Dopisze kilka swoich zasad...
1. W ciekawym starym lesie nigdy nic nie ma.
2. Na starych ciekawych polach wokół starych osad jest zawsze tona prl-u i nic poza tym.
3. Monety wychodzą tam, gdzie nie sposób doszukać się żadnego kontekstu, powodu, historii i na totalnym zadu...
4. W miejscach gdzie ponoć byli Niemcy, zawsze są dwumetrowe pokrzywy, trzymetrowe jeżyny, bagno i dżungla nie do przebycia.
5. W miejscach gdzie ponoć nie było Niemców, jednak tam byli :)
6. W miejscach starych ciekawych karczm, jest zawsze tona prl-u i nic poza tym.
7. W promieniu kilometra wokół średniowiecznych zamków, jest zawsze tona prl-u i nic po za tym.
8. W każdym jeziorze jest czołg, najczęściej tygrysy, sporadycznie t34.
9. Każde pole, na którym wiemy z opowieści że rolnicy coś znajdywali jest zawsze zasiane (nawet zimą).
10. Jadąc na monety, wracam z łuskami.
11. Jadąc na łuski i wojnę, przynoszę monety.
12. Na każdych wykopkach, coś mnie ugryzie, nawet na plaży przy sztormowym wietrze.
13. Stare ciekawe trakty zawsze są wysypane gruzem, odpadami hutniczymi i resztkami z kuźni.
14. W okolicznym lesie w którym nic się nie działo, znajduje najwięcej.
15. W pięknych lasach z bogatą historią oddalonych o 100km znajduje najmniej.
16. Na każdej plaży jakiś turysta zgubił coś złotego.
17. Na żadnej plaży nic złotego nie znalazłem.
18. Bunkry to miejsca libacji i opalania miedzianych kabli, i ognisk z opon.
19. U każdego żyda na wsi było zakopane złoto.
20. W miejscach powyższych oczywiście nie sposób wbić łopaty.
21. Im dokładniej przygotuje sobie miejscówkę (literatura, historia, stare mapy, geoportal itp.) tym mniej znajdę.
Na razie tyle, zapraszam do refleksji.
|