Witam serdecznie chciałbym się dowiedzieć szanownych kolegów i koleżanki czy opłacalna jest przesiadka z e-trac na equinox 800? Chodzi mi o zasiegi bo wiadomo equinox jest szybszy choć e-trac w trybie Ttf daje rade i się nie muli. Chodzę głównie za monetami po łąkach i lasach. A jak nie to na jaką cewke wymienić fabryczna w e-trac by było głębiej za monetami. Prosił bym o doradztwo

Witaj,
Skoro już masz E-trac'a i go lubisz, jego ciężar Ci nie przeszkadza to nie warto.
Musisz jedynie wiedzieć, że E-trac jest ślepy na drobne złoto, zrób test na cienki łańcuszek z Au ;) Eq jako tako widzi takie rzeczy, na pewno lepiej niż E-trac...
Eq jest dużo lżejszą maszyną od E-trac'a, jest wygodniejszy w użytkowaniu... ale ogólnie czy skuteczniejszy na standardowe znajdki... tu bym polemizował - wszystko zależy od umiejętności użytkownika :) W moim przypadku Eq przegrał z Deusem ;) ..nie chce mi się opisywać sytuacji ale wygrana Deusa była porażająca, a deus został jedynie wypuszczony po Eq jako "by nie było, że nie dostał szansy", Eq miał wykopać wszystko! (obiekty pożądane jak i te niepożądane) z danego terenu, a nie wykopał... tych pożądanych jedynie :D ...z gwoździ dobrze wysprzątał ;)

Mam całkowicie inne doświadczenia, sprzątam świetnie pole po Deusach z cienkiej drobnicy jak i klamrach wojskowych, bez względu czy świeżo zaorane czy ubite czy w wysokiej trawie. Stare miejscówki odkrywam na nowo.
Widocznie operator Noxa był nowicjuszem i/lub miał totalnie źle ustawiony sprzęt.

To, że sprzątasz po Deusach to nie dowód na wyższość Equinoxa nad Deusem ;) ...kiepscy operatorzy Deusów i piszę to z całym przekonaniem. Niestety Deusa trzeba umieć słuchać, nie tylko ustawiać :D
Nie mam żadnego powodu by któryś ze sprzętów faworyzować, nie jestem sprzedawcą i nie mam z tym nic wspólnego. W dodatku byłem zagorzałym fanem Minelaba (Explorer SE, E-trac, Eq800), a do Deusa podchodziłem dwa razy... Minelab w trakcie Deusa też miał szansę ;)

Detektor jest tyle warty co osłuchany jego operator.
Deusa trzeba umieć ustawić i rozumieć co on mówi.
Inaczej rzeczywiście lepiej kupić jakiegoś "syntetyka" bez rozbudowanego audio.

Zwięźle i celnie napisane, amen.

Skisłem dawno się tak nie uśmiałem :lol:

Te wojenki użytkowników róznych marek nigdy się nie skończą, nawet jak wprowadzą karę śmierci za posiadanie wykrywacza :lol:

W wątku o Equinoxie miażdży on Deusa pod każdym względem, tu Deus miażdży Equinoxa, wszyscy zmiażdżeni, zostaje kopać na pałę :D

na polach testowych wychodzi że sporo osób po prostu źle ustawia wykrywacz a to daje ogromne różnice w skuteczności . ludzie zbyt sugerują się ustawieniami innych zamiast dochodzić do tych najlepszych , pamiętam kiedyś może 8 lat temu , zrobiłem test deusa na ustawieniach słynnego Gary?go twarzy xp w UK no i na moim polu testowym totalna bieda - takich przykładów jest masa . Użytkownicy sami nie dochodzą do własnych optymalnych ustawień bo nie da się tego zrobić bez konkretnych testów w określonych warunkach miejsca w którym się szuka . Prawda jest taka że nox o deus mają podobne możliwości , oczywiscie się różnią jako wykrywacze ale ich możliwości terenowe są podobne i również wyniki w terenie powinny być na podobnym poziomie - duże różnice to zwykle wynik złych ustawień , barku doświadczenia czy po prostu szczęścia . Osobiście z obserwacji widzę że problem wielu ustawień i komplikacji wykrywacza zamiast pomagać psuje skuteczność wykrywacza i zwykle w polu wygrywałem z takimi wykrywaczami sprzętem w którym mega skuteczność osiąga się przysłowiowym jednym pokrętłem .

zgoda prymek
Jeszcze tez duza role odgrywa grunt. Ktos przyzwyczajony do miejscowki o takich a nie innych parametrach gruntu na innej miejscowce odruchowo siega po sprawdzone ustawienia bo zdawaly egzamin. Oczywiscie nie pisze tego o wszystkich. Ja jestem slaby sam przyznaje i opisze w ramach ciekawostki jak kiedys szukalem. Najczesciej laze z Fisherami, do jednego mocno sie przyzwyczailem byl dla mnie kosa na zloto i monetki plazowe (wiem wiem) ale, ze pojawilem sie w innym miejscu na ziemi nie zabierajac ze soba ulubionej wykrywki polazlem szukac z tym co mialem. A mialem chyba cos z GM.
Jak zawsze szukalem zlota, na plazach jeziorowych ale w wyrobach jubilerskich oczywiscie a nie jako mineralu.
Pamietalem, znalazlem obraczke zlota, ktora identyfikowana na wyswietlaczu w zakresie zblizonym jak w moim ulubionym Fisherze. Cos ok. 50 - 53.
No i wzialem to za pewnik reagujac juz tylko na wszystko powyzej 40tu. A na koniec dnia tak sobie jeszcze postanowilem pokopac wszystkie sygnaly by popatrzec co jak jest sygnalizowane. Zaraz tez wykopalem pierscionek zloty sygnalizowany zaledwie na 17-18.
Wyobrazacie sobie co czulem wiedzac, ze takich sygnalow bylo bez liku? Oczywiscie, ze nie wszystko bylo zlotem. Oczywiscie tez nie mialem idealnie skonfigurowanej wykrywki bo nawet jej dobrze nie znalem. Dlatego pisze o tym bo jakas rutyna, zbieg okolicznosci i lenistwo moze brak praktyki z nowa wykrywka na pewno mocno skwasil mi wieczor chociaz i tak cos niecos wpadlo.
Dlatego wazniejsze jest sluchac tego co gada wykrywka niz tego co inni gadaja o niej. Oczywiscie tez trzeba sie z nia zaprzyjaznic.

Moim zdaniem najważniejszy jest operator.
To operator decyduje o sposobie użytkowania patyka. Jedni preferują tryb "śledztwa" w stylu: typ gruntu->mineralizacja (spowodowana działalnością człowieka)->ceramika, żelazo-> przedmiot kolorowy. Inni np. preferują komfortowy tryb w stylu: cisza-> przedmiot kolorowy-> numerki na wyświetlaczu-> prawdopodobnie oczekiwany, wytypowany wybiórczo przedmiot kolorowy.
Do tego dochodzi mnóstwo innych sposobów użycia patyka.
Wydaje mi się że powodem wojenek sprzętowych oprócz standardowego "mój ból jest lepszy niż twój", są nie tyle aspekty techniczne patyków, co oczekiwania i umiejętności operatorów. Dobry operator to i chińczykiem nagrabi, a jeżeli spotka na drodze swej (miejscówce) innego operatora równie dobrego ale z najlepszym technicznie sprzętem? Również może pokonać owego superusera. Wyciągnie sito. Będzie go to kosztowało po stokroć więcej wysilku, ale być może rezultaty mu to wynagrodzą.

no taaaak do tego jeszcze przeciez ego, bo jak to za siedem klockow kupilem i ktos mi powie, ze ma lepszego???
Jest tu na forum kilku gosci, ktorych opinie naprawde sobie cenie bo maja wiedze, doswiadczenie i podejscie i wcale nie lekcewaze technicznych nowinek jakie sie pojawiaja wraz z nowymi wykrywkami, ale naprawde trzeba umiec te nowinki wykorzystac,
wiec napinki sa niepotrzebne a pytania i porownania i owszem, bo niejednemu zapali sie zielona lampka gdy prymek, czy El cos podpowiedza... ale to dopiero swiatelko w tunelu..

Mam wrażenie, że wykrywki z wyższego pułapu cenowego mają zbliżone osiągi. Jeden model będzie miał lepszą separację, drugi głębokość, trzeci identyfikację, ale ogólnie efekty w terenie będą zbliżone. To trochę jak dyskusja, które auto jest lepsze (oczywiście z porównywalnych klas) :)

wszelkie dyskusje nie mają sensu

bo tak jak w piłce nożnej zawsze wygrywają Niemcy...

tak wśród wielu detektorów na końcu i tak wygra E-TRAC :h

;) ;) ;)

E-TRAC - najlepszy ? czemu tak myślisz ?