pasiu, kilka przykładów dla odświeżenia pamięci: https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=192734&p=1218976

Sprawa naszego kolegi stworzyła precedens, wytyczyła nowa drogę dla przyszłych sukcesów w walce z rabusiami dziedzictwa. To jest fatalne, ludzie są leniwi i zawsze robią wszystko żeby osiągnąć sukces jak najmniejszym kosztem. Następne sprawy będą powielać tą, jak raz się udało to i kolejne 100 razy przejdzie. Teraz trzeba naprawdę dobrego sztukmistrza, żeby rozwalić ten system.
Co do kwoty, to sprawa trwająca 5 lat, kilku biegłych, ekspertyz (kilkaset przedmiotów x skromne 30-50 zł) robi robotę.
Dobra dawaj tu więcej papierów, tak to można gadać tygodniami :)

Tak, to precedens, bo dotychczas wyrokami skazującymi mogli pochwalić się tylko archeolodzy, widać coś poważniejszego szykują i potrzebują konkretnych argumentów, wyroków skazujących poszukiwaczy.

to jest nawiązka na WKZ Poznań 20000 zł (prokurator chciał 10000) oraz ponad 19000 zł kosztów sądowych I instancji

Chcę wam opowiedzieć wszystko od początku, ale potrzebuję czasu i muszę to obgadać z adwokatem jeszcze.

Należności biegłych sądowych: https://bip.warszawa.so.gov.pl/artykul/1698/4267/naleznosci-bieglych-sadowych

Niech ktoś ogarnie kwestie pomocy finansowej dla kolegi. Pomożemy.

Absolutne kuriozum. :666

Pomóc trzeba, ale inteligentnie.
Nie można za kogoś otwarcie zapłacić, bo narobi mu się kłopotów.
To byłoby tak, jak by za kogoś poszło się odsiedzieć wyrok, a wiadomo, że takie coś nie przejdzie. :666

Zawsze kolega może zbierać na karmę dla kota czy innego lisa ...
I tak pomagać będą tylko ''wtajemniczeni'' ludzie z naszego środowiska - reszta ma wywalone na to hobby.
A co zrobi z pieniędzmi, to już jego sprawa ;)

Też się dorzucę - lubię koty :666

Dokładnie, albo może zbierać na nowe auto. Stare sprzeda i zapłaci katę.
Ludzie wrzucają zbiórki na swoje wakacje czy inne badziewia. :)

Każdy lubi koty. Nawet ci co ich nie lubią, to też skrycie marzą o posiadaniu kota.

z posiadania kotów w domu toleruję tylko pussy :8)

Szczerze to popatrzyłem po papierach i tak wygłupy tej Emilki z CLK 4.500 zł Czopka ok 2.000 do tego za każdy przyjazd 400 i biznes się kręci.W moim przypadku sędzia się zirytowała i obciążyła kosztami proroka. Kolega tego farta nie miał. Coś z tym trzeba zrobić .
Tutaj jest właśnie problem dlaczego o tym wyroku dowiadujemy się teraz jak już jest po terminie kasacji

Po tym bezprecedensowym wyroku urzędy wkz mamione wizją łatwej kasy z zasądzanych nawiązek z pewnością skuszą się także na infiltrację prywatnych muzeów, stowarzyszeń i innych osób współpracujących z archeo, to zapowiedź co będzie się działo po proponowanych zmianach przepisów w ustawie o ochronie zabytków.

Muzea prywatne są infiltrowane od pewnego czasu, niektóre stowarzyszenia też już są "nawiedzane". Dość opornie do niektórych ludzi dochodzi, że w tym kraju nikt nie jest bezpieczny. Zmiany ustawy dotyczą tak samo tych co twierdzą, że nie szukają zabytków, na takie poszukiwania nie muszą mieć zgody konserwatora i nic ich z tego tytułu złego nie spotka ( grono Majchrowicza) jak i tych co działają za zgodą konserwatora i uważają, że będzie dobrze bo oni są "legalni" . ;) Oczywiście jedna i druga strona może nadal nic nie robić tylko skakać sobie wzajemnie do oczu ku zadowoleniu naszych przeciwników, bo na takiej polaryzacji poszukiwaczy również im bardzo zależy. Rozwiązaniem byłoby porozumienie w jednym celu. Ale po co... :roll: