Cześć w tym temacie powinno sie zamieścić informacje o najlepszym znalezisku przez któregoś z forumowiczów .
Najlepiej z fotkami. jAki to waszym zdaniem fant.

Chodzi Ci o najlepsze znalezisko np jakie ja znalazlem czy najlepsze jakie zostalo pokazane na forum ?

coś mi tu śmierdzi :cop

Ja powiem że znalazłem skarb złotych monet rzymskich , dam fotki a jutro bede miał policyjną rewizję w domu :jump

nasz skarb srebrnych grzywien jest dość wartościowy, zdaje się... :)

Dokładając się do spiskowej teorii dziejów: miejscowość z którą podał Jedrek116 to Legionów, znana szkółka policyjna, może chłopak odrabnia tylko pracę domową :cop




Pytanie o najlepsze (w domyśle bynajmniej nie tylko emocjonalnie-przynajmniej tak to odebrałem) zadane przez nowego użytkownika z trzema postami może budzić wątpliwości :666 Jedrku116 nie dziw się ludziom że tak do tego podchodzą , prawo w Polsce jest takie a nie inne a nikt chyba nie chce osobiście walczyć z wiatrakami przed obliczem sądu.



pozdrawiam

tona polmosów :cop :cop :cop :cop :que :666

Zmieniłeś skarpetki? :666

Witam , pozdrawiam .

No dobra , rewizji sie nie boje ... a nawet jak po tym poscie przyjada :cop to mi przynajmniej posprzataja :jump szopke na moim "Rancho" .
Otoz na zlomie w niemczech znalazlem stara maszyne firmy Bungartz ( rok produkcji 1937-1938 ) jest to glebogryzarka z wlasnym napedem na kola i noze . Silnik o pojemnosci 196ccm / 4,5KM , ktorego producentem byla firma Auto Union ( przedwojenny Audi ) i co ciekawe silnik byl w oryginale napedzany nafta lub w stanie cieplym nawet parafina ( :hmmm ) ale ja stosuje mieszanke 1:20 . Nie jestem pewny czy takie cacko jest godne tego by je nazywac drogocennym znaleziskiem bo i bez wykrywki znalezione ale po kapitalce i restauracji ( dwie czesci nie sa oryginalne :cry: ) warta jest ta maszynka okolo 500 Euro .
Maszynka dostala oczywiscie "wize" i dzienie sluzy mi w pokonywaniu chwastow itd. na moim "Rancho" .

Pozdrawiam - Piotr


P.S. Wiem , ze nie o takich drogocennych rzeczach mielismy pisac ale ktos musial zaczac :1 :jump
P.S. 2 Fotka przedstawia nastepce mojego modelu produkowanego od roku 1938 z silnikiem 6KM

Ja natomiast chętnie pochwalę się moimi skarbami. Otóż dla mnie skarbem jest każde znalezisko czy to jest powszechnie znana boratynka czy też strzelona łuska mausera. Tak więc jak chcecie mogę wrzucić kilka zdjęć boratynek i łuseczek :)

pzdr,

Jarasek...kurde ja to chciałem napisac ale się spóżnilem ;)

Ja znalazlem kota Felka na polu. Mam juz teraz trzy futrzaki ;)

Ardengard

A że miał Felek na imię to pewnie po "nieśmiertelniku" poznałeś ?

111

Witam

Mam wrażenie, że na wyrost zakrzyczeliście autora tego wątku. Nie sądzę, żeby miał złe intencje. Można odpowiedzieć oględnie: jeden kolega z forum znalazł skarbik złota, drugi sreberek, padło trochę "baniaków" z depozytami, grupka chłopaków wyciągnęła duży składzik porcelany itd.

Z jednej strony uprawiacie głęboką konspirę, a z drugiej - podpisujecie się imieniem i nazwiskiem pod apelem środowiska poszukiwaczy :jump


:pa

Test

Ardengard, to ja w takim razie podwojnym szczesciarzem jestem ;)
Rok temu przygarnelem jego z ulicy:
[ img ]
A miesiac temu znalazlem ja:
[ img ]
:jump :jump :jump