Może to był 1964, a nie 1946. Posiadał broń, z której zabito człowieka. Więcej szczegółów nie znam.

Chyba coś ci nabujał. Samo posiadanie broni z zabójstwa to nie powód do skazania. Conajwyżej nielegalne posiadanie, paserka? Ale za to się siedzieć nie idzie. Zawiasiki. Kodeks karny z 1997 r. w tych paragrafach aż tak bardzo się nie zmienił w porównaniu do tego z 1969 r.

Może za coś innego siedział, a koleżkom opowiadał bzdury? Znam takich kłamczuszków. Za niewinność, za broń z zabójstwa sprzed 40 lat powiedziemy :lol:

Nikt nic nie nabujał, bo jest na to artykuł w gazecie, więc ja sobie tego nie wymyśliłem. Ewentualnie mógł to zrobić pismak. Kiedyś poszukam. Wiem kto ma ten artykuł, bo wycinał z lokalnych gazet artykuły w tematach okołohistorycznych i wklejał je w zeszyt. Będzie wiadomo co i jak, bo mogę mieszać daty, ale nic więcej.

Dokładnie tak, jak pisze Ponury, nabujał pismakowi, a pismak to łyknął i opublikował. :lol: A siedział za napad z tą bronią, albo podobne przestępstwo.

No jak coś, to raczej policja udziela takich informacji pismakom :D

Pismacy mają tajemnicę dziennikarską. Każdy może im przekazać cokolwiek. Ich sprawa jak to opiszą. Nieraz sami pisali bajki, a podpisywali je że niby ze źródła itd.