Po ile chodzą miecze z czasów Mieszka I

bjar_1

Miecz został zakupiony, przez Fundację Tożsamość, od polskiego antykwariatu.

frank

Takie zabytki kupuje się w pewnych źródłach, z dołączoną do zabytku historią pochodzenia i po ekspertyzach, a cena jak za takiej klasy zabytek, adekwatna.

bjar_1

Tutaj może nie chodzi tyle o cenę co komu i kto i za czyje pieniądze ;)

frank

A muzea za czyje pieniądze kupują eksponaty?

np.Urząd Miejski w Gdańsku kupił rydwan z papyndekla za 150 tys. zł.

Argo

Istota problemu jest to co oni tak wlasciwie kupili, bo nie sa skorzy do chwalenia sie zblizeniami, a przynajmniej ja nie znalazlem takowych

nomennescio

Jesli Tozsamosc to wiadomo, ta fundacja zostala do tego zalozona i po prostu znalazla sponsora.. Sponsor wiadomo "odpisze od podatku".
Racje ma Argo - co to jest wlasciwie?

bjar_1

Ja wiem Frank, że Ty z powodu Twoich sympatii politycznych to byś bronił tego miecza, nawet jakby kosztował 10 milionów, no ale litości. ;) Ja czytałem, że Rydz mniejsze przychody notuje, ale sam sobie nie mógł kupić tego miecza do tego swojego muzeum?

frank

Wyborcza:

Cytuj:

Eksperci: Miecz Sasina dla Rydzyka to na 90 proc. falsyfikat
Tak mówi prof. Marcin Biborski, wybitny znawca wczesnośredniowiecznej broni. Potwierdza to prof. Przemysław Urbańczyk, specjalista od Mieszka I.

bjar_1

Być może... Cała nadzieja w Lipku i jego eskapadzie do Rydza :8)

Gniewkos

Kasa poszła na lewo jak nic, mechanizm prosty, gdzieś się wykuło, przepuściło przez zaprzyjaźniony antykwariat i pasuje, każdy zgarnął działkę i jest git, choć faktycznie na nich 250.000 zł to frytki

pozdro!

bjar_1

:ups:

mirollo

Oni doskonale wiedzą że "piastowski" mieczyk może trochę śmierdzieć w porównaniu z narracją mu towarzyszącą, ale pewni są że wszelkie krytyczne komentarze zginą we wrzawie zachwyconego elektoratu, bo najważniejszy jest przekaz propagandowy, który ma trafić do określonej (ciemnej) masy ich elektoratu i sympatyków. No ale chyba każdy wie że najłatwiej wydaje się nieswoje pieniądze, mając przy tym komfort bezkarności.

frank

money.pl https://is.gd/jg0WFl

Cytuj:

"Kilka przestępstw". Jest zawiadomienie ws. miecza dla o. Rydzyka

Senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie miecza "z czasów Mieszka I", który z rąk prezesa Enei i ministra aktywów państwowych otrzymał o. Tadeusz Rydzyk.

"Podrobiony miecz za 250 tys. zł. Skierowałem właśnie zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia kilku przestępstw w związku m.in. z wprowadzeniem do obrotu prawdopodobnie podrobionego zabytku - miecza rzekomo z X wieku, który eksperci nazywają falsyfikatem" - poinformował we wpisie na Twitterze Krzysztof Brejza.

Stan zachowania i bogate zdobienie budzą wątpliwości ekspertów, z którymi rozmawiał serwis wyborcza.pl. - Ten miecz jest najdelikatniej mówiąc podejrzany – mówi w rozmowie z serwisem prof. Przemysław Urbańczyk z Instytutu Archeologii UKSW i Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Urbańczyk jest autorem monografii Mieszka I i zwraca uwagę, że w czasach i na terenie panowania tego władcy takich mieczy się nie robiło. Nawet na zachodzie Europy "nie robiono mieczy ze srebrnymi, a co dopiero złotymi inkrustacjami".

- Najprawdopodobniej jest podfałszowany. Bo oryginałów z X-XI wieku nie znajduje się po antykwariatach - komentuje dla "Wyborczej" ekspert. Tymczasem z informacji Wirtualnej Polski wynika, że miecz za około 250 tys. zł został zakupiony przez Fundację Enea właśnie ze zbiorów antykwarycznych.

Również prof. Marcin Biborski, były naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ekspert od średniowiecznej broni białej, jest wobec oryginalności miecza sceptyczny. - Wystarczył mi ogląd telewizyjny, żeby nabrać pewności, że to na 90 procent falsyfikat. Nie ma szansy, by miecz po tysiącu lat zachował się w tak dobrym stanie. Jest równiutki, czyściutki - mówi w rozmowie z serwisem wyborcza.pl.

frank

Jeszcze jeden ciekawy cytat w temacie miecza:

Cytuj:

Prof. Urbańczyk tak tłumaczy swoje wątpliwości: – Złote krzyże, ryby, skrzydła… ktoś sobie żarty stroi. A tak w ogóle to handel zabytkami archeologicznymi jest w Polsce zabroniony.

Lipek

Urbańczyk dalej nie zna obowiązującego w Polsce prawa; przez tyle lat się nie nauczył :D

Regulamin działu

Po ile chodzą miecze z czasów Mieszka I

Kto przegląda forum