Cytuj:
Paweł Kowal: Obecnie nic nie da się uzyskać od Ukraińców
- A co jest do uzyskania? Obecnie nic nie da się uzyskać. Dogadać można się jedynie na ekshumacje i oznaczenie grobów (ofiar rzezi wołyńskiej - red.). Jeżeli Ukraińcy uznają, że nie jest to dla nich ważna rzecz, trzeba poczekać, aż zmienią zdanie. Przecież nie będziemy działać na siłę. Jeżeli ktoś ma pomysł, żeby co drugą ulicę na Ukrainie nazwać arterią Romana Szuchewycza, niech to zrobi. /.../ - Mówimy o zbrodni dokonanej przez obywateli polskich na innych polskich obywatelach. Jedni byli narodowości ukraińskiej, drudzy polskiej. /.../Zbrodnia nie obciąża państwa ukraińskiego, bo nie istniało./.../ Rozumieją, że taka metoda pracy UPA, skierowana głównie przeciwko bolszewikom, w kontekście ludności polskiej, miała charakter ludobójczy.
całość:
https://wydarzenia.interia.pl/raport-uk ... Id,7351729Paweł Kowal kiedyś PiS, a obecnie Koalicja Obywatelska.
Jak rozumiem gdyby w Niemczech nazywano ulice imieniem Adolfa Hitlera, to też powinniśmy czekać aż zmienią zdanie i powinniśmy siedzieć cicho. Nie wiem skąd się tacy mędrcy biorą.
Pan Kowal miałby rację, ze ludobójstwo Polaków na Kresach nie obciąża współczesnej Ukrainy tylko wtedy gdyby Ukraina się od tych zbrodni odcięła i je potępiła. Niestety jest inaczej. Ukraiński parlament uchwalił „ustawę o statusie prawnym i uczczeniu pamięci uczestników walk o niezależność Ukrainy w XX wieku”. Zalicza ona członków OUN i UPA do kategorii „bojowników o niezależność Ukrainy”, czyli uznał tych zbrodniarzy za ojców założycieli państwa ukraińskiego. Gloryfikuje ich stawiając im pomniki, nadając ulicom imiona tych bandytów, wieszając upowskie sztandary. Tak więc z oczywistych względów zbrodnie na Polakach obciążają Ukrainę- spadkobierczynię OUN i UPA, bo sama się za taka uznaje.
Natomiast zszokowało mnie najbardziej nazwanie bestialskich mordów na Polakach jako " taka metoda pracy UPA".
Czyli mordy w niemieckich obozach zagłady też będziemy nazywać fabrycznym ciągiem technologicznym od selekcji na rampie, przez komory gazowe, krematoria po rozsypywanie prochów na polach kapusty, a nie zbrodnia ludobójstwa? Taka metoda pracy? Naprawdę?
Co ten facet opowiada. Zgroza.