wielkie dzieki pozdrawiam

Stare zardzewiałe gwożdzie-ale takie kute przez kowala-też mogą być niezłą wskazówką ;) POWODZENIA :1

A co możecie powiedzieć o innych miejscach (oprócz pól uprawnych) gdzie jest większe prawdopodobieństwo wygrzebania monet? Lasy, pobliża obiektów militarnych (fortów) czy może jeszcze gdzieś? Nie chodzi mi o konktretne miejscówki, tylko ogólnie interesujące rejony poszukiwań. Może ktoś się podzieli swoimi doświadczeniami w tej kwestii? :)

Jeśli w twojej miejscowości był ważny szlak handlowy to warto pokopać przy głównej drodze to wiekszego miasta. U mnie np, wybudowali 2- pasmówke na miejscu starej drogi, i jak chodze kolo niej to ładne fanty wychodzą :). koledze odznaka napoleonska i 2 srebrniaki :). A na polach ściętych ładnie sie chodzi. ładnie się kopie, no ale przeszkadzają kłosy :/

:jump

no te kawałki zboża :P

Ja chodziłem ostatnio po polu (za zgodą właściciela oczywiście), na którym była świeżo zrobiona głęboka orka. Ziemia jest b. spulchniona i po 3 godz. nie znalazłem dosłownie nic ciekawego (oprócz kilku zawleczek i polmosów). Lepiej jest chyba chodzić tuż po skoszeniu (przed orką) bo wtedy ziemia jest bardziej ubita i monetki leżą "płyciej". Pewnie nie jest to regułą, ale to pole to może kiepska miejscówka, a i sprzęt jaki posiadam zalicza się raczej do płytkich (wystarczy łopatka ogrodowa).

Z drugiej strony mam 1.25 ha ziemi, która leży już odłogiem parę lat (ubita) i tam zawsze jakąś monetkę wyciągnę. Teraz mam zamiar zlecić sąsiadowi głęboką orkę i poczekam aż się ubije ziemia.

Pozdrawiam!

witam!

W sumie to nie wiem czy to jest przypadłość ACE250 czy większość wykrywek gorzej wykrywa na świeżo zaoranych polach. Ostatnio biegałem po polu, z którego jeszcze ciągnik nie zjechał i nie znalazłem nic konkretnego (może pole było "czyste"... nie wiem). Moje doświadczenia wykopkowe nie są zbyt duże, ale to własnie nieużytki oraz stare, zarośnięte drogi były do tej pory najbardziej fantonośne. Szukanie w ubitej glebie jest moim zdaniem zdecydowanie bardziej efektywne.

pozdrawiam
bogdans

przyłączam się do tego co napisał boqdans.ostatnio prawie wylacznie chodze po nieuzytku w mojje miejscowosci-trochę drzewek i w niektórych miejscach wysoka sucha trawa stwarza idelaną oazę spokoju od wścibskich oczu i co pare metrow jakiś ciekawy fancik leży na ziemi;) Nastwiałem się na kilka moneciaków na nieużywanym polu obok pałacyku, a okazało się ze kiedyś znajdowała się tam niewielka osada i fantów całe mnóstwo. Oczywiście na tym terenie wala się wszędzie ceramika. pozdrawiam

Ja właśnie dzisiaj męczyłem się na świeżo zaoranym polu- masakra. Oczywiście, że lepiej szukać, gdy fancik poleży nieruszany w ziemi- wtedy sygnał jest lepszy ze względu na aureolkę dookoła przedmiotu, czyli efekty korozji i utleniania się przedmiotu do otaczającej go ziemi. No i tak nóżki nie bolą. :jump

na szczęście po oraniu duża część rolników bronuje i wtedy jest dość gładko.
Nie wystają te kikuty i można spokojnie szukać.
Pozdrowionka dla wszystkich :1

Ale ja niestety nie kleję, kiedy jest już obsiane - może ktoś mnie naświetli?

witam!

Ostatnio obskoczyłem ściernisko, poza fragmentami gdzie ściernisko było nieco wyższe szukało się całkiem przyzwoicie. Muszę przyznać, ze ace250 pod kątem odporności na wzbudzanie się jest rewelacyjny (nie wiem czy to tylko mi się trafił taki szczególny egzemplarz czy to cecha wszystkich garretów). Zresztą zauważyłem tą ceche już wcześniej, jak pola były jeszcze niedostepne i musiałem skakać po nieużytkach.

pozdrawiam
bogdans

Ja niedawno wyczaiłem taki nieużytek w jednej wsi, przeczesałem i znalazłem 10 pocisków do PPSz-y kilkanaście łusek od Mausera i części, z których możnaby złożyć z pół kombajnu i ani jednej monetki. Czy to fatalny pech czy taki nieużytek można po czymś rozpoznać, że warto kopać?

pozdrawiam

Poczekaj aż zaorają ten nieużytek i sprawdź jeszcze raz. Jeżeli po w miarę dokładnym obejściu dalej nic nie będzie to sobie odpuść. Po prostu nic tam nie ma.