tak kopalnia sie uniedostepnila :( w zasadzie to ja uniedostepnili zlodzieje zlomu...
cala partia wejsciowa jest zawalona na odcinku okolo 20 m poza tym niewidac zadnych osuniec wiedz nalezy wierzyc ze wnetrze jest wciaz nietkniete tylko trzeba odkopac... jutro postaram sie o dokumentacje zdjeciowa

wielka szkoda :(

Los tej kopalni był przesądzony. Zastanawiałem się tylko, kiedy to nastąpi. Czy do zawalenia sztolni pomiędzy wejściem a tamą, czy też za tamą? Przy odcinku wejściowym duże drgania wywoływały ciężarówki przejeżdzające kilka metrów wyżej po asfalcie. Jeżeli tam doszło do zawału, to w asfalcie niedługo może powstać duża dziura...

Wcześniej podobny los spotkał zachodnią częśc pola wydobywczego. Tam wyraźnie widać było działalność złomiarzy, gdyż zawalił się chodnik z którego wyciągnięto wcześniej stalowe wzmocnienia.
[ img ]

Na szczęście wschodnia część kopalni była na tyle rozległa, że wystarczało na trzydniowy biwak :)
Fotki z ubiegłorocznej wyprawy: http://forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?t=1005

zawalony jest wejsciowy odcinek pierwsze 15 20m sztolni czyli jescze przed tama wyglonda to na celowe dzialnie jutro jak czas powoli i inne okolicznosci to wybiore sie tam i sprubujemy z kumplem udostepnic to na nowo...

Tym sposobem Kazik nasze zdjecia z zeszłorocznej wyprawy stały się dokumentacją archiwalną :D
Przypuszczam że obwałowi uległa znaczna część chodnika. Już we wstępnych partiach wejściowych był w fatalnym stanie. CHodnik sypał się na odcinku conajmiej 50-60m i jeśli obwał nastąpił na tej wlaśnie długości to nieprędko ktoś to przekopie - jeśli w ogóle da się to zrobić.

niedługo filmiki/teledyski z Annopolu będzie można sprzedawać na aukcjach netowych za grube ojro ;)

hmm...
bylem przejazdem rowerkiem przez Annopol i ciekawilo mnie gdzie ta cala kopalnia jest? moze ktos mi wyjasnic? ja natknalem sie na jakies budynki przy drodze (na N od Annopola), ktore w pierszym momencie skojarzyly mi sie z przykopalnianym zakladem (?) , ale okazalo sie ze to zaklad maczki kostnej :/

a jako ciekawostka byla jeszcze jedna kopalnia - wies Chalupki po drugiej stronie - ostaly sie sie 3 haldy, na mapach sa dwa szyby zaznaczone - na miejscu zastalem nierowny teren porosniety jak srodek dzungli w tropikach !!!

ktos cos wiecej wie o tej kopalni?

pzdr

możecie szerzej opisać te studzienki na polu ??:)

Fotka z Annopola - http://ssb.strefa.pl/galeria/2006sandomierz/073-PC101337.htm
Zwróćcie uwagę, że zawał poszedł od tego rowu kopanego pod gaz (wzdłuż ogrodzenia). Winiłbym te prace za główną przyczynę zawalenia, możliwe, że było to nawet celowe. Z tego co widziałem jednak, to idzie to odkopać - nie jest tak źle.

idzie i joz zesmy tego dokonali
a przyczyna zawalu byli zlomiarze... we wnatrz kopalnia bez zmian...
fotki w najblizszym czasie

Czyli rozumiem że podziemia są znów dostepne dla eksploratorów oraz dla złomiarzy
którzy znów coś wyjmą ze środka i znów sie zawali, my odkopiemy, oni wejdą ponownie
i tak w koło macieju :jump

nic joz nie wyniosa... :) do pierwszej tamy zlikwidowali obudowe bo byla metalowa... a za tama obudowa byla drewniana i jedyne co z tamtad moga wyniesc to takie siatki ktore zabezpieczaly strop przed oderwaniem sie od niego drobnych kamykow...
jak by wyniesli te kraty to by tylko przyczynili sie do poprawienia stanu chodnika bo by go odgruzowali ze smieci... :)
jedyne co by mogl z tamtad jescze wyniesc to urzadzenia wyciagowe na dole upadowej ale nie przecisneli by sie z nimi przez tame :P

mam tylko cichą nadzieję, że przecisk przy zawale na wejściu nie jest węższy od otworu na pierwszej tamie.
Czekamy na zdjęcia :)

spokojnie... :)
[ img ]

[ img ]

jest bardziej hardcorowo :) bo się na łeb sypie :)

A czy jak przyjdzie zima i ściśnie mróz ta skała nie zwietrzeje i się nie zawali wejście, ( oczywiście odpukać :) )
tak samo wiosną po roztopach z tego co widze otwór może się zamulić więc chyba warto jechać zwiedzić to póki można. A ile zajęło wam odkopanie wejścia ?
A swoja droga jak długi i głęboki jest ten system podziemi - czy ktos go przeszedł cały ?

Jako ze bylem tam razem z kennym i moj leb wystaje z dziury na drugiej fotce pozwole sobie kennego wyreczyc i odpowiedziec :) odkopywanie do tego stanu jaki widac zajelo okolo 1 godziny. Do konca glownego korytarza ktory okazal sie byc zawalony szlismy niecala godzine czasu. Jest to jakies 2-3km liczac od poczatku tunelu. Oczywiscie boczne korytarze sa rownie a czasem nawet i o wiele bardziej ciekawe. Jednak do konca glownego chodnika trzeba sie przecisnac po drodze przez 3 powazne zawalenia. Mam wszystkie fotki z tego wypadu podobnie jak kolega kenny, jednak jest to moj drugi post i jak sie domyslacie nie mam pojecia jak je tu zgrabnie powklejac :)