To teraz mu wjada do budy o 6.00 rano czy czegoś czasami nie skitral.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak się wersja potwierdzi , będzie nagroda dla Kajtuśa , jak nie to na dwa lata do schroniska :lol:

Krety mają konkurencję.

https://dziennik.walbrzych.pl/blisko-3- ... rzyskiego/ wartość wstępnie 2,8 miliona złotych. Kajtuś pewnie się cieszy :)

Ile tych monet w końcu było? Piszą, że od 100 lat nie znaleźli tak wielkiego skarbu, a na stole zaledwie 2 garście.
Znalezisko zacne pod kątem wizualnym i kątem wartości numizmatycznej, ale z uporem maniaka znowu zapytam: 'jakie nowe wnioski wzbogacające naszą wiedzę historyczną można wyciągnąć z tego znaleziska i kontekstu?

Tu masz przykładową odpowiedź: https://cutt.ly/0GtLq7s

Monet musiałoby być dobrych kilka kilogramów, wiele tysięcy, ale też, czym wyższa kwota wyceny to poważniejszy status skarbu i automatycznie podstawowy argument dla konieczności przekazania odpowiednio dużych pieniędzy na „obsługę” skarbu, na konserwacje, ekspertyzy, katalogowanie, aranżacje ekspozycji, publikacje, sympozja, premie, nagrody, itd.

Odpowiednio, w sądach, eksperci, jako biegli potrafią w zgniłych pfennikach zauważać cenne dla naszego dziedzictwa zabytki, a wykazując ich ukryte w złogach śniedzi i nagaru wartości, tym samym, wymuszać na sądach karanie znalazców.

Po konserwacji te monety będą ładne i błyszczące. Ale na taką konserwację potrzeba niemałych pieniędzy. Nieprędko znowu zobaczymy te brekteaty. Może nawet nigdy.

Powtórzą los skarbu z Głogowa? Lepsze sztuki być może...Ślimak.

To ciekawe ile z tego przypadnie Kajtusiowi.

Chore Państwo i chore przepisy

Podobno Kajtuś miał wjazd na budę.Powiedzieli mu "siad" no i siedzi... :D

Siostry z archeo nie są nawet w stanie przez lata policzyć tych blaszek, bo po co. :lol: Z tymi brekteatami również ciężko i niezwykle opornie idzie im ich zliczenie. Bo po co. Za to cała Polska już wie że gliniany garnek był jeden.

I tu powstaje pytanie: 280 tys. znaleźnego, czy dyplom i zegarek?

Nie mogą policzyć bo każdemu następnemu liczącemu wychodzi coraz mniej... aż zostaną same połamańce i popularesy...

Żeby uniknąć nieporozumień, przed przekazaniem tak okazałego skarbu do biura WKZ wszystkie monety powinny być sfotografowane z obu stron na skali i zważone.