 |
| Specjalista |
 |
Dołączył(a): czwartek, 14 lutego 2002, 01:00 Posty: 848
|
dzięki chłopaki ale okazało się że plomba która znalazłem należy do Kraussego :)
http://www.tnn.pl/pm,175.html
Młyn w XIX w.
W dokumencie z 1785 roku, związanym ze sporem o prawo pobierania czopowego przy moście na Tatarach, funkcjonuje określenie: „młyn papiernią zwany". Po rozbiorach z dóbr starościńskich, utworzono najpierw tzw. dobra narodowe, a po dołączeniu do nich, skonfiskowanych po powstaniach majątków szlacheckich, kościelnych i klasztornych, ukazem carskim powstały tzw. dobra donacyjne. Oddawano je w wieczystą dzierżawę lub darowano za specjalne zasługi. Taki zaszczyt i nagroda spotkała jeszcze za czasów Katarzyny II targowiczanina, hetmana wielkiego koronnego Piotra Ożarowskiego oraz gen. Teodora hr. Riidigera, który otrzymał na własność ziemie, należące dawniej do starostwa lubelskiego. Składały się one m.in. z folwarku i młyna Tatary, miasteczka Kalinowszczyzna. Wsi Piotrków, Krzczonów, Olszanka. folwarku, wsi i młyna Zemborzyce, folwarku i młyna Wrotków, folwarku i młyna Dziesiąta. Szczęśliwie wyłączone z tego były dobra wcześniej darowane lub sprzedane, a prawo do wieczystej dzierżawy przeszło na Emanuela Grafa, a następnie jego dzieci: Zofię, Kazimierę i Władysława. Nie zwalniało to jednak wieczystych dzierżawców Tatar, od pewnych opłat, pobieranych przez administratorów, w imieniu obdarowanego gen. Riidigera. Na Tatarach stał wtedy kolejny młyn, drewniany, który niebawem spłonął. Odbudowano go w 1881 roku, jako młyn należący do rodziny Krausse i do dziś nazywany jest młynem Krauzego.
ciekawa strona polecam !
Pozdrawiam
|
|