"nowa narodowa rozrywka"
"przepisy!"
"większość robi to nielegalnie"
"W pierwszym kwartale 2021 roku Polacy kupili aż 90 proc. więcej wykrywaczy"
"posłowie zaostrzyli prawo."
"liczba eksploratorów wzrosła ze 100 do nawet 150 tysięcy"
"8 lat"

W tekście pada też wzmianka o fragmentach bomb, co może dodatkowo zaniepokoić przypadkowego czytelnika.

No nie wiem, też to czytałem, ale nie miałem takich odczuć, ze autor chce piętnować poszukiwaczy pisząc artykuł na ich szkodę. :roll:

Dzis prawie kazda wzmianka o nas jest na nasza szkode, bo skierowana jest do czytelnika lub widza, z ktorch wiekszosc nigdy nie zada sobie trudu aby przyjzec sie sytuacji od strony niedzielnego poszukiwacza.
Dla wielu wyglada to tak, ze oto szara strefa sie stworzyla. Kopia, wiekszosc nielegalnie, pewnie sprzedaja wiec jak zobacze na polu to zglosze.
Druga czesc odbiorcow tych przekazow wezmie do siebie dwie optymistyczne rzeczy: ze mozna jednak kopac na legalu; i ze stowarzyszeni maja lzej wiec pozostali to zwykli szabrownicy, sknery i lenie. A jedyna poprawna droga to sluzyc panstwu czasem, sprzetem, zaangazowaniem i wlasnymi pieniedzmi.

Taka retoryka nawet jak widac dla nas jest troche nie tegos a przeciez nie zostal ten artykul dedykowany i zamieszczony na forum poszukiwaczy lecz na ogolnodostepnej platformie medialnej gdzie az sie roi od niepelnosprytnych umyslowo dzialaczy...

Tu się z tobą nie zgodzę w brew utartym opinią, nazywana "Ciemną masą" część społeczeństwa potrafi wyciągać prawidłowe wnioski. A procent idiotów w śród ludzi miej wykształconych i tych z dyplomami i tytułami profesorskim są takie same.

Stan 12. Nie żebym miał ochotę z Tobą polemizować, ale teza zawarta zarówno w pierwszym, jak i w drugim zdaniu Twojej wypowiedzi jest z ..... wyssana :ups:

stan12

nie chcialem sugerowac zadnych ulomnosci spoleczenstwu czy to grupie zwanej "ciemna masa" czy tez grupie zwanej "oswieconymi", "inteligencja", czy jakkolwiek sobie ponazywamy ludzi zyjacych obok nas.
moja wypowiedz jest raczej o tym, ze tylko zaangazowani znaja bol czyli wszystkie aspekty danej sprawy, pozostali raczej nie maja czasu wertowac paragrafow, przepisow i zobowiazan jakie narzucone sa innym (tu akurat poszukiwaczom) a lekture moga zakonczyc w dowolnym miejscu.

inaczej mowiac, nam moga sluzyc tylko artykuly prasowe mowiace juz w pierwszych slowach wprost, bez ogrodek wrecz z krzykiem o krzywdzie jaka nam wyrzadza bolszewicki sposob pojmowania panstwa i jego wlasnosci, oparty na chciwosci oprawcow, ktorzy chcieliby aby ich nazywac urzednikami panstwowymi, indolencja tychze urzednikow oraz podatnosc chodzenia na latwizne osob powolanych niby to do wprowadzenia zmian.
pozostale relacje napisane nawet w dobrej wierze (bo nawet nie zakladam, ze artykul zamieszczony w money.pl mial uderzyc w poszukiwaczy) jak juz wskazalem powyzej moga nasuwac calkowicie niepozadane przez nas wnioski
osoba, ktora poprosilem o przeczytanie artykulu z monej.pl zapytala mnie wprost: "dlaczego nie zapiszesz sie lub sam nie zalozysz jakiegos stowarzyszenia i nie skladasz wnioskow o zgode na poszukiwania?"

Artykuly nam sluzace musza podkreslac stanowczo, ze nikt ale absolutnie nikt wlacznie z "wieszakiem na fraki urzedujacym jako minister kultury" ani nawet jego "pacynka skierowana do wprowadzenia niby to zmian" dzis nie maja bladego pojecia co w Polsce jest zabytkiem a tym bardziej co jest zabytkiem archeo.

Oczywiscie trudno wymagac, i to jest juz calkowicie inna sprawa, zeby pisarczykowie w pogoni za kliknieciami i odslonami swoich wypocin poswiecili wiecej czasu na zbadanie opisywanego zagadnienia...
Dzis to raczej jakis niby wywiad, kopiuj-wklej, czesto powtorzone po trzykroc co by zapelnic szpalte i heja po nowy temat...
Tokarz wykonujac zlecona serie wklada wiecej serca w prace niz dzisiejszy "dziennikarz" mass mediow.

Nie prawda. Mapą którą honoruje urząd (zgodnie zresztą z rozporządzeniem) jest BDOT10K, a ten w formie paczki i ZA DARMO można pobrać właśnie z Geoportalu. Potem za pomocą apki mapowej (np. QGIS - rekomendowana przez Głównego Geodetę Kraju) można sobie ZA DARMO taką mapę wyprodukować.