Fajnych czasów dożyłem, żeby sobie kopnąć zapalnik i inne rupiecie z I wojny to muszę się ustawiać na wykopki z jakimś archeo i na domiar złego cale to badziewie jemu oddać ...dziękuje postoje, proszę sobie poszukać innego frajera.

hej hej kolego Argo --jakie badziewie toz to zabytki baaardzo cenne dla dziedzictwa :lol: :lol: musisz miec archeo obok siebie bo jak kopniesz bucik a w obcasie gold oooo to juz Panie Argo archeo musi to opracowac,zdokumentowac i dorobic kopie :lol: :lol: :x :x

Panie Saperek ...jeslibym kopnął gold, to archeo jest ostatnim gosciem, który jest mi potrzebny jako świadek :666

Bartek6776, spróbuj wziąć na klatę ten cały hejt. Osobiście nigdy nie kopałem i nie będę kopał z archeo a jestem bardzo ciekaw jak to wygląda z Twojej strony.

Nie mylmy Darku pojęć. To nie jest ''hejt''
Bartek współpracuje z ludźmi dla których jesteśmy przestępcami, a naszym miejscem (według nich) jest zakratowana cela.
Napisałem że w/w. jest kolaborantem - i potwierdzam to raz jeszcze.
Proszę sprawdzić w SJP co to słowo oznacza.

PS. Można oczywiście pościemniać że to fajny archeolog i nawet lubi poszukiwaczy ...
Ale tu chodzi o SYSTEM !
Jeśli w jakimś miasteczku (podczas wojny) znalazł się jeden dobry gestapowiec to należało wielbić okupację ?
Dla archeo jesteśmy zwykłym ścierwem które trzeba wyeliminować
A Bartuś pewnie zgadał się z kumplem przy flaszce - i poszło.
Ale debilne filmiki mógł sobie i nam darować ...
Amen.

O właśnie to, Olek to dobrze wytłumaczył. Jasna sprawa, najlepiej wszystko zrzucać na hejt, to takie łatwe i przyjemne, a przy tym pojemne słowo...

To ja powtórzę moje marzenie. Wyobrażam sobie dyrektora lokalnego muzeum archeologicznego, które prosi poszukiwacza o czasowe wypożyczenie tej fibuli na ekspozycję, a ten po zastanowieniu się zgadza. ;-)

Oj Nietajenko, Ty jakiś ''niedzisiejszy'' się zrobiłeś ;)
Fibulkę i wszystko co jest w zasięgu wzroku zabiorą panowie po 6 rano ...
Zaraz wypożyczać .... :666

Sprawdziłem w SJP, tak jak radziłeś, co oznacza słowo, hejt. I uważam, że użyłem go właściwie. Ale nie spierajmy się o semantykę; współpraca z archeo na pewno jest passee, bez dwóch zdań. Wspomniałeś, że wszyscy poszukiwacze współpracujący z archeo to kolaboranci. Mocne słowa. Dalej tak uważasz?

Tak Darku, tak uważam.
Tu nie ma drogi pośredniej. I nie jest to nasz wybór - postawiono nas pod ścianą.

Oj, chłopaku...generalnie lubię Twoje radykalne wypowiedzi ale obawiam się, że tym razem stąpasz po baaardzo cienkim lodzie...

Tylko legalna praca za pieniądze, przy odpowiednim dystansie i z ograniczonym zaufaniem, cała reszta, jakaś tzw. „współpraca”, wolontariaty i inne warianty świadczenia darmowych przysług, to jawna kolaboracja.

Być może ... jednak ''cienki lód'' jest fajniejszy od bagna ;)
PS. Zerknij na PW . :)
PS 2 - Chodziło mi o słowo ''kolaborant'' a nie hejt - nie dotyczyło to Ciebie tylko Bartusia
PS 3 - Frank :za

Dopuszczam jeszcze jedna opcje, moge kopać za przysłowiowe dziekuje, ale znaleziska, te ktore mnie interesuja, zabieram po ewentualnym opracowaniu ich sobie przez pana archeo :666

Wszystko możliwe. :)

Parcie na szkło zwyciężyło z godnością, upublicznienie i brak reakcji na tego rodzaju przytyk źle świadczy o autorze filmu, a co usłyszy, gdy nic nie znajdzie ?