Od 2 tygodni poszukuję telefonem z jakąś apką. Fakt to nie wykrywacz lecz kilka rzeczy znalazłem ( w sumie sam złom ale zawsze coś). Ciekawy jestem co o tym sądzicie . Może znacie jakieś apki . Podzielcie się wiedzą proszę .

Strzała.
Ty się podziel pierwszy, jakaż to aplikacja i dlaczego tak drogo.
Czy nie zepsuję szmatfonu z tą aplikacją gdy odbędę wycieczkę po okolicznych złomowiskach?
Czy bezpiecznie mogę "odpalić apkę" w hucie im. Lenina?
Czy ma dyskryminację?
Czy kalibruje się "toto" jakoś?
Czy znajdę u-boota?

A nie lepszy rezultat uzyskasz przeczesując ziemię ręką z funkcją: grabie?

Apka darmowa Metal Detector dziala w zależności od tel do 5 cm w głąb ziemi. Co do przeczytania rękami z funkcją grabie też jest odpalone po znalezieniu. Też darmowe narzędzie łopata się przydaje. Tak brzmi to śmiesznie na tak poważnym forum ale działa jeśli ktoś z ciekawości chce ziemię zbadać .

Eeee hym ten tego tak dodam od siebie, że

Specjalistyczne urządzenie techniczne tzw. "GRABIE" działają tylko w jedną stronę tzn. grabią tylko do siebie :h

Tak z ciekawości, ktoś się zastanawiał jak to działa?
Telefony mają czujniki pola magnetycznego na halotronach w cyfrowych kompasach i prawdopodobnie ktoś pokusił się o wyciąganie danych z tych czujników. Ja jakiś czas temu zastanawiałem się czy nie da się zbudować wykrywacza w oparciu o halotrony.

Sardinel, czy Ty przypadkiem nie jesteś Napoleonem North w nowym wcieleniu? :? Kiedyś był taki, poszukiwał za pomocą drgającej pałeczki :D

Nie jestem Napoleonem. Szukam z ciekawości i chce się dzielić tym co znajdę z innymi oddając np do muzeum. A skoro wykrywacz jest karalny to trzeba sobie jakoś radzić. Raczej za tel nic nie zrobią.

A jak to wygląda w praktyce? Przyczepiasz telefon do jakiegoś kija,chodzisz z nim po polu na czworaka czy ciągniesz za sobą na sznurku?

No niestety na czworakach. Ale radocha dzieci bezcenna nawet jak jakiś złom wyciągniemy.

Nie zrobią, bo tel nie jest "urządzeniem elektronicznym" przecież :ups:

ciągniesz na sznurku. Telefon mapuje pole, zaznacza cele a potem to już prościzna, idziesz z lokalizatorem gps i tylko wykopujesz moniaki.

Super :lol:

Akurat nie tak to działa ale fantazja dobra. Z tego co się orientuję aplikacja używa czujnika w telefonie i skanuje pole elektromagnetyczne. Każde wahanie powyżej lub poniżej dopuszczalnej normy to jakiś obiekt niekoniecznie z metalu. Lub z zawartością jakiegoś pierwiastka .

To już chyba lepiej z pinpointerem na kolanach chodzić. A tak na poważnie to akcja z tym telefonem to jakaś masakra.