Witam, z racji mojego zawodu, mam zaszczyt:) chodzenia po granicy i pilnowania jej... no i podczas takiego chodzenia wyszla taka blaszka na "oko". chyba nastepnym razem wezme detektor, rolnicy przyjazni i jak rozmawialem nie maja nic przeciwko. no ale pelno tutaj pieskow i nie wiadomo jak podchodza do tematu, a i lazenie z detektorem i karabinem moze przykuwac uwage. wracajac blaszka na powierzchni, material prawdopodobbie miedz, cienka. rozmiar tak jak widac ze 3cm. ktos cos?

Z mojego wywiadu wynika, że mnóstwo chłopaków po ćwiczeniach łazi z wykrywaczami. Teren zawsze fajny, bo albo stare place ćwiczeń, koszary, poligony, nikt się nie czepia, zero stresu :)

wiem, tubylcy przyjazni ale "gorze" wulgaryzm, juz nawet na stolowke kaza nam chodzic z bronia, ale juz do sklepu nie bo tubylcy sie boja

jest jedna roznica, mowisz o cwiczeniach, a ja nie jestem na nich, tylko na granicy pol-bialor. tutaj jest troszke inaczej. ale chyba na nastepna zmiane wezme atrexa ze soba

Przenieś się do saperów, albo poproś żeby cię wysłali na jakiś kurs saperski czy o innych eodach :)

Znajomy był na granicy z wykrywką (zawsze ma ją ze sobą)

zazdroszcze mu:) ja na granice jade ponad 12h, niestety warunki w jakich jedziemy i jakich przebywamy nie daja nam duzo mozliwosci aby zabrac "nadstanowy" bagaz. powiem tak w tym miejs u gdzie jestem przyjechalem w niedz. dopiero wczoraj pierwszy raz umylem sie w cieplej, nie goracej, wodzie, ktora miala cisnienie. niech da Ci to jakis poglad jak to wyglada. na pewno na nastepny wyjazd biore wykrywke. ale wracajac do meritum. coz to za przedmiot? pozdrawiam i uciekam na nocke na granicy. przy okazji wesolych swiat wszystkim:)

Siedzę w temacie granicy i nie opowiadaj bzdur że od niedzieli nie było ciepłej wody.

Możesz pisać po polsku, tego się k....a czytać nie da.

Ale chyba nie na tym polega Twoja praca, za którą dostajesz budżetowe pieniądze? :roll:

Chłam.
Taż pewnie on pisze, że po biełaruskiej stranie niet kipjaszki.
Sv

Panowie jestem w szoku. Temat dotyczył jednego przedmiotu, a skończyło się na mojej pisowni. Podlasiak, gdzie stacjonujesz i z której jednostki jesteś? Wiesz gdzie ja jestem że się wypowiadasz? Może u Ciebie była ciepła woda, wiem co było u mnie. Marcinos, z całym szacunkiem, troli nie lubię. Nie podoba Ci się brak polskich znaków? A może stylistyka nie pasuje? Wybacz, nie jestem mistrzem literackim. Ryjec jak najbardziej masz rację. To moja 4 zmiana, i ani razu nie brałem wykrywki. Ale czy w moim wolnym czasie, tj. po zmianie, mógłbym chodzić z wykrywką? Nie uraziłoby to suwenera? Panowie, szanuje to forum i forumowiczów, ale dawno takiego chłamu nie czytałem. Nikt nic nie wniósł do tematu, ale chyba z racji świąt, większość podzieliła się tym czego im nie brakuje. Jadem. Mimo wszystko życzę Wam wesołych świąt które możecie spędzić z rodziną, ja już drugie święta spędzam tutaj ale nie narzekam. Taki zawód. Pozdrawiam

Nazywasz mnie trollem tylko dlatego że zwróciłem ci uwagę na to jak piszesz ?
Szczycisz się tym że bronisz Polskiej granicy, a nie potrafisz uszanować ojczystego języka.
I nie musisz być mistrzem literackim, jakoś ostatni post potrafiłeś napisać po polsku.
Pozdrawiam

Marcinos, potraktowałem Ciebie jak trola ponieważ jesteś pierwszą osobą która zwróciła mi uwagę na pisownie. Praktycznie we wszystkich moich postach nie używam polskich znaków. Nie przywiązuje do tego uwagi, ważny jest przekaz. I nie szczyce się, zastosowałem tam cudzysłów:) To jest mój zawód, służba. Mniejsza o to. Mam nadzieję że wyjaśniliśmy sobie temat. Zwracam honor odnośnie trola. Wesołych świąt. Idę wkońcu spać. Pozdrawiam

Ach i jeszcze jedno, Panowie, czy komuś wkońcu uda się zidentyfikować przedmiot? Pozdrawiam

Cześć Kolego, ciężko po takim kawałku powiedzieć, coś więcej, niż to że to kawałek jakiejś ozdoby. Raczej nowożytnej.
Czasy na szukanie z wykrywaczem są bardzo niepewne.
Więc sam musisz ocenić sytuację, czy dasz radę szukać tak żeby nie być obiektem zainteresowania.
Co w razie wpadki ?
Warto ryzykować służbę? Z zarzutami z KK, mógłbyś się pożegnać z mundurem.
Czy warto?
Kiedyś się mówiło w MONie, że nie ma kolegów są tylko znajome twarze, i nie jeden chętnie drugiego podpier...
A Żetony na dzień dobry mówią ,, będziemy karać" nawet jak chcesz zapytać o godzinę.
Co do miejscówek, trochę znam te strony.
Na tych odcinkach granicy, są ciekawe miejsca, i jeśli chodzi o monetki, a i są miejsca militarkowe.
Napisz na PW w jakim rejonie jesteś.
I przedwszystkim spokojnej służby.