https://pl-pl.facebook.com/snapwarszawa/posts/2756537364439830?__tn__=K-RCytuj:
Internet jest jak Kosmos myśli. W tej nieskończonej przestrzeni nieustannie coś cię rodzi lub znika. Sadzimy, że warto rozpropagować powstanie nowej grupy skupiającej archeologów i sympatyków archeologii. Nazwa grupy jest precyzyjna - tak by mogła się wyróżniać z uwagi na tematykę. Program grupy zacytujemy poniżej:
"Witamy serdecznie w zamkniętej grupie poświęconej wymianie doświadczeń i gromadzeniu opinii związanych z szeroko rozumianym poszukiwaniem "skarbów", głównie przy użyciu detektorów metali.
Jako archeolodzy i badacze przeszłości zobowiązani jesteśmy zarówno do rzetelnego, etycznego wykonywania swego zawodu idziałań na rzecz popularyzacji archeologii, jak i do wskazywania i oceny zagrożeń dla dziedzictwa archeologicznego. Zagrożeń tych moglibyśmy zdefiniować kilka, na przykład: przyśpieszająca industrializacja i urbanizacja, intensyfikacja upraw rolnych, niedoinwestowanie służb konserwatorskich, czy niekiedy niska jakość badań archeologicznych, a także brak systemu, czy raczej polityki odpowiedzialnego gromadzenia i przechowywania zabytków archeologicznych. To wybrane zakresy, ściśle związane z archeologią, jako nauką oraz zawodem.
W przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat pojawiło się kolejne zagrożenie, które wynika z upowszechnienia i masowości używania detektorów metali. Detektor metali to narzędzie udoskonalane przez około 70 lat do tego, by coraz precyzyjniej wykrywać przedmioty metalowe zalegające w ziemi, na lądzie czy pod wodą. Narzędzie to samo w sobie należałoby uznać za przykład postępu, jednakże uzyskujemy stale dowody na to, że wykorzystywane bez wiedzy i doświadczenia archeologicznego może co najmniej doprowadzić do nieświadomego zniszczenia nawarstwień stanowisk archeologicznych. Pozwala namierzyć i podjąć zabytek z płytkich warstw powierzchniowych ziemi, najczęściej uznawanych przez poszukiwaczy za bezkontekstowe, co nie jest prawdą. Nierzadko detektor staje się także narzędziem, którym posługują się osoby pragnące odkryć zabytek w celu jego sprzedaży. W tym kontekście detektor i jego możliwości stanowią ogromne zagrożenie dla dziedzictwa archeologicznego.
W latach 2013-2017 doszło według nas do lawinowego wzrostu liczby detektorystów, a przy liberalnym prawie już dzieci z gimnazjum zaczęły uczyć się, jak znaleźć skarb. Była to nauka umiejętności bez posiadania wiedzy, jakie zniszczenie dziedzictwu archeologicznemu przynosi detektor w rękach amatora czy osoby szukającej "skarbów" nielegalnie.
W 2018 roku prawo w stosunku do nielegalnych poszukiwań zostało zaostrzone. Okres, który minął od tego czasu nie jest długi, ale i ten pozwala na określenie pozytywnych tendencji, które przyniosła zmiana prawa. O tym także będziemy chcieli z Państwem porozmawiać.
Ostatnie miesiące przyniosły zmasowany hejt i niepopartą dowodami agresję medialną środowisk poszukiwaczy w odniesieniu do archeologów. Wzmogła się także propaganda szerząca czarny PR w odniesieniu do archeologów. Poszukiwacze starają się o zmianę prawa w sposób, który moglibyśmy ocenić jako brutalny i niemerytoryczny. Niewykluczone, że dzieje się tak dlatego, że część środowisk poszukiwawczy postanowiła zaangażować się czynnie w politykę. Zatem niewiele tu argumentów, lecz na pewno wystarczająco dużo ideologii.
Chcielibyśmy wspólnie ocenić sytuację poszukiwaczy w Polsce, zagrożenia jakie przynoszą nielegalne poszukiwania oraz możliwości i celowość legalnych poszukiwań. Także we współpracy z archeologami. Będziemy także udostępniać publiczne wypowiedzi poszukiwaczy i komentować je. Chcielibyśmy, aby archeolodzy byli świadomi rzeczywistej sytuacji oraz działań detektorysytów. Jest to o tyle istotne, że MKiDN pracuje nad nową ustawą o ochronie zabytków i pod koniec 2020 roku nastąpi faza ścisłych konsultacji, do których powinniśmy być przygotowani. Przygotowani, czyli także posiadający wiedzę."