Straż miejska na tropie staroci
dor 2007-01-14, ostatnia aktualizacja 2007-01-15 11:11:33.0
Strażnicy miejscy z Ustki podczas patrolów zbierają przedmioty związane z historią ich miasta - przedwojenne monety, dokumenty, stare etykiety i butelki.
Nietypowa kolekcja liczy już około 60 eksponatów. Można ją oglądać w siedzibie straży miejskiej w Ustce.
- Przedmioty związane z historią miasta zbieramy od kilku miesięcy - mówi komendant Andrzej Szczepaniak. - Zaczęło się od patrolu, który podczas sprawdzania jednego ze starych budynków znalazł monety z okresu międzywojennego. Strażnicy przynieśli je na komendę i oczyścili. Okazało się, że pustostanach i budynkach przeznaczonych do rozbiórki znajduje się więcej ciekawych przedmiotów. Strażnicy zaczęli przynosić kolejne trofea: odznakę Hitlerjugend, etykiety z przedwojennych pudełek po zapałkach, kartki z kalendarza z 1917 roku, stare narty, butelki po piwie ze słupskiego browaru, pożółkłą instrukcję użytkowania obuwia. Na honorowym miejscu w gablocie wisi metryka chrztu wydana w 1917 roku. 21-letnia Martha Anna Rasmus, córka Josepha Rasmusa i Ewy Klonowskiej, starała się o jej wydanie zapewne w związku ze ślubem.
- Nie prowadzimy specjalnych poszukiwań, większość przedmiotów, które znaleźliśmy, leżała gdzieś na podłodze w opuszczonym budynku - tłumaczy komendant Szczepaniak.
Komendant przyznaje, że ani on sam, ani jego podwładni nie interesowali się wcześniej historią.
Zbieranie staroci tak ich jednak wciągnęło, że jeden ze strażników kupił wykrywacz metalu i również po pracy szuka śladów historii w Ustce.
Kolekcję strażników chciałoby widzieć w swoich zbiorach Muzeum Ziemi Usteckiej, które również gromadzi eksponaty związane z przedwojenną historią miejscowości. - Na razie nikt z muzeum w tej sprawie nie kontaktował się z nami - mówi komendant straży miejskiej w Ustce. - Nie wykluczam, że kiedyś, kiedy nasza kolekcja się powiększy, przekażemy ją muzeum.
dor
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl -
www.gazeta.pl © Agora SA