Dla Ciebie się dopiero zaczyna ;)

Dobry wieczór.
Kiedyś gdzieś zadałem pytanie o nagrodach, lecz nie mogę odnaleźć tego postu.

O karach wszyscy wiemy (łańcuchy, kajdany, nerwy, piniondze na papugie i finalnie schowek).
Natomiast czy w związku ze zmianami w prawie i innymi uregulowaniami proponowanymi przez PZE są propozycje zmian związane z nagrodami dla poszukiwaczy?
Chodzi oczywiście o nagrody za szczególnie cenne i wyjątkowe odkrycia dla dziedzictwa.
Czy też wszystko co związane z nagradzaniem odkrywcy zostaje "po staremu"?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

A dyplom i posprzątanie mieszkania to pies ? Nie bądź Berthiot chciwy ... ;)

Nagrody demoralizują. :666

Tak se pytam, bo jakoś nie zauważyłem propozycji zmian w zakresie nagradzania dziobaczy.
Co do posprzątania mieszkania, to może bardziej jak w tym żarcie o gościu, który pisze z więzienia do matki o pewnym zakopie w ogródku.

Dokładnie :D

A uścisk dłoni prezesa i dyplom z papieru to nic ???? to powinno złagodzi żal oddanych za bezdurno znalezisk wartych nieraz sporo zer. :h a i jeszcze zapominałem tzw. satysfakcja moralna tez ci powinna towarzyszyć i umilać życie.

Nagrodą co najwyzej bedzie brak kary ..... a potem sie dziwią że zamiast wspołpracy jest gest Kozakiewicza ( co sobie i innym zalecam)

-Cześć Zigi, i jak tam? Przyklepałeś w szmatfonie wczorajszą bursztynową komnatę?
-Daj spokój Zibi, ledwo kolację upchnąłem w żołądku po emocjach wczorajszych a już nad ranem błyskały mnie na polu i taśmę rozwiesili z dzikojęzycznym napisem "caution".
Urzędniki byli po śniadaniu (skąpym, bo adrenalina wciąż trzyma za żołądek).
-I co? i co?
-Noo... nic, wydziobali te skrzynie i pojechali.

3 lata później...

-Zibi, lecim na browara?
-Zapomnij, wystarczy, znowu będziesz płakał za jantarowym gabinecikiem. Odezwali się?
-#$@%^, taa... powiedzieli żebym fona zmienił, bo mi GPS szwankuje i nie widzą co się dzieje.

Że się nieśmiało przypomnę z moim pytaniem.
Gwoli ścisłości wyjaśnię powyższą konwersację Zibiego i Zigiego.
Są oni oczywiście poszukiwaczami w pełni legalnymi, działającymi zgodnie z literą prawa. W takiej sytuacji absolutnie nie należy się żadna nagroda za odkrycie bursztynowej komnaty.

Nagroda może być przyznana jedynie obywatelowi, który dokonał odkrycia przypadkowo i nie szukał zabytków intencjonalnie.

Czy padły jakiekolwiek propozycje ze strony PZE bądź też strony rządowej o zmianach prawa w zakresie nagród za szczególne odkrycia dla dziedzictwa narodowego?
Pytanie dotyczy poszukiwaczy działających w oparciu o pozwolenia, czyli poszukujących zabytków (bądź niezabytków) intencjonalnie oraz osób dokonujących odkrycia kompletnie przypadkowo, nieintencjonalnie.

No to akurat bzdura, ponieważ istnieje rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 2 lipca 2015 r. W sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych.
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150000979/O/D20150979.pdf
Par 4 ust 2 określa, że w przypadku gdy zabytek został znaleziony w wyniku poszukiwań które wymagały pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, nagrodę przyznaje się o ile znalazca poszukiwał zabytku na podstawie i zgodnie z warunkami pozwolenia....Nikt jednak tego jednorożca nie widział. Nasze badania wykazały, że od początku istnienia tego rozporządzenia na podstawie tych przepisów nie przyznano takiej nagrody.
Oczywiście, że o nagrodach też pisaliśmy do ministerstwa, zgodnie zresztą z przyjętym na początku rozmów szkieletem tych zmian na lepsze. Edukować, nagradzać.karać. To my popracowaliśmy nad edukacją a druga strona raczej skupiła się na karaniu. ;) O nagrodach zapomniano, ale tak, są zgłoszone w postulatach...

Fakt, moja wina. Nie znałem tego "jednorożca" z lipca 2015 roku.
W takiej sytuacji uzasadniony jest płacz Zigiego.
Dziękuję za odpowiedź.

p.s. Czy na podstawie tego rozporządzenia nagrody (teoretycznie) mogą otrzymywać osoby trudniące się zawodowo poszukiwaniami np. archeolodzy itp.?
W końcu działają w oparciu o pozwolenia WKZ.

Nie, nie mogą. Nie pamiętam tylko z łebca, czy jest w jakimś akcie prawnym konkretny zapis na ten temat czy tylko wynika to z tego, że nigdzie nie jest napisane, że mogą...co w sumie jest dość logiczne.

Dzięki.
Moderatora proszę o usunięcie moich postów w temacie nagród, w których wprowadzam czytelników forum w błąd.

Czyli, w wyniku (miejmy nadzieję) pozytywnych zmian prawa prawdopodobnie doznamy masowego szoku "szkarbowego". Ziemia zacznie rodzić garnki.
Mimo że nagrody przyznawane są tylko na wniosek urzędnika ( o ile się nie mylę?), to przyrost szkarbowy i tak będzie kolosalny.
W wypadku zabytków wybitnie unikalnych, czyli takich które niejednokrotnie mogą zmienić historię kraju :666 , urzędnik nie będzie miał wyjścia aby nie przyznać nagrody.
Z czasem pewnie to spowszednieje i za garnek dukatów będzie się dostawać dyplom.

Poruszyliśmy kwestię nagród i szukamy na nie pieniędzy...