Witam
Od kilkunastu dni walczę z coronowirusem /na prawdę jest ciężko- gdy masz problemy z oddychaniem/
Jedyny plus ,że jest trochę czasu podczas izolacji i można posiedzieć dłużej przy kompie. Trochę pisze / artykuły/ ale także "wygrzebuje z szuflad moje znajdki ,które teraz mam czas opracować. .Przed Covidem wybrałem sie na pewien obszar być może związany z tzw Olbrzymem . Głównie wykonywałem dokumentacje fotograficzna.
Znalazłem tam śmieci między innymi z ceramiki nowożytnej, i szkła a także mały różek roczniaka . Nie zdążyłem tym się zająć bo zajął się mną wirus :(
Dopiero kilka dni temu zobaczyłem co tak naprawę znalazłem . I jestem w wielkiej kropce. :roll: Po oczyszczeniu z ziemi okazało się ,ze ten rożek jest inny.
Sam materiał rogu jest siwy czyli sfosylizowany ale na nim widnieją ewidentne ślady ingerencji człowieka w ten materiał.
Czy to ktoś współcześnie chciał bawić się w rzeźbiarza i wyrzucił to razem z innymi śmieciami ,które widziałem na tym polu czy tez to cos starszego ? .
Nie będę się wypowiadał .... może później/ jeszcze trochę nie najlepiej się czuje :? /
Może jutro...

Trzymaj się Zbyszek !
Twardy jesteś jak Twoje kamulce ;) Będzie dobrze ! :1
ZDROWIA ! - Olek
PS. Jak Forumowa, naczelna maruda tak przewiduje - musi się spełnić ... :666

Zbyszku nie daj się wirusowi . Zdrowia życzę . Ja już jestem po . Mimo wieku dałem radę .

Pewnie kawałek drutu z sidła.

Może wchodzić w grę właśnie uszkodzenie mechaniczne tego parostka na głowie rogacza , jakiś drut z ogrodzenia np .

Zbychu, ty najtwardszy z nasz wszystkich jesteś, covida wciągniesz nosem... a z tyłu tylko dym pójdzie i będzie po wirusie!

Witam
Dzięki za wsparcie :)
Mimo że w klatce piersiowej jeszcze ucisk ale głowa zaczyna już pracować na wyższych obrotach :ang

Nie za bardzo zgadzam się z poprzednikami ,którzy sugerują ,że ten róg uległ uszkodzeni poprzez jakiś drut
Drut pozostawił by tak głębokie wcięcia - raczej nie.
Zaznaczyłem na dodatkowych fotkach moją interpretacje
I tak :
A-wieniec lub wianek/zaadaptowany z wieńca poroża/
B/C- oczy
D-usta
E-broda
F-szyja- bardzo głęboki "rowek" do 3/4 obwodu rogu
G-łono
H- nogi
I-pośladki - w tym miejscu prawdopodobnie było odroże ale zostało usunięte a obszar jest wygładzony tak jakby to było wyprofilowane na pośladki.
Wg mnie to jakiś "świątek" - o charakterystycznych cechach kobiecych.
Zbyt dużo śladów na to by był to przypadek.
Czyżbym już wracał do dawnej formy ;)

Widać że róg się uśmiecha do ciebie! Będziesz zdrowy!

Zbyszku z calym szacunkiem, odpocznij jeszcze teochę, mówią, że jednym z objawów covida są zaburzenia w jasności myślenia i podobne stany.

Dobrze będzie. Fantazjowanie o łonie, nogach, pośladkach jest zdrowym objawem :1

Problem tylko w tym że samo fantazjowanie przez zbyt długi okres, może doprowadzić do zaniku działań praktycznych w tym temacie.
Na niekorzyść działa działać może utrzymanie dystansu społecznego. :lol: :666

Jeżeli się mylę to proszę zaproponować logiczne wytłumaczenie wyglądu tego rogu a nie nabijać się, bo to jest dyskusja poniżej pewnego poziomu .Proszę o konkretne odniesienie się do mojej interpretacji
Może i jestem jeszcze chory ale nie ślepy .
Wyraźnie widzę ślady ewidentnego i świadomego działania na tym rożku

Ktoś wycinał, stylizował róg na postać, kwestia kiedy.

Zbyszek146

Przychylam sie do Twoich spostrzezen i tez uwazam, ze to obrobka dokonana przez czlowieka, raczej amatora lub narzedziami odbiegajacymi sprawnoscia od dzisiejszych. Sam zajmowalem sie wiele lat rzezba jednak nigdy nie zaczynalem i nie zaczalbym zadnego ze swoich dziel od takiego momentu obrobki wiec obrobki przypadkowej tez bym nie wykluczyl bo prosze mi wierzyc, ze w sprzyjajacych okolicznosciach maszyny rolnicze robia podobna robote..
Trudny orzech do zgryzienia i momentem przelomowym bedzie ustalenie w miare poprawnie wieku owego fragmentu roga...

Wszystkie nacięcia wyraźnie wyglądają na wykonane nożem. Róg to twardy materiał, odporny na możliwe działanie maszyn rolniczych, odporny na jakiekolwiek inne przypadkowe uszkodzenia, tu w dodatku symetryczne.