https://pomorska.pl/niedorzeczna-sprawiedliwosc-w-toruniu-decyzja-sadu-kolekcjoner-broni-traci-dorobek-zycia/ar/c1-17103151



Gdzieś już był temat o tej sprawie, moja pomroczność jasna nie może go znaleźć... :roll: .

Szkoda chlopa oby tego zdrowiem nie przepacil.

Nalezaloby wysledzic muzeum, ktore przejmie kolekcje i odpowiednio to muzeum oplakatowac...
Niestety na ten wyrok wielu czekalo bo sporo jeszcze ciekawych kolekcji w Polsce mamy a to jedyny sposob by je przejac.. wystarczy sedzia z ususzonym workiem, biegly bedacy przedstawicielem handlowym szemranych posrednikow.. i ofiara

Powołany przez sąd ekspert sugerował jednak, że „broń jest pozbawiona cech użytkowych wtedy, gdy zostanie poddana weryfikacji przez stosowny organ”. Ponieważ karabiny Chojnowskiego takiej weryfikacji nie przeszły, należy uznać, że zawierają „istotne części broni palnej”.

Czyli kupka rdzy po karabinie jest bronią palną i kwas w którym rozpuściliśmy broń jest również bronią dopóki nie nie zostanie poddany weryfikacji przez stosowny organ. Istne szaleństwo. Zdaje się że odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu znowu ośmieszy nasze sądownictwo podobnie jak to było chyba w 2014 roku gdy zarekwirowano kolekcję broni powstańcowi warszawskiemu.

Gazeta Pomorska:



https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=209077&p=1328112

Podobna sprawa z 2008r. - konfiskata 200 sztuk broni płk Waldemara Nowakowskiego, tu na szczęście skończyło się w 2014r. zwrotem kolekcji po wieloletniej batalii sądowej, zakończonej w Strasburgu. https://www.rp.pl/kraj/art5056841-powstaniec-odzyskal-bron

15 lip 2008 https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=55916

,,głupiś,,- cytat z ,,Pana Tadeusza,, a wystarczyło zrobić muzeum z dopiskiem ,, parafialne,, i żadna menda nie odważyła by się go tknąć!

Takie mamy w polsce prawo i taka sprawiedliwosc. Wystarczy ze jeden biegly powie ze to bron to sad mu wierzy ,choc dziesieciu innych twierdzi ze to eksponaty muzealne.Dziwi zwlaszcza fakt ze ta kolekcja byla juz przeswietlana wiele razy i nie bylo do niej zadnych zastrzezen.

Bo nie było kupca... a teraz się znalazł...

Ten tzw.wyrok to qr...stwo w czystej postaci i usankcjonowane złodziejstwo. Okradli gościa na gruba kasę i w/g nich nic się nie stało
Złodziej sędzia i prokurator mam nadzieję że kiedyś odpowiedzą za to.

z dedykacja dla sedziego , prokuratora, biegłego i reszty tych piiiiiiiiiiiiiiiiiiii odpowiedzialnych za ten skandaliczny wyrok

Smutne to ale prawdziwe ...

https://www.youtube.com/watch?v=5pof24PqFhE

Ta sprawa to jest cyrk i parodia Sędzia stwierdził że broń jest pozbawiona cech użytkowych trwale nie zdolna do oddania strzału Ale jest bronią bo nie jest zweryfikowana przez CLK . Czyli nie było przestępstwa nielegalnego posiadania broni palnej Max wykroczenie . Taka sama akcja jak z moim mosinem Oni powołują się na wewnętrzne rozporządzenie które wydał ten idiota Wąsik . Sprawa ewidentnie do wygrania w apelacji .
Najlepszy cyrk był na Gunblogu kłóciłem się tam z pseudo biegłym takich bredni nigdzie indziej nie słyszałem
W Polsce dostęp do broni palnej jest reglamentowany
Wymóg reglamentacji pozwolenia dotyczy tylko i wyłącznie sprawnych jednostek broni palnej oraz gotowych istotnych jej komponentów wymienionych w ustawie i Tyle i aż tyle
Posiadane przez tego człowieka złomu broni 100 letniej wytarganej z ziemi złomowiska i klejenie mu za to zarzutów to jest możliwe tylko w Polsce

Oczywiscie ze sprawa jest do wygrania i mam nadzieję ze wlasciciel tej skradzionej kolekcji bedzie apelował, bo jesli sad i biegly orzekaja ze jest to bron PCU i nie da sie z niej strzelać , to zgodnie z art 11 punkt 6 UoBiA na jej posiadanie nie jest wymagane pozwolenie i nie ma przestepstwa nielegalnego posiadania broni, a ewentualnie jedynie wykroczenie braku rejestracji zagrozone karą grzywny,
To co odwalił sad w Toruniu to zwykla kradziez w majestacie bezprawia, bo albo orzekamy że bron jest na chodzie i przywalamy wlascicielowi wyrok za przestepstwo jej nielegalnego posiadania, abo stwierdzamy ze bron jest PCU i mozemy ewentualnie przywalic grzywne, ale nie ma podstaw do przepadku kolekcji bo kolekcja nie jest przedmiotem przestepstwa ( bo go nie było).
Najwyrazniej sprawa ma drugie dno, czyli jakis pazerny muzealny gnojek postanowił wzbogacic swoje zbiory za darmo.

Ten przepadek kolekcji swiadczy o tym, ze ktos po nia wyciagnal lape.
Sedziowie na telefon lubia takie sprawy, bo kreci ich wyszukiwanie luk prawnych, ktore moga przyniesc zysk..

Wyjdzie w praniu co to za gnida.