A jaki to zbytek niby został przez was zniszczony?

podobno chodzi o jakieś stanowiska które było kilka pól dalej niż zlot. prawdopodobnie robiąc ognisko kilkaset metrów od stanowiska cały kontekst i cenne zabytki falami mózgowymi zebranych zostały znieważone więc nastąpiło "zniszczenie zabytku"

Czytając ten dość przerażający watek dochodzę do wniosku że czasy słusznie minione jednak tak do końca nie minęły i wielu aparatczyków i członków aparatu opresji nadal mentalnie w nich tkwi i czuje się tam doskonale . Najpierw zatrzymuje się człowieka a potem dopasowuje się mu paragraf czy to wam czegoś nie przypomina? . Nieciekawe te czasy i niech przeminą wraz z czerwonym betonem jak najszybciej precz.
Darz dół.

Tamten 'czerwony beton' nie ścigał nawet za zardzewiałe karabiny, a co dopiero za monety, łuski czy łyżki.

Ściganie za zardzewiałe złomy rozpoczęło się w połowie lat 90 i od tamtego czasu jest tylko coraz gorzej. Przyszły rok ma być pierwszym rokiem od wojny? bez deficytu budżetowego, zobaczycie co się będzie działo :666 Mandaty i kary będą się sypały za wszystko, ludzie będą się odwoływać, co sparaliżuje sądy i większość urzędów. Na obronę WKZów napiszę takie coś, one już dziś się nie wyrabiają z robotą, bo tam za mało ludzi pracuje, za te pieniądze nie jest to dziwne, dobija ich rotacja pracowników. Ludzie odchodzą, a nowi zanim się ogarną z robotą, to się orientują w co wdepnęli i wieją.

Ciekawe, bo mają czas na gnębienie detektorystów, zakładanie spraw w sądach, występowanie jako oskarżyciele, monitorowanie netu, nagonki medialne, na współpracę z policją i szkolenia policji nakierowane przeciwko detektorystom , i to tak szczegółowe, że wraz z instruktażem pakowania zarekwirowanych zabytków archeologicznych. Za komuny była ta sama gadka, są zarobieni po uszy, nima piniędzy, nima ludzi i nima czasu. :666

To prawda za łuski nie ścigano ale za zbytnie domaganie się wolności obywatelskich i podstawowych praw można było trafić do tiurmy nieźle obitym zomowskimi pałami a beton obecny zaczyna poczynać sobie podobnie łamiąc podstawowe wolności obywatelskie zakazując mi spędzania wolnego czasu jak tego chcę oddając się mojemu hobby nie okradając grobów czy stanowisk, współpracując z kim trzeba . Przyświeca mu /reżimowi/ zdaje się stalinowska maksyma nie ma ludzi niewinnych są tylko źle przesłuchiwani lub dajcie nam człowieka my mu znajdziemy paragraf a wszyscy obywatele to ewentualni przestępcy. To co nas dziś dotknęło jutro może spotkać wędkarzy czy grzybiarzy a potem możne jeszcze coś innego. Zaczyna się powoli i niewinnie a kiedyś możemy obudzić się w innym kraju. Wydaje się że ta władza nie lubi zbytnio słowa wolności obywatelskie bo ona mądra władza wie lepiej od głupiego obywatela co ma robić co ma mówić jak się zachowywać jak spędzać wolny czas/ najlepiej przed tv1 z piwem w ręku i discopolo/ , jakiego papieru toaletowego używać itd..... a ja tak nie chcę !!!!!!!!!!!!!!. Buntownik. :evil:

Nikt nie chce, no ale durny naród od 1989 roku wybiera okrągłostołowych układowiczów rotujących przy korycie w systemie "raz my, raz wy, raz my, raz wy".

Niestety................o poprzedniej władzy mam zdanie jak o obecnej a może i lepsze, w sumie to tak naprawdę trzeba chyba czekać na zmianę całego pokolenia aż biologia i czas uporządkuje wszystko bo obecnie nie wiadomo z jakim ugrupowaniem można by w sposób cywilizowany uporządkować i umocować prawnie nasze hobby.

Od 1989 wciąż to słyszę, a z roku na rok zanosi się na to coraz mniej.

Przecież archeolodzy Michalski, Grajewski itp to nowe pokolenie właśnie.

Pan Grajewski to już powinien iść na emeryturę :666
Tak serio to układy w Polsce są dziedziczne.
Oczywiście są jeszcze osobniki z awansu społecznego i chyba oni są jeszcze gorsi od tych co pochodzą z klanów rodzinnych.

Michalski próbuje odnaleźć się w archeologii niestety bez skutku a Grajewski robi karierę na poszukiwaczach.
Mam nadzieję, że za nasza sprawą już niedługo :666

W komunie urzędnik był synonimem władzy i narzędziem władzy do gnębienia obywateli. Dzisiaj młode pokolenie urzędników często bezkrytycznie przejmuje takie nawyki, wchodzi w w układy, lub nieświadomie pozwala się deprawować i w efekcie tak jak ich poprzednicy stają się pasożytami i chronicznymi leniami z założenia wrogo nastawionymi do petentów.

Musimy! być czujni... by nie wrócić znowu do prl-u i to w gorszym wydaniu! Młodzi w Was nadzieja! ;)