Przyznać się kto dał krzyżyk Cejrowskiemu ;)

O poszukiwaczach od 1:26
https://www.youtube.com/watch?v=kPdsiPLtvrA&t=719s

i tym sposobem Cejrowski będzie miał zawiasy za paserstwo :P


ale fajna wzmianka :)

Więcej szkody niż pożytku z tej rozmowy. Garnki złota pobudzają wyobraźnię, powodują chciwość, zawiść i inne złe emocje. :evil: Przecież detektoryści nie szukają skarbów, wręcz unikają ich jak ognia. Nie wolno ich poszukiwać, a są przecież w znakomitej większości szanowanymi prawymi obywatelami. 99,9 znalezisk to różne metalowe śmieci, które nie są skarbami a nawet zabytkami, i na te fakty powinno się wskazywać. Jeśli więc detektorysta znajdzie zabytek lub skarb, to jest to w sposób niezamierzony, przypadkowy i zdarza się niezmiernie rzadko.

Przecież Cejowski ma rację. Jakim prawem jakieś "państwo" (czyli w tym wypadku zgraja urzędasów) uzurpuje sobie prawo własności do czegoś, co nigdy do nich nie należało? Jak kupujesz ziemię to z całym dobrodziejstwem inwentarza. A obecnie jest tak, że jak na Twojej działce są zakopane beczki z toksyczną chemią albo kilogram koki to należą do Ciebie (+ kłopoty w pakiecie), ale jak w tej samej ziemi zakopany jest garnek ze złotem to już należy do "państwa" :roll:

Prawo własności w Polsce to fikcja (poczytajcie sobie znowelizowaną ustawę o lokatorach). Tutaj cały system jest do zaorania, a nie tylko jedna ustawa.

OK. Nie możemy zaorać jednej chuligańskiej ustawy, a chcesz na zaoranie całego systemu się porywać?
:ups:
W granicach tej ustawy można by jakoś funkcjonować, gdyby różne łobuzy nie nadużywały prawa i swoich uprawnień oraz nie dezinformowały opinii publicznej. Przecież większość detektorystów nie szuka skarbów czy zabytków w sensie definicji. Jeśli je znajdują to bardzo rzadko i przypadkowo. W tej sytuacji wyjeżdżanie z garnkami złota jest szkodliwe. O to mi chodziło Lipku. ;) Pozdrawiam.

No tu masz rację, w obecnej sytuacji jaką mamy nie widzę możliwości gębokich zmian systemowych. Nasze społeczeństwo ma wszystko gdzieś. Jak w Chile podnieśli opłaty za bilety na metro o kilka % to wojsko musiało strzelać do ludzi, takie były protesty. To samo we Francji, jak wszedł nowy podatek na paliwa. A u nas? Szkoda gadać...
Stara komuna mentalna hoduje sobie nową komunę mentalną i tak to się kręci.

Czuł się zobowiązany żeby coś powiedzieć, to powiedział, ale nie wysilił się za bardzo. Poza tym to osoba mocno kontrowersyjna, a taka raczej sprawie nie pomaga, raczej szkodzi.
Kiedyś ceniłem sobie jego programy podróżnicze ale na przestrzeni ostatnich kilku lat zrobił wiele abym ich unikał. Zakochany w sobie i przekonany o swej nieomylności.

Nie wysilił się, bo nie ma za bardzo pojęcia w czym jest problem, co sam przyznał.

No niestety, brzmiało to jak pusty slogan kandydatki na miss world w stylu "jestem za pokojem na świecie". Ot celebrytka coś tam powiedział.

cieszmy się, że była pozytywna wzmianka w tej powodzi negatywnego PR`u w sieci i mediach.
nie możemy oczekiwać, że nagle ktoś spontanicznie dogłębnie pozna temat i stanie w naszej obronie niczym Cyrk Skalskiego, tym bardziej, że sami mało robimy.