Z oczywistych względów nie ujawniam lokalizacji tych stanowisk, by nie zostały rozkopane i rozgrabione przez nielegalnych poszukiwaczy skarbów :666 . Nie mam też zaufania do urzędasów, więc do WKZ nie zgłaszam, wyślą tam dyżurnych archeo i będą kopać w tym miesiącami, a potem skarby i tak skończą na aukcjach, albo w ciemnych i głębokich piwnicach archeo, a tylko niektóre szczęśliwie trafią na warsztat konserwatora za co my podatnicy zapłacimy grubą kasę. :n
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
|