Wyborcza znów się przypomina i walczy z prymitywnym polskim antygermanizmem: :666 :n fragmenty:
Załącznik:
scr_wyborcza.jpg
Cytuj:
Polska, ojczyzna Niemców. Nikomu nie zawdzięczamy tyle, co im. Nauczyli nas pisać i czytać. Ofiarowali łacinę i chrześcijaństwo. Dzięki nim weszliśmy do Europy, i to co najmniej dwukrotnie: ponad tysiąc lat temu i całkiem niedawno. Polskie dzieje trzeba ująć w niemiecką - i europejską - klamrę. (...) Wypędzając z Polski Niemców, wypędziliśmy z niej również samych siebie. A zacierając niegdyś niemieckie ślady, próbując zrobić Polaka z Wita Stwosza, a o Koperniku deklamując, że polskie wydało go plemię, dokonywaliśmy w istocie wykorzeniania z własnej tradycji.
Breslau, Oppeln, Gleiwitz, Waldenburg, Glatz, Hirschberg, Grünberg in Schlesien, Landsberg, Stettin, Stolp, Kolberg, Osterode, Lyck, Lötzen, Angerburg… Czyli: Wrocław, Opole, Gliwice, Wałbrzych, Kłodzko, Jelenia Góra, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Szczecin, Słupsk, Kołobrzeg, Ostróda, Ełk, Giżycko, Węgorzewo… Marienburg bezdusznie przekształcony na Malbork. Oto ziemie zachodnie i północne: prawie 40 proc. obecnej Polski. „Ziemie Odzyskane". Jeszcze 80 lat temu były niemieckie.
Gdy na dzieje polsko-niemieckie spoglądamy z perspektywy tysiąclecia, konflikty zbrojne, zabory i germanizacja, nawet ludobójcza III Rzesza, schodzą na plan dalszy, stają się okrutnymi epizodami.
Rzadko zdajemy sobie sprawę z położenia mniejszości niemieckiej w II Rzeczypospolitej. Nie bez powodu w latach 1919-26 opuściło Polskę około miliona Niemców – połowa stanu osobowego tej społeczności na tym terenie.
Podczas II wojny światowej, Niemcy doszli do Stalingradu, jednak po przegranej musieli się wycofać jeszcze dalej, Polacy zaś dostali nie tylko cały już Oberschlesien (Śląsk Górny), ale i Niederschlesien (Śląsk Dolny), a także Pommern (Pomorze) i Ostpreussen (Prusy Wschodnie).
Program wypędzenia został skopiowany z ideologii hitlerowskiej – tym razem to Polska potrzebowała Lebensraumu… Wypędzenie zostało dokonane polskimi rękami. Wypędzaniu towarzyszyła kradzież: czego Niemcy nie wywieźli, a potem nie zrabowała Armia Czerwona, stało się łupem polskiego szabru. Oraz dokonało się przy udziale kłamstwa. Wszak przez sześć stuleci Polska pretensji do ziem teraz „odzyskanych” nie zgłaszała.
W Potulicach (gmina Nakło) działał w latach 1945-1950 Centralny Obóz Pracy; zmarło w nim 3100 Niemców. Czy zatem słusznie oburzamy się słysząc termin „polskie obozy”? Czy rozumiemy, co on także może oznaczać?
Polskie powierzchowne chrześcijaństwo – jakże często potęgowane przez nacjonalistycznych duchownych… Chrześcijaństwo wykazali po wojnie jako pierwsi Niemcy. Nieustannie pomagając swym braciom z NRD, zaczęli pomagać również tym, którzy panowali w Ost Preussen, Pommern i Schlesien.
Tak się odwdzięczyliśmy Niemcom. A tyle dobra otrzymaliśmy od nich, germanizacja, eksterminacja narodu, zniszczenia, obozy koncentracyjne, wymordowanie inteligencji to same korzyści, że aż wstyd upominać się o reparacje. :666 :n