A tam kreta.....
To są ryjówki wulgaryzm i tyle

Celebryci jutubowi sami zbierają dla siebie, kolejna zbiórka będzie konkurencją. Ja unikam fejsbuka, ale myślę że tam jak by jakaś znana persona napisała jedno słowo, to by się zadziało.

Tak Was czytam...np Franka i się zastanawiam po co to pierdzielenie. Negujecie fejsbuka, jutuba, patojutuberów, napieprzacie w celebrytów etc...a potem wymagacie żeby pomagali. Gdzie w tym jakaś logika? Może wypada ich po prostu akceptować takimi jacy są i dopiero czegoś oczekiwać.., Jeżeli my sami nie jesteśmy w stanie się jakoś skonsolidować to nie dziwi mnie, że nas tak łatwo pokonać. Nawet chłopaki z Misji Skarb złożyli skargę do WSA na Ministerstwo, nie boją się działać i należy to docenić. To nieważne że ich produkcja mi się nie podoba, nie ma to żadnego znaczenia....a Wy co? Będziecie się chować w czarnej dupie? Chociaż czasem tu wywietrzcie! Pamiętajcie! Małpa jedna słaba, małpy razem silne! :D

Nigdy nie będzie jakiejkolwiek konsolidacji jeżeli stowarzyszenia i tzw. celebryci wciąż będą współpracować z patoarcheologami, bo jakie można mieć zaufanie do takich ludzi?


:roll: tak, a na planie serialu "Lombard, życie pod zastaw" pewnie wszyscy drżą na myśl o nalocie skarbówki. :D

Widzicie, panowie, jedni lubią sobie poppierrdolić na forum, a inni robią coś w rzeczywistości. Co kto lubi. Tyle że z tego pierwszego nic nie wynika.

Jak na razie z tego drugiego też nie, bo wszędzie jesteśmy kopani w ryj z buta.

PZE działa to dobrze ale efekt na razie mizerny co nie jest ich winą, chociaż…

Choć z drugiej strony wysłałem wam na waszą prośbę dokumenty mojej sprawy (Aska pamietasz?)bo chcieliście się zaangażować i do dziś nie dostałem nawet odpowiedzi na tamte wiadomości. To chyba była zwykła ciekawość czyż nie?

Niestety ale jak jest wszystko cacy to jest ok, a jak są kłopoty to człowiek zostaje sam, taka jest stara prawda, zostaje 3 kumpli.

Pozdro!

Gniewkos, przykro mi że Twoja sprawa się tak skończyła i żałuję, że Ci nie odpowiedziałam po twojej ostatniej wiadomości. Czujesz się pozostawiony samemu sobie i ja to rozumiem. Niestety nie zawsze dajemy radę pomóc wszystkim. Pisałeś kilka razy w różnych sprawach i raczej nie pozostawiłam tego bez odpowiedzi. O opinię pytałam Cię rzeczywiście dwukrotnie i mi ją przysłałeś. Niestety spraw w których należy pomagać mamy już rocznie 200 a nas jest kilka osób. Prawie połowa ludzi jest spoza PZE więc nie jest tak, że pomagamy tylko swoim. W tamtym okresie- jesienią pomijając fakt, że byłam również chora to ledwo skończyliśmy pracę w tych konsultacjach, przeszłam od razu do wytycznych. W sumie wtedy przygotowaliśmy ponad 60 stron opracowań własnych nie licząc oczywiście załączników w postaci różnych dokumentów...niestety zostałeś przeze mnie zgubiony w tych działaniach. Zapewne gdybyś się ponownie przypomniał to bym zareagowała. Staram się nikogo bez wsparcia nie zostawiać, choć wiem że miałeś przecież dwóch prawników. Można do mnie pisać tutaj, na Messenger, WhatsAp, maila , dzwonić. Wiem już, że nie jestem w stanie sama pamiętać o wszystkich sprawach, jak się ktoś nie dobija, jest tego za dużo. O wynikach Twojej sprawy dowiedziałam się z Twojego wpisu. Jeżeli chciałeś usłyszeć przepraszam, to przepraszam, że nie dałam rady zająć się tą sprawą. Można było próbować. Gdzieś w komentarzach pisałam jak można było próbować obalić opinię biegłego, choć oczywiście to mogło być nieskuteczne....Więcej może dopiszę później ale teraz muszę popracować trochę...

Gniewkos, załóż drugi wątek gdzie będziesz powielał swoje teksty z tego wątku, żeby Twoje teksty były jedną całością nie zakłócaną komentarzami. To co piszesz jest bardzo ważne, dobrze napisane i bardzo dobrze się czyta. Po delikatnym przeredagowaniu na niby "paradokument" (żeby po sądach nie być ciąganym), bez problemu może być publikowane. Pisz dalej, może np. ktoś z PZE załatwi Ci wydawcę i jakaś kasa wpadnie. Tematycznie najbliżej jest "Odkrywca", ale właściwie każdy większy portal medialny powinien się tym zainteresować.

Frank, nie wkręcaj go, z wydania poradnika kasy nie zrobi :)
Sprzeda 100 sztuk z zarobkiem 5 zł na sztuce, a straci miesiąc na opracowanie, lepiej puszki po piwie zbierać przy drodze.
Co do Odkrywcy, to daje głowę że nie puszczą tego.
Nie napiszę czemu, ale wiem że nie puszczą.

Może to zabrzmi złośliwie, choć nie takie są moje intencje. Uważam, że ktoś, kto nie za dobrze poradził sobie w jakimś temacie, nie najlepiej nadaje się na autora poradnika :( Chyba że ma to być poradnik, jak czegoś nie robić albo jak coś spieprzyć :usta
Współczuję koledze jego obecnej sytuacji, może jego wpisy ustrzegą kogoś w przyszłości od podobnych problemów, choć polski wymiar sprawiedliwości jest nieprzewidywalny :evil:

Ryjec, nie, bardzo dobrze że opisuje. Zawsze lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich.

Frank jesteś mistrzem, lepiej nie dało się tego napisać :za

Koledzy, uzasadnijcie teorię, że "patocelebryci robią dobrą robotę dla archeobetonu i policji", na razie jest to bezpodstawne. Konkrety proszę.
Co do pomocy PZE..może PZE znajdzie wydawcę..?! Fajnie. Pisałam ilu ludziom pomagamy. Na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które publicznie o tym gdzieś napisały. Oczywiście oni prywatnie dziękują, bo to mili ludzie oczywiście...ale publicznie to jesteśmy jedynie opierdzielani, prawda? ;) Tak wygląda ten świat. To dla mnie cenna lekcja.

Odkrywca nie pomoze na sto procent - chyba, ze znajdzie w tym wlasny cel- oni sa bardziej archeologiczni od patoarcheologow i sorry za uogolnienie ale nie bede rzucal nazwiskami oraz zwiazanymi z tymi nazwiskami modelami jak ma wygladac poprawny detektoryzm.To jest biznes, ktory jednym zlym ruchem moze wymknac sie spod kontroli tak jak panu od czolgow i kilku jeszcze innym, o ktorych media tak nie bebnily. Kazdy kto w temacie ten sie orientuje i zeby nie byc zlosliwym ale ze trzy osoby znam, ktore ten wyrok przyjely z zadowoleniem. To prawie tak jakby o wydanie tych wspomnien poprosic WKZ.

Nie ma co sie przepychac i zawsze nalezy miec z tylu glowy, ze ten wyrok dla Ciebie kolego Gniewkos jest taki a nie inny, nie dlatego, ze Aska (czyt. PZE) Ci nie pomogli a dlatego, ze taki mamy wymiar sprawiedliwosci.
Kazdy kto mial do czynienia z sadami w Polsce o ile nie jest bieglym sadowym i konfitura ten powtorzy slowa Filipa.
Juz nie wnikam, ze kara jest - bo takie jest prawo, Osobiscie mocno jestem uderzony wysokoscia finansowa tej kary i na wlasny uzytek porownywalem zasadzone grzywny w roznych innych procesach z roznych innych plaszczyzn i ta kara finasowa przysadzona koledze poszukiwaczowi jest najwyzsza w ostatnim czasie do jakich sie dokopalem. Wyzsze sa jedynie kary komisarzy UE ale Kraj Rad ma swoje tradycje i prawo.
To doskonale sie wpisuje w zapowiedzi ze strony paraarcheo, zeby przemodelowac system kar dla poszukiwaczy na dotkliwszy a wiec majacy wymiar finansowy, bo o zawiasach to jak wiemy od pana Krasko z pewnej telewizji mozna po prostu zapomniec. (Jemu za zlamanie tych zawiasow zasadzono tylko 7 tysi).
Do zwyklego poszukiwacza niedzielnego 40 tysiecy zlotych grzywny ma szczekac jak pies na posesji ostrzegajac - zatrzymaj sie! Bo cie zrujnujemy!.
Tak wiec raz jeszcze skierujcie swoje niezadowolenie na tych kto w ten sposob wycenil szkodliwosc naszego hobby a nie na PZE czy Aske czy nawet konfidenta. To sad stawia kropke nad i.

Dlatego pomagajmy sobie nawzajem i ostrzegajmy sie, stosujmy profilaktyke bo dzisiaj swiat posukiwan w Polsce jest rozdzierany na swiat gdzie prawo do poszukiwan maja tylko asystenci (lub przydupasy) archeo a niedzielny poszukiwacz ma zapomniec.


Troche to paradoks i gdyby to przelozyc analogia na lowienie ryb to wedkarz amator powinien dostac bana a do lowienia ryb oprocz zawodowych rybakow dopuszczeni by byli tylko ci co tym zawodowym rybakom spolecznie rozwijaja sieci, susza je, wybieraja z sieci zaplatane ryby bezwlocznie oddajac je rybakam a po wszystkim wiosluja w przeladowanych lodziach wracajac do domu.

Odnosnie youtuberow to ja czesto ich tu wymieniam, i nie z niecheci, nie z zadrosci ale dlatego, ze maja sile dotarcia w szybkim tempie do olbrzymiej masy ludzi mniej lub bardziej zaangazowanych w temat co przy takich akcjach jak zbiorki jest nieocenione.
Ja kiedys gdy formowalo sie PZE (nie naleze wiec juz pozniej nie wnikalem) marzylem o zebraniu takiej grupy medialnej skupiajacej wlasnie ludzi usytuowanych w mediach chocby i spolecznosciowych, dziennikarzy, doskonalyh mowcow i politycznyvh bajerantow, zeby wzmocnic do maximum sile przebicia bo moim zdaniem krzywda poszukiwacza niedzielnego jako efekt zlego prawa wciaz nie zostala ukazana w pelni.

Kolega Nietajenko sarkastycznie napisal, ze sa tacy co tylko produkuja sie na forum i sa tacy co cos robia realnie - z nadzieja zerknalem na kwote zbiorki a ona stoi w miejscu.
Dobrze Gniewkos wiec podsumowal choc z zalem, ze efekt poki co jest taki sam. Z
apobiegawczo przypominam - forum sluzy do wymiany zdan i informacji to nie grupa robocza, uderzeniowa czy realizatorska.

Ja natomiast widzę na tym forum ludzi, którym pasuje, że problemy ma Pan od czołgów, czy inni "patojutuberzy", prawda? :?
Media się zajmują "Panem pod czołgów", powolutku zmieniając swoją ocenę tylko dlatego, że jest "Panem od czołgów", który działa energicznie we własnej sprawie, nie boi się podnieść wysoko głowę w tej walce i dał nam również zielone światło do działań dlatego też zwróciliśmy się do mediów z określonym komunikatem po którym powolutku jakieś reakcje nastąpiły...Także samo się nic nie dzieje. Większość poszukiwaczy chce pomocy ale nie chce się wychylać, nie chce zbytniego nagłośnienia, żeby nie mieć większych kłopotów. To dlatego w tym kraju wręczono ostatnio z MKiDN nagrody dla policjantów z udziałem naszego "ulubieńca" Grajewskiego za poszukiwacza u którego znaleziono hełm, bagnety i jakieś puste skorupy z IIWŚ...jeszcze przed skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Mamy niestety w takich momentach związane ręce.