Dzięki za dobre słowo. Zapału i wytrwałości, jak tylko zdrowie pozwoli, a taką mam nadzieję, to wystarczy mi do końca życia. Dzisiaj znowu z pola przytargałem dwa nietypowe kamole, jutro po umyciu wstawię foty.
Na razie intensywnie eksploruję, no bardziej tu pasuje słowo "oczyszczam", podwórko i kawałek terenu za stodołą. Złomu wytargałem już pokażną kupkę, jak sprzedam to piszczałka się zwróci. Parę ciekawych kamieni też trafiłem. Kamienie raczej pospolite ale cieszą moje oko i co ważne; znalezione na moim terenie.
Jak do tej pory to monetki żadnej nie trafiłem, miałem cichą nadzieję na jakiś tam perelek trafić a tu zonk jak do tej pory. Nie rozpaczam z tego powodu, bo mam nadzieję że to tylko kwestia czasu i zmiana terenu poszukiwań. To musi poczekać aż się ociepli. Pomimo tego adrenalina skacze jak piszczałka "zabimba", emocje takie same przy odkopaniu kawałka blachy czy jakiej starej śruby. Ważne że znalazłem sposób na ciekawe zajęcie na emeryturze.

Kolego Traper sam sobie odpowiedziałeś na pytanie o meteoryty... tyle meteorytów ile złomu. I dobrze, że piszczałka Ci się chociaż zwróci . Cieszy mnie, że znalazłeś inne ciekawe kamienie i wkrótce je pokażesz. Może jak coś rozpoznam to podyskutujemy. Na marginesie informuję Cię, że 15-16 lutego w Hali Stulecia we Wrocławiu odbędzie się wystawa kotów rasowych; równolegle obok w centrum kongresowym będzie miała miejsce Giełda Minerałów, meteoryty też tam będą. Będą tam też fachowcy, którzy za darmo chętnie ocenią Twoje znaleziska. Z Twojej lokalizacji - okolice Wielunie jest to zupełnie niedaleko to radzę skorzystać, nie teraz to w innym terminie, bo giełdy odbywają się cyklicznie. Osobiście polecam, bo to dobra lekcja "jak patrzeć na kamienie". Pozdrawiam.

Dzięki za podpowiedż. Kiedyś na pewno się na jakąś giełdę minerałów wybiorę, w celach że tak powiem, edukacyjnych. Najlepiej pomacać problem oczami, jak mawia mój sąsiad :)

Przepraszam, wystawa kotów jest 07 - 08 marca ale termin i miejsce giełdy minerałów podałem poprawnie. Pozdrawiam.

Na wystawę kotów się nie wybieram. Wystarczy że mój dachowiec dzielnie się spisuje pilnując posesji przed gryzoniami. Miskę mleka i kocią karmę ma na okrągło, tego pilnuje moja lepsza połowa. Mleko wypija ale kocią karmą gardzi bo woli podkradać z miski mojego pitbula, z którym się przyjażni i żyje w wielkiej zgodzie.
Natomiast na giełdę minerałów się na pewno kiedyś wybiorę.

W mądrej książce autor pisze że jak znaleziony kamień jest inny niż te wśród których się znajduje, łapie magnes i widać na nim ślady rdzy albo jest okopcony to nie należy obok niego przejść obojętnie. Duże prawdopodobieństwo że to może być meteoryt. Następny etap to cięcie, szlif i wytrawienie. Wtedy albo bingo albo do betonu.
Twierdzi że nawet w meteorytach kamiennych, tych najtrudniejszych do identyfikacji zawsze jest minimalna ilość żelaza i niklu. Mam więc pytanie; czy taki meteoryt idzie namierzyć magnesem neodymowym dużej mocy?. Neodym powinien, moim daniem, dać radę.

Również może to być wytopek z dymarki sam się o tym przekonałem .
Mój zdobi gabloty w MPPP

Oczywiście że może być jakiś wytopek czy nawet jaki magnetyt. Chodzi o sam fakt znalezienia i tą niepewność dopóki nie przetniesz i nie oszlifujesz. Wytrawisz popatrzysz i.... do betonu. Potem szukasz dalej.

Czy to może być kosmiczny wędrowiec?, wymogi według mądrych książek spełnia. Pozostaje tylko oszlifować i wytrawić.
Jeżeli nie to co to może być? Rdza jest i magnes łapie.

Przykro mi , ale jeszcze nie tym razem :(

:pa

Jak dla mnie to amfibolit z obecnością magnetytu, co w tych skałach jest dość powszechne.

Bardzo dziękuję za id. Cholera a już się z gąską witałem :cry:
No nic, szukam dalej.

Czy to może być kosmiczny wędrowiec?
Barwa nietypowa, dlatego zabrany. Magnes przyciąga. Co to jest?
Jeszcze takiego aby reagował na magnes nie spotkałem.

To też nie kosmita :)

Najbardziej przypomina przybysza ze Skandynawii. tzw. granit Uthammar: https://www.kristallin.de/s1/uthammar.htm#Anker1

a pewnie ma trochę magnetytu to ciągnie.

Tu sobie poczytaj i pooglądaj o innych przybyszach ze Skandynawii: https://www.pgi.gov.pl/images/stories/p ... _04_44.pdf

Bardzo dziękuję za info. Jestem pod wrażeniem wiedzy. Gdybym ja miał taką wiedzę to miałbym chyba największą kolekcję minerałów i kamieni szlachetnych w Polsce. Niestety tak nie jest. Bardzo jestem wdzięczny za każdą podpowiedż. Z tych mądrych książek to guzik wychodzi bo jakaś jedna fota i to praktycznie inny kamień widać a co innego pisze w opisie.