Witam
Właśnie dziś skończyłem swego jabla (tzn. połączyłem wszystko i sprawdziłem że działa). Jutro pierwszy raz w plener ;)
Ale do cewki!
Nabiedziłem się z próbami wyginania rurki, poparzyłem wodą i nakląłęm.
Gratuluję tym, którym się udało.
Poszedłem do Castoramy po kolejny odcinek rurki, żeby się nad nią poznęcać, a tam... bingo!
Na regale zobaczyłem rurki PCV zwinięte w "kłębki". Dwa rodzaje:
- trzywarstwowe, przy czym środkowa warstwa to rurka aluminiowa
- jednowarstwowe białe rury (jakby opalizujące).
Oczywiście obydwa typy o standardowch średnicach.
Te trzywarstwowe to chyba do ogrzewania podłogowego - dają się dowolnie wyginać i "zapamiętują" kształt.
Te drugie - białe - są sprężyste.
Wykorzystałem drugi typ:
- po wygięciu rury w elipsę wkleiłem jej końce w trójnik do wody.
- nawinąłem cewkę
- przytwiedziłem taśmą do dużej deski, nadając kształt koła
- zalałem wnętrze żywicą epoksydową.
Po wyschnięciu żywicy i odklejeniu taśmy otrzymałem bardzo elegancką, prawie okrągłą cewkę (moja wina - źle wklejona rurka w trójnik).
Polecam tą metodę
Pozdrawiam
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
|