Co jak co, ale mogliby przystopować trochę z tymi sukcesami, bo jak na razie po dwóch sezonach, 16/16 odcinków kończy się nie dość, że sukcesem, to jeszcze praktycznie za każdym razem co najmniej jednym, a nieraz kilkoma podejrzanie spektakularnymi fantami. Za każdym razem jakaś ukryta broń, mało że odkryty tunel i podziemia, to jeszcze w środku nienaruszony bagnet, albo karabin. Już nagraliby chociaż te 2-3 odcinki, gdzie się nie powiodło, żeby chociaż zachować resztki pozorów.
Wystarczy spojrzeć na "Było nie minęło...", w ilu procentach odcinków mimo wydawałoby się bardzo wiarygodnego przekazu nie udaje się potwierdzić jakiejś historii, albo mimo całej grupy ludzi z wykrywaczami (podczas, gdy tych jest trzech...) potwierdza się co prawda jakiś przekaz, ale przedmioty to praktycznie same popularesy? W znacznej większości przypadków odchodzą z niczym (co oczywiście nic nie ujmuje programowi, bo tak po prostu jest, a już same historie są ciekawe). Ile rzadszych i wręcz idealnie zachowanych przedmiotów udaje się odnaleźć? Widziałem może kilka (takich, co w misji skarb są za każdą kolejną wyprawą), a odcinków wiele. Ile razy świadek, albo opis wskazywał miejsce z dużą dokładnością i wydawało się prawie pewne, że się potwierdzi, a potem na georadarze okazywało się, że nic tam nie ma. Samych odcinków z poszukiwań na polach Grunwaldu jest 6 i faktycznie wszystko się zgadza, przedmioty wychodzą takie jakie powinny, ale zawsze ogromna większość to takie, których obecność i rzadkość, nie jest jakimś zaskoczeniem, a przecież nie chodzą tam 3 osoby, tylko kilkadziesiąt i zwykle ustawiają się i czeszą w taki sposób, że obchodzą większość danego obszaru. Już widzę chłopaków z Fokus tv pod Grunwaldem, 1 dzień na polu bitwy, znaleziona tarcza von Jungingena i krzyżackie hełmy. Dla kogoś nie w temacie może to się wydawać normalne, ale każdy kto spędził na polach setki godzin wie, ile śmieci trzeba przeczesać i ile nowych miejscówek zaliczyć, żeby raz na jakiś czas w końcu wyskoczyło coś, co powoduje że uprawiamy to hobby.
|