Prawdziwy przestępca może zrobić im kuku. Po co się narażać? Lepiej zawinąć leszcza ze złomem. Sztuke jest sztuka.

Oczywiscie, ze dziennikarze.
Poniewaz w takich wypadkach warto potwierdzic info u saperow itd. Policja tak jak napisalem nie moze ignorowac niczego co bron przypomina a zostalo zgloszone przez osobe postronna. Pamietacie akcje "zglaszania wykopanych w lesie naboi"? Tych wykopanych w piatek, zeby pilnowali do poniedzialku az przyjada saperzy?
To, ze "jakis tam rzecznik" wlasnie tak opisal te sprawe swiadczy o tym o czym wpominalem wczesniej, ze dziennikarze pasozytuja na komunikatach z Policji.
Gdyby nikt tej informacji nie zamiescil w zadnych mediach pewnie potoczyloby sie tak jak juz wielokrotnie wczesniej. Czyli umorzeniem. Z nadetego medialnie balonu dluzej bedzie powietrze schodzic...
Policja swoja droga i o tym juz pisalismy wielokrotnie. Taka sluzba i taki zawod.
Dxzisiejsze dziennikarsto odpowiada za wiekszosc fermentu jaki sie dzieje dookola.

Ale to nie dziennikarze ganiają poszukiwaczy i kolekcjonerów Nomennescio.
Renald ma rację.
Od dziennikarza nie musimy wymagać nawet szczątkowej wiedzy - od milicjanta już tak.
Nazwanie wiatrówki dla dzieci - bronią, automatycznie dyskwalifikuje takiego osobnika, przez przypadek tylko ubranego w mundur.
Nawet do WOT-u (dawnej OC - w Armii złośliwie zwanych ''ocelotami'') trafić nie powinien ...

To nawet wiatrówka nie jest, bo nie działa na zasadzie sprężonego gazu tylko bezwładnościowej. Bardziej przypomina zaawansowaną procę niż wiatrówkę.

Wiem Ryjec - miałem taką.
Gdyby śrut był większy to kot spokojnie by go wyprzedził i strącił łapą - taka to była ''broń'' ;)

Ja miałem także pistolet na pingpongi. Tylko czekam, aż ktoś będzie miał sprawę o takie coś. Bo to tylko kwestia czasu :666

Ryjec do "pinpongów" to się nie przyznawaj, bo to nitroceluloza, 99% biegłych uzna piłeczkę za proch.

To Ty Ryjec bombardę miałeś !

A ja mam do dzis ...tzn mialem bo jakis czas temu dalem 4-letniej siostrzenicy do zabawy ..... jeśli tamtejsi :cop autentycznie uznali ze to jest bron to ja sie oficjalnie pytam - co za idioci tam pracują ?
W Czechach ta zabawka jest nadal do kupienia i wygląda ze nadal jest produkowana.