Ryjec napisał(a):
Te ruskie pewnie segregują pod kątem srebra, czy gdzieś nie ma szlachetnego kruszcu. Jak by zabrali wszystko jak leci,na starość by mogli być bardzo bogaci. Tylko do plecaka by ciężko było to spakować :lol:
Mój śp. Dziadek zaraz po wojnie został wysiedlony ze Lwowa do Wrocławia i zatrudniony przy odgruzowywaniu miasta. Opowiadał mi kiedyś, że grając z kolegami w karty zamiast pieniędzy używali niemieckich medali i odznaczeń. Najcenniejsze było oczywiście "sadzone jajo", czyli Krzyż Niemiecki. Wtedy to były śmieci, walały się tego tony. Nikomu do głowy by nie przyszło, że za 60-70 lat Polacy będa płacić fortunę za nazistowskie odznaczenia czy fatałaszki.