Ciekawostką jest fakt że przez tyle miesięcy nikt nic nie zauważył , tu też wietrząc teorię spiskową ,..... można napisać wzorem artykułów atakujących poszukiwaczy ,.. pracownicy muzeum dali czas złodziejom na wywiezienie tego karabinu z kraju :666 :ang
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/z-mu ... mBGB6fcuhcTrudno pojąć, jak mogło do tego dojść. Z Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku - Kamiennej skradziono wielkokalibrowy karabin maszynowy kaliber 12,7 milimetra!
- Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy w lutym tego roku. Prowadzimy śledztwo - informuje aspirant Jarosław Gwóźdź, rzecznik skarżyskiej policji. - Z ekspozycji na placu zginął WKM (Wielkokalibrowy Karabin Maszynowy) kaliber 12,7 milimetrów z zestawu przeciwlotniczego. Broń była pozbawiona cech bojowych, stratę oszacowano na 7900 złotych - precyzuje policjant. Jak ustaliliśmy, potężny karabin w wersji morskiej (był montowany na okrętach wojennych) był w wersji sprzężonej.
Złodzieje ukradli jeden z dwóch. - To przykra sytuacja, eksponat stał blisko ogrodzenia, nie był objęty monitoringiem. Kompleksowy monitoring mamy od początku grudnia - mówi Monika Kowalczyk - Kogut, dyrektor muzeum. Dodajmy, oprócz kamer muzeum jest przez całą dobę pilnowane przez dozorcę. Pracownicy placówki, z którymi rozmawialiśmy, chcą zachować anonimowość. - Po prostu wstyd za to, co się stało - mówi jeden z nich. Jest ku temu powód, bo do kradzieży mogło dojść od... czerwca do grudnia ubiegłego roku. O tym, że brakuje jednej lufy, zorientowano się przypadkowo. Dodajmy - nie jest to pierwszy przypadek, kiedy z muzealnego placu. Wcześniej ginęły inne cenne militaria, między innymi element super rzadkiego Tygrysa Królewskiego, koła od niemieckich czołgów Panzer III i IV, oraz elementy opancerzenia od Panzer III. - Wszystko wskazuje, że to były kradzieże na zlecenie, prawdopodobnie prywatnych kolekcjonerów - uważa pracownik muzeum. - Wynieść takich rzeczy ot tak nie sposób, są duże i ciężkie - dodaje.