Nic nu nie udowodnili , na nikogo nie donosił. Powiedział coś nieprzychylnego poszukiwaczom, może nie zna dokładnie tematu? Nie zmienia to faktu , że była to niepotrzebna wypowiedź pana Wołoszańskiego.

Szczyt logiki : skoro niczego nie udowodnili, to znaczy, że na nikogo nie donosił. :lol: GENIALNE !!! A jakie proste ;) .
Wytoczył proces, którym straszył i wygrał ? To może warto zadać pytanie, czemu tego nie zrobił ?

Frank ma rację, Ace nie pomoże, jak ktoś nie chce czegoś do wiadomości przyjąć.

To on był agentem wywiadu ? Przecież to są zobowiązania do współpracy, a nie kwestionariusz kadrowy pracownika resortu.

Panowie, nie obraźcie się, ale takie bezrefleksyjne szufladkowanie ludzi i generalizowanie jest IMO charakterystyczne dla systemów totalitarnych, które w swojej ułomności nie dawała pola dla indywidualnego osądzania spraw.

Przecież frank podał:
Instytut Pamięci Narodowej ujawnił, że Bogusław Wołoszański, dziennikarz, pisarz i reżyser był agentem wywiadu
https://opolskie.naszemiasto.pl/instytu ... c1-6581197

Cala ta dyskusja trzoszke mi przypomina zachwyty i cmokanie nad bronia przy jednoczesnym pastwieniu sie na tymi, ktorzy broni uzywaja... i nie mam tu na mysli Bronislawy bynajmniej..
Woloszanskiego najwiekszym przewinieniem bylo to, ze stanal po stronie zlego systemu i to w czasie gdy wiedza o tym, ze system jest zly byla juz powszechna.
Jego poglady na poszukiwaczy wcale mnie nie dziwia, szczegolnie gdy poczytam wypowiedzi co poniektorych z nich...

Świeżynka Bogusław Wołoszański jest niesamowicie popularny, nawet ludzie nie interesujący się historią wiedzą kim jest. Gdyby miał coś na sumieniu przypuszam, że już dawno by coś na niego znaleźli . Nie wszystko jest czarne albo białe ....

Gdyby był zwykłym TW to co najwyżej dostałby jakieś zakazy pracy, obejmowania stanowisk, a koledzy na których donosił oklepali by mu michę, agent w systemie totalitarnym to poważniejsza sprawa, jego działania mogą zagrażać całym środowiskom i obywatelom, ci którzy podpisywali takie papiery dobrze o tym wiedzieli i na to się godzili i także na konsekwencje wynikające z bycia agentem państwa totalitarnego.

Jakby był taki czysty i niepokalany, to zgodnie z zapowiedziami, powinien wytoczyć i wygrać proces zarówno redakcji, jak i autorowi rzekomo zniesławiającego artykułu, więc wnioski nasuwają się same. A może przeoczyłem taki proces ?

Jakby był taki czysty i niepokalany, to zgodnie z zapowiedziami, powinien wytoczyć i wygrać proces zarówno redakcji, jak i autorowi rzekomo zniesławiającego artykułu, więc wnioski nasuwają się same. A może przeoczyłem taki proces ?[/quote]

Na pewno współpraca z SB jest dużą rysą na jego życiorysie to nie podlega dyskusji, ale nikt mu nie udowodnił tego, że te niby jego donosy wyrządziły komuś krzywdę od początku o to mi chodzi .

Mailo95 zależy jak rozumieć pojęcie "krzywda", czy jako utratę zdrowia, czy życia, czy to, że ktoś pracował za granicą i reszta rodziny nie dostała paszportu bo była "niepewna politycznie", a może komuś tylko zabrali kartki na mięso, albo komuś dziecka nie przyjęli na studia?

Przestańcie już

Jesteśmy na Forum zrzeszającym poszukiwaczy-czki więc B.Wołoszański jest łachem nie dla tego iż był w czasach PRLu oportunistą , to się wówczas zdarzało wówczas nawet u przyzwoitych ludzi lecz dla tego że wypowiada się negatywnie o naszym hobby.howgh ;)

:1

i koniec kropka, zakończmy już to