zdobędą jakieś informacje. Twierdzą,że nie czują się stroną w sprawie,zdecydowali się tylko skomentować sytuację,w której podejrzewa się częściowe zabranie skarbu. Choć okoliczności nie znają. ;) A jutro może zapytam pana Kurkę,co się kryje za tym dziwacznym artykułem ? Tak chyba będzie najlepiej ,inaczej możemy sobie gdybać.

Znakomicie Aska72.
Wlasnie tak trzeba!!!