Ryjec napisał(a):
A u mnie we Wrocławiu ukradli całą ulicę, przy okazji pseudoremontu. Była piękna poniemiecka nawierzchnia, łukowato wyprofilowana, ze szlifowanego granitu. O dziwo, oblężenie  przetrwała praktycznie nienaruszona i wytrzymała bez remontów do około 2010 roku. Później przy przebudowie Placu Grunwaldzkiego na Jądro Reagana, przy okazji przebudowali ul. Norwida. Kostka zniknęła, pojawił się piękny asfalt. Cały urok tej ulicy psu w dupę. No ale chyba konserwator nie widział problemu, skoro do tego doszło. :evil: Ponoć w tamtym czasie taka kostka granitowa szła u niemców za Erło sztuka. Panie, to kostka z Breslau. Wiesz pan, kto po niej stąpał :666
Ten bruk nie pojechał do Niemiec tylko do pewnej posiadłości na Kaszubach, gdzie ma się bardzo dobrze do dzisiaj :) I stąpałem po niej m.in. ja :)