Panowie proszę nie zamieniać tego wątku w dyskusję o poglądach politycznych, wiem że obecnie ciężko oddzielić w dyskusjach politykę od sądownictwa, ale może jednak starajmy się to zrobić. Nie chciałbym aby użytkownicy sobie tutaj skakali do gardeł, bo to co przydarzyło się mi, może w każdej chwili dotyczyć każdego z nas, a tam począwszy od dołka 48h, przez przesłuchania na policji, przesłuchania w prokuraturze i sąd nikogo nie będą obchodzić wasze poglądy polityczne.
Nigdy bym nie uwierzył, że za to co robimy można ludzi przewozić w kajdankach czy przypinać do krzesła jak dilera, robić dodatkowe przeszukania, wsadzać na 48h, wzywać kilka razy na komendę i prokuraturę na przesłuchania, na prawdę wiem, że kilka osób tego doświadczyło z naszego środowiska i nikomu tego nie życzę.
Tutaj wycinki z dokumentów z pierwszej instancji tak jak wcześniej obiecałem, to gdzie jest mowa o 200 stawkach dziennych zostało mi anulowane, reszta pozostaje bez zmian tj. koszty i nawiązka, której kwota też będzie pewnie dopiero wymieniona w uzasadnieniu pisemnym wyroku z sądu apelacyjnego.
Wiele osób wyraziło chęć wsparcia, po namowie zdecydowałem się uruchomić zrzutkę - nie jest ona oczywiście na opłacenie kary, a ma mnie wesprzeć w przyszłości.
Za wszelkie wsparcie z góry dziękuję, jeżeli macie ochotę to proszę o udostępnianie linku dalej. Opis tam jest krótki i zwięzły, bo ciężko człowiekowi samemu opisać sytuację.
Podziękowania dla Jacka, który wyraził aprobatę dla tego działania i dał zielone światło na umieszczenie tutaj linku.
https://zrzutka.pl/aedeyxpozdro!