Wladza wykonawcza w okresie PRL-u korzystala zawsze z uslug tzw. "platnych informatorow" i tak pozostalo to niestety az do dzisiaj.

Pozdrawiam

Każda władza korzysta z płatnych informatorów, i to we wszystkich krajach bez względu na ustrój.
Problem jest w tym, jak i do czego tą wiedzę wykorzystują.
Bez płatnych informatorów służby byłyby ślepe i głuche :usta
Acha dodam że to "oczywista oczywistość"

Dokładnie Stan :1

Olek to wiedza z praktyki życia, kosa z przodu w życiorysie, więc coś się widziało...... wszystko się powtarza, zmieniają się ludzie i ideologię, i możliwości technologiczne.

Wchodzisz komuś na podwórek pod budynki to pasowało by zagadać z właścicielem, tu była ucieczka na jego widok wiec chłop bronił swego.
A z tym poszukiwaczem z filmiku była niedawno akcja pt "włóczykij OSZUKIWACZ" bo wyciął komuś jakiegoś wałka.

Ten cały włóczykij co niby miał wizytę milicjantów dzisiaj już wrzuca nowy film z powrotu z wykopalisk :o
Chłopak chyba ma jakieś kompleksy albo lubi jak się wokół niego ciągle dużo dzieje :D

Może masochista?

Bardziej celebryta :8)
A niejaki Odyn, ponoć doświadczony poszukiwacz (szuka już od 7 lat :lol: ) wrzuca film o gotowaniu jajek i nierozwiązanym problemie pikania w samochodzie :drap
Koniec oglądania głupiego internetu :n

Czepiasz się, ja intensywnie szukałem do 2000 roku. Po 2000 to tylko dla hecy spotkania starych znajomych. Dziś teoretycznie mam ponad 30 letni starz posiadania wykrywacza. tyle że ja się uważam za średniego operatora wykrywacza. Nie oceniał bym tak do końca po latach. Znam osoby które kiedyś potrafiły być 4-5 razy w tygodniu na poszukiwaniach i tak przez cały rok. Upieram się że po 2 latach tak intensywnego łażenia oni są lepsi i mają większe obycie ze sprzętem niż ja. Może brakuje im wiedzy zdobytej przez dziesiątki lat, ale sprzęt obsługują lepiej niż ktoś taki jak ja.

W kwestiach technicznych nie polemizuje, zgoda. Ale łącząc fakty to takie uzewnętrznianie, szukanie poklasku, nabijanie liczby wyświetleń i subskrypcji (nie moja bajka) to szukanie kłopotów. Wystarczy jedno słowo, jeden gest za dużo a potem na tym samym kanale płacz bo coś poszło nie tak, trochę dziecinada. To nie bajka to życie ale o tym to już było.

To tzw. silne parcie na szkło. Starzy wyjadacze nie lansują się na siłę w internetach, ba, starzy zawodnicy często w ogóle internetów nie mają i w życiu nie dodali posta na jakimkolwiek forum. Tak, tak. Tacy ludzie istnieją i nie jest ich wcale tak mało.

Jaki celebryta, jakie parcie na szkło, prawdziwy celebryta pozwałby pismaka za nazwanie go mężczyzną. :D

Odyn ma parcie na szkło, bo to jest jego sposób zarobkowania. To jego, że się tak wyrażę, model biznesowy :D Nota bene paru innych "celebrytów" wyrosło na jego garbie :D
Bjar, dokładnie, nawet do końca nie wiemy ilu takich niepiszących jest. W moim "gronie" przynajmniej 80%. Tylko ja jestem taki głupi... :D

Nie ma co się dziwić Odynowi. Zdaje się, że kiedyś stanął przed wyborem, bujać się teczką i nagrywać swoje przygody, albo huta. :roll:

Bjar_1, są tacy co nawet nie mają telefonu, chcesz pogadać, to jedziesz w odwiedziny i tu albo masz pecha i człowieka nie zastałeś, albo spokojnie pogadacie :)
Takich ekstremistów jest mało, ale są i jakoś szczęśliwie żyją.