Juz cos podobnego jest przeciez! Po calodziennej "wspolpracy" z archeologami na zakonczenie eksplorowane sa kieszenie "pomocnikow archeologow" i to jeszcze zanim trafia do szafy!

Może być - zakładaj :1

Kieszeni archeo- jak najbardziej :666

I to jest właśnie problem panów kontestujących. Ale nie tylko ich. To znak czasu, takie przeświadczenie, że można wszystko o wszystkich powiedzieć w poczuciu braku odpowiedzialności za swoje słowa. Ja zadam pytanie, czy kolega nomennescio miał sposobność uczestniczyć w badaniach prowadzonych przez historyka czy archeologa? Ja miałem taką sposobność i nikt mi w kieszenie nie zaglądał. Jak bym się uparł to mógłbym, gdybym znalazł, wynieść garść krzyżaków czy fibul.
Koledzy kontestujący, odpowiedzcie mi proszę co was uprawnia do nazywania kogokolwiek złodziejem, konfidentem, kolaborantem, talibem czy inną kanalią? Czy znacie tych ludzi? Czy znacie chłopaka z sąsiedniego wątku, który uczestniczył w pracach archeologicznych? Dlaczego pozwalacie sobie na epitetowanie obcych sobie ludzi? Wolność słowa nie polega na tym, że można wszystko powiedzieć. Ta wolność jest ograniczona prawami innego człowieka.

Chciałbym zauważyć, że to jest wątek o archeologii szuflad...

Analus Penetratus okres wczesnego Rzymu.

Wielki ukłon kolegom, a zwłaszcza założycielowi tego wątku, że w tych ponurych i dołujących
czasach potraficie celnie wyłuszczyć w tej sferze idiotyzm obecnych zmian.
Uśmiałem się niesamowicie...Brawo Wy :lol: :lol: :lol:

Spoko. Jak się trafi jakaś szuflada do eksploracji nie omieszkam wrzucić zdjęć.

Jakiś czas temu, w piwnicy bloku z lat 60 ubiegłego wieku,odkryłem
bardzo ważne artefakty dla dziedzictwa narodowego :luv
W kontekście był dziurawy gumofilc z napisem "stomil" (zaginął w magazynie :? )
Prawdopodobnie była tam siedziba ówczesnej dekadencji.

Bardzo ciekawe! Zgłosiłeś stanowisko do odpowiedniego terenowo KZ?

Do tej pory byłem nieświadomy,że posiadam tak
cenne rzeczy. Zgłoszę to na pewno, obawiam się jednak
konsekwencji za zagubionego gumofilca :cop

Szkoda Filip że pusta ta flaszka. Po tylu latach byłby cudowny bukiet smakowy ... :)

Idę zaraz do piwnicy, widziałem tam fajne artefakty ktoś wystawił. Filip1601 naświetlił temat Kultury Piwnic Bloków Wielkopłytowych (KPBW) i myślę, że trzeba się dowiedzieć czegoś o zwyczajach ówczesnych. :1

Byłem, trafiłem poniższe artefakty KPBW.
Pudło słoików szklanych (słoiki szklane, dziwne, temat dla prawdziwego archeo). Słój 5L KPBW trzymali w nim swojsko robione soki, do wypicia na szybko, nie do zimowania, a jak za długo postało to i coś mocniejszego wyszło.
Butelka, jakiś barbarzyńca zerwał część etykiety (sprawa dla plokulatuly) ale cos tam widać wino z Rumunii.
Sprawa rozwojowa, co sądzicie o tym?
Zgłaszać?

Ja bym zgłosił,stanowisko wymaga fachowej ekspertyzy.