Najwidoczniej nie zauważyłeś(jak i twoi spotkani koledzy), że mamy pandemię Koronowirusa.

I dlatego na plażach jest tłum jakiego nie było od lat :lol:

U mnie zas jest tak jak bylo. Jesli ja jestem pierwszy to od "drobnych" urywa sie pasek saszetki, jesli nie jestem pierwszy to takze na jakiegos fish and chips wystarczy, zlota rzeczywiscie mniej ale to juz od kilku lat, bo mocno przezbierane i mniej popularne ostatnimi czasy.
Jeszcze starsi Anglicy prezentuja sie na plazach okuci zlotem od szyi do palcow u nog, mlodziesz juz raczej tylko stal i wszelkie wariacje z primarka co swietnie imituja zloto nawet pod cewka, nie tylko na palcu...
Z ostatnich dwoch weekendow wciaz mam jeszcze niewydane kilka kilo moniakow z ciekawszych rzeczy jakies srebrne zawieszki, lancuszki (tez srebrne) kilka pierscionkow (srebrnych a jakze) i kilkadziesiat wspolczesnych "resorakow" ktore sa tu plaga! juz kilka rasy kasowalem z braku miejsca i rozpoczynalem kolekcje tych samochodzikow...
Plaze mam ciezkie mocno zanieczyszczone drobinkami metali oraz mocno nachylone wiec jesli nie podniesie sie zguby przed przyplywem to raczej zapomnij... Oczywiscie co jakis czas fale i przyplywy odwroca piasek jak oracz wlasne pole wiec cos tam sie podnosi wczesniejszego...
Sprzet praktycznie nie gra roli oby tylko nie wariowal od soli i mial cokolwiek dyskryminacji...

U mnie z "ciekawszych rzeczy" to pierscionek z 18K złota z brylantem.W sumie to chyba najciekawsza rzecz jaka znalazłem na plaży.Reszta wieje nudą,jakieś sreberka ewentualnie inny badziew*(komórki,kluczyki do samochodu itd)... :lol:

W większości przypadków koledzy z tą bida mają racje głownie to widać na słodkowodnych jeziorach przy rożnych miejscowościach nie koniecznie turystycznych.

Czego się spodziewacie ... wincyjjjjj filmów na YT to i konkurencja rośnie skuszona szybkim zarobkiem.
Po prostu jest sporo więcej poszukiwaczy i lata za moniakmi; skuszeni filmami na YT.

Teraz to już nie jest to hobby tylko to jest teraz "trend" "modne".

Kto pierwszy ten lepszy ale nie zdziwcie się że tak teraz jest.
I będzie jeszcze gorzej jak statystycznie 4 z was przypadnie na 1gr w ziemi ;]

Ja np już od 2 lat nie chodzę za moniakmi (chodziłem sporadycznie) bo nie widzę w tym przyjemności ścigać się o 3 w nocy żeby być pierwszym pozbierać 25-35zł
Lub łazić na żywca między ludźmi bo każdy by chciał być tym pierwszym , a przecież i tacy są.