2023.

W sobotę się kręciłem za zrzutami. Dwa byki, z wielkim porożem wyszły mi na łąkę :)
Za to przez 3 dni obserwowałem, kruki które robiły toki :) fajny spektakl :)

Dani, gratuluję i pozdrawiam. U mnie na razie bida :(

Mieszkam na obrzeżach miasta mam ogrodzony teren ale nie mam zamykanej bramy.
Przez nią od 25 lat, od jesieni do wiosny na moje podwórko przychodzą sarny i jelenie .
Robią trochę strat wyjadając sadzonki truskawek , pozostawione pory (tych nie szkoda ), obgryzając krzewy ozdobne i byliny.
Specjalnie nie zrywam jabłek na jesień dla nich i bażantów .
Czasami , jak przez dłuższy czas był duży śnieg kupowałem od zaprzyjaźnionego rolnika siano ( czasami dostawałem ) marchew kapustę itp.
Dokarmiałem jak było naprawdę ciężko. Mie powodowało to na szczęście masowego napływu zwierzyny.
Zazwyczaj były to 4-6 saren i 2-4 jelenie .
Wydaje mi się ,że postanowiły się „odwdzięczyć zostawiając prawie co roku na moim podwórku coś od siebie . :D
W tym roku było słabiej ,ale i tak znalezienie „ rożka „ pod oknem kuchennym – bezcenne


Niestety zdjęć jeleni nie mam bo przychodzą tylko nocą.

I jeszcze screen z filmiku, z moim kocurem obronnym na blacie w kuchni .

Bażanty to raczej jabłek nie jedzą ;)

Mam gdzieś zdjęcie jak 12szt. siedzi na drzewie i pod nim i dziobią jak wściekłe...

Jedzą, takie delikatnie podfermentowane, czasem nawet tak się nawalą że latać nie potrafią.

No i po sprawie...

https://www.radio.bialystok.pl/wiadomos ... /id/224392

Dago2, jak myśliwy miał zastrzelić, to czynił swoją powinność. Sąd powinien zastanowić się, kto mu to nakazał.
Van, super enklawę dla zwierzyny zrobiłeś na ogrodzie :1 Pomyśleć, że niektórym przeszkadza zwierzyna dzika w ogrodzie :D

Praca wre w marcowym słońcu.

Daniel, fajna sztuka :8) ja w tym roku mam dwa trafienia podobnych gabarytów, ale na te km które się człowiek nachodził to niedosyt jest ;)

Od tygodnia taplam się w bagnie szukając drugiej do kompletu.

Berthiot, spędź w terenie kolejne parę tygodni to, może odnajdziesz do pary, ale na własnej głowie :D