Dość długo dzisiaj rozmawiałam z rzecznikiem pińczowskiej policji. Na razie nie będę tego komentować. Jesteśmy z nim umówieni na dalsze rozmowy. Tam cały problem jest oczywiście klasyczny. Gwałtowne rozwolnienie na widok wykrywacza, bo przecież inni złomiarze aż takiego poruszenia nie wzbudzają. Natomiast panowie policjanci z tamtejszej kryminalnej albo się bardzo nudzą albo są z lokalnej opcji przywrócenia tej kolejki do życia. Niestety ich nadzieje raczej są płonne. :lol:
Przerażająca jest ta klasyka działań policji najpierw walimy w ryj a potem sprawdzamy czy było za co. Czyli najpierw robimy z nich przestępców a potem sprawdzamy czy słusznie. Niestety cały czas umożliwia takie działanie art. 109 c. ...
W tym konkretnym przypadku mamy zakodowaną alergię na wykrywacz oraz histerię na pseudozabytki. Na ile udało mi się zorientować nie jest to żaden zabytek. Nie znajduje się w gminnej ewidencji zabytków, nie widzę go w zabytkach techniki i innych. Ten odcinek już dawno podał w ruinę i zapomnienie. Nie ma tak naprawdę tutaj żadnej konkretnej infrastruktury wartej zachowania. jest tylko fragment torów to wszystko.
Fragment z jakiejś stronki lokalnej:
Cytuj:
Stacja Pińczowskich Kolei Dojazdowych. Budynek stacyjny powstał w 1924 r. Funkcjonowała tu również ładownia, posterunek odstępowy i siedziba zawiadowcy odcinka drogowego nr 4 zawiadującego szlakiem od Umianowic do Cudzynowic. Szlak od Mozgawy, opuszczający przed Chrobrzem dolinę Nidy, charakteryzował się dużą niestabilnością podbudowy torowiska, co objawiało się licznie występującymi osuwiskami. Mimo przeróżnej maści środków zapobiegawczych i fachowych ekspertyz, stały się one jednym z przysłowiowych gwoździ do trumny połączenia Pińczowa z Wiślicą. Dziś układ odciążenia toru, systemu szwajcarskiego, za pomocą wiązek szyn jest nie lada gratką dla złomiarzy, a wzmacniające zbocze góry chroberskiej klatki z podkładów znalazły zastosowanie w rozmaitych technologiach grzewczych. Do niedawna na złomowisku w Chrobrzu można było podziwiać także lokomotywki pracujące niegdyś na stycznej z PKD kolejce cegielnianej w Kolosach, ale i one zapewne są już historią. Od lat czynione są starania o przywrócenie połączenia Chrobrza z Pińczowem przez co światlejszych społeczników, niestety po dziś dzień bezskuteczne...
I tutaj prośba do Was. Jak macie jakieś info na temat faktycznej "zabytkowości" tych torów to dajcie znać. W mojej opinii to wszystko jest żenujące. :?