Nie naduzywac, nie naduzywac ale to slowo pojawia sie bardzo czesto w takich rozmowach wiec troszke takich lingwistycznych zagrywek nie zaszkodzi. Niech sasiadka tez wie, ze to co jest w miejskim muzeum znalezli poszukiwacze a nie sasiad pan Mirek co pracuje w WKZ albo pani Zosia ekspert od spraw zabytkow przy burmistrzu miasta X...

Sowa. Nieładnie. Czy mam rozumieć,że masz gdzieś innych poszukiwaczy? Każdy sobie rzepkę skrobie ?
Mi najbardziej w mentalności naszej przeszkadza to,że nie potrafimy trzymać się razem w tym co nas akurat łączy. Bardziej skupiamy się na tym co nas dzieli. Lubimy krzyczeć i szukać winnych takiej sytuacji. Ale nie szukamy rozwiązań wspólnie. Niekoniecznie zrzeszając się. Znajdźmy ten mały punkt wspólny i działajmy w tej sprawie. Ale to się oczywiście nie wydarzy. Wiecie dlaczego? Przykro mi to powiedzieć panowie,ale w większości to jesteśmy miękkie faje. Jak przychodzi do ryzyka to każdy chowa głowę w piasek. Były prośby o pisma a co za tym idzie o zgodę na użycie ich w rozmowach jako argumentów. I niestety bardzo często nawet jak ktoś takie pismo pokazał to nie chciał tego upubliczniać a już tym bardziej nie chciał walczyć o swoją sprawę dalej. Ze wsparciem prawnym i finansowym PZE. Czy na tym ma polegać nasza odwaga? Patologii w WKZ- etach jest bardzo dużo. Jak mamy pokazać ,że ten system pozwoleń nie działa i należy z niego zrezygnować skoro nikt nie chce zaryzykować? Kończę na razie ,idę rosół robić.

Zgadza się, wwzkazane byłoby odciąć się od "poszukiwania skarbów". Skarby i zabytki póki co są na cenzurowanym. Teraz są pasjonaci historii polskiej, badacze naszej historii szukający pozostalości dzialań wojennych itp., dokumentujący lokalna historię, badający fragmenty przestrzeni na których działali w dawnych czasach nasi przodkowie. Po kwerendzie historycznej w archiwach (internetowych) weryfikują dotychczasową wiedzę w terenie. Wiecej czasu jednak spędzają w archiwach i nad patriotycznymi książkami. ;-)

Aśka, Ty nadinterpretujesz moje wypowiedzi i od razu obruszas się. Nie mam ich gdzieś, nie znam ich, jedynie stwierdzam jaki jest odbiór tej śniadaniówki. Nie trzeba iść wszędzie gdzie nas zapraszają. Nie dać się rozgrywać na czyichś zasadach. Przemysl zmianę wizerunku PZe, masz tam chody. Zatrudnijcie sobie socjotechnika od public relations, Lepper miał dobrego. Widziałaś go w TV z widłami w kufajce? A od takiego wizerunku zaczynał. Potem go zmienił i miał za sobą tysiące ludzi, nie tylko rolników. Co prawda uciszono go , ale swoje zrobił.

Sowa, problemem jest kasa, PZE żywi się tym co ludzie mu dadzą, na wszelakie zmiany potrzebne są pieniądze, a chętnych na finansowanie nawet takiego pana od socjotechniki brak. Każdy uważa że za 50 zł składek rocznych to jemu jeszcze się należy obiad i miejsce w hotelu na zjeździe PZE. Ja ponad rok temu mówiłem, że dysponując odpowiednią kasą można w Polsce zmienić dowolną ustawę.

Sowa. Ja się naprawdę nie obruszam. Niczego też nie nadinterpretowuję. Mówiąc koledzy nie mam na myśli bezpośrednich znajomych tylko "kolegów po fachu", czyli tych co mają podobne zainteresowania. O ciuchach nie będę już rozmawiała bo to pierdoły. A co do PR to od dawna o tym mówiliśmy na forum. Jednak problem jest ten sam co z prawnikiem. Tymczasem jak wiesz chętnie na FB panowie AS i RB opowiadają jak to PZE doi kasę z poszukiwaczy . Co prawda ostatnio przycichło bo nie mają się już o co dowalać a w dodatku się pokłócili o kompletnie żenujące pierdoły,których w ogóle nie powinno być.

Może lekko nie na temat, ale warto porównać dwa wizerunki.
Poszukiwaczom bliżej do tego czlowieka w tureckim sewterku.
Aby coś ugrać, należało by zmienić wizerunek, aby być traktowanym poważnie , pójść o stopień wyżej.
https://wiadomosci.wp.pl/tajemnice-lepp ... 5994881g/3

Bzdura. Zobacz zdjęcia ze spotkań z ministerstwa albo nawet walnych zebrań. Kompletnie nie masz racji a swoją nową teorię próbujesz wysnuć na podstawie jednego programu w telewizji śniadaniowej gdzie po raz pierwszy Piotr zrezygnował z marynarki. :o
Pokaż mi jakieś argumenty na " tureckie sweterki". :D

To nie jest problemem.
Żeglarze, motocykliści czy inne grupy często występują w strojach które bezpośrednio kojarzą się z ich zajęciem.
Problemem był czas - trzy minuty z hakiem.
A jakiejś durnej żabie poświęcili pół programu ...

Zajęcie motocyklistów i żeglarzy nie jest Olek nielegalne. Szukanie skarbów ponoć jest nielegalne, ale zrobią jak chcą. Widę jednak, że kilka aspektów torpedowanych przez członków PZE dawniej na forum, obecnie jest wdrożonych. Chociażby to, aby zamiast zwalczaś Aśkę wykorzystali jej potencjał.

To prawda Sowa - może choć tu idzie ku lepszemu ?

Błagam, gadacie jak dzieci. Tu nie chodzi o kolor serdaka jaki założy Jacek przed występem w TV, ale o to żeby media gadały przychylnie o poszukiwaczach, a przeciwną stronę przedstawiał w jak najczarniejszych kolorach. Do tego potrzebny jest ktoś kto by to zaprogramował i miał siłę przebicia żeby zaistniał gdzie się tylko da. Właśnie to kosztuje, poszukiwacze startują z pozycji "mam 30 zł na paliwo i 6 godzin wolnego bo żona poszła do koleżanki" a walczą z czymś co bije się o budżet idący w setki milionów złotych. Pomyślcie o tym, że Wy chcecie pozbawić pewną grupę ludzi milionów złotych, nie dziwcie się że oni walczą jak lwy i stosują wszelakie chwyty.

Filip - :1

Wykorzystywanie potencjału ludzi nie jest błędem. Błędem jest właśnie jego niewykorzystywanie. :)

Kasa jest problemem. Dlatego, ktos tu apelowal juz wczesniej (moze nawet i ja) zeby uproscic do maksimum warunki wstepowania i uczestnictwa w PZE. Niestety argumenty byly zlewane bo wizja PZE nie pokrywala sie z wizja poszukiwaczy. Zdecydowano wiec o szkoleniach legitymacjach zdjeciach, jeszcze troche a byly by zjazdy ale tylko konno oraz zgada wspolmalzonka... po co to

Z zaznaczenie że tylko na Mazurach :D