Proszę o identyfikację, znalezisko z wiślanego piachu. Średnica około 9mm.
Pozdrawiam.

Rostrum belemnita

Mam kilka takich kamieni " piorunowych" ale wszystkie które mam są pełne w środku. Może to jakiś inny gatunek?

I nie mają tego rysunku/wzorku na swojej powierzchni. Są gładkie.


Przepraszam za post pod postem.

Frapują mnie właśnie te kółeczka na powierzchni. Belemnity , które widziałem do tej pory były gładkie.
Może to jednak coś innego?

Może nie identyczne, ale chyba podobne:

http://www.thefossilforum.com/index.php ... emnitella/

Miałem się nie odzywać, ale mi prezentowany znajdek wiślany niczego nie przypomina a już na pewno żadnej ze znanych mi skamieniałości. Podejrzewam prowokację kolegi Floyda. W nawiązaniu przypomnę sprawę "niebieskiego kamienia" kolegi Algiza. Minęło już pół roku a on nie potrafił zważyć kamienia aby sprawę ostatecznie wyjaśnić. Pozdrawiam.

No dla mnie to świeczka :h

Kolego matiin, czy możesz sprecyzować co Cię tak oświeciło lub nie, po moim wpisie. Pozdrawiam.

No nie, panowie!
Żadna prowokacja ani tym bardziej świeczka (chyba że skamieniała :lol: )! To naprawdę jest coś znalezione w piasku i na moje oko jest skamieniałością. Ale właśnie faktura powierzchni w takie niby kółeczka jest frapująca. Zrobię jutro więcej zdjęć.
Zdrowia!

Ja tam Ci wierzę. Chociaż nigdy nie znalazłem takiego wzorzystego rostrum, to takie jak pokazał Petromin w linku, albo podobne, a lekkimi wzorkami, widywałem. Ten Twój jest niesamowity, wzorki wyglądają jak pąki róż a pomiędzy nimi rozwinięte kwiaty. Chyba to jest powód, że koledzy nie mogą uwierzyć i myślą, że może element parasolki albo ozdobnej świeczki :D Cóż, natura bywa niewiarygodnie zaskakująca swoją różnorodnością :)
Dałeś zdjęcia tylko od strony alweoli,daj także z drugiego końca. Powinny być widoczne takie krystaliczne promienie, bo nie wiem jak to opisać. Ponadto postaraj się prześwietlić mocną latarką, w rostrum powinno być widać taką linię- płaszczyznę oddzielającą stronę wierzchnią od spodniej. :1

Ja natomiast widziałem w miarę podobny okaz (wzorki), ale teraz nijak nie mogę sobie przypomnieć gdzie to miało miejsce (może jeszcze na studiach?). Zawsze jest jednak możliwość, że nie jest to belemnit.

Kolego Petromin, też zmierzam w kierunku, że nie musi to być belemnit ale jak dotąd nic mi się nie skojarzyło. Nie upieram się w podejrzeniach o podstęp. Przyznasz jednak, że Algiz ze swoim niebieskim kamieniem trochę zagrał. Pozdrawiam.

Cześć!
Zrobiłem nową partię zdjęć, może pomogą w śledztwie :) . Próbowałem twardość i nożem kuchennym nie daje się zarysować więc świeczka odpada :D

Więc rostrum także odpada :roll: