Korup, myślę że w sprawie infrastruktury w Wicku mógłbyś zwrócić się do Czarka-Alkali'ego. Mam nawet fotki budynków z Vietzkerstrand (sprzed 3 lat), ale są one autorstwa Czarka. Poniżej pokazuję tylko fotę "popsutą" dwiema postaciami ludzkimi, w tym moją własną. Pod nogami - "slipway".

Pozdrawiam,
M.

Dzięki za odpowiedź. Pytałem dlatego iż dysponuję niemiecką mapą tego terenu z 1941 r. gdzie jest zaznaczony niewielki teren jako "fluglande platz". Podejrzewam że mogłybyć to jakies małe lądowisko zapasowe, być może istniejące tylko na papierze.
Pozdr.

Korup, przykro mi, ale nie mogę potwierdzić, ze to będzie to miejsce przy kempingach :) Z góry to wygląda inaczej a ze bylem tam tylko raz to i niektore szczegóły na pewno mi umknęły albo sa przekłamane.
Ale te miejsca są bardzo blisko siebie, w sumie może wszystko razem ma 200m. Wiec znalezienie tego bedzie błahostką.
Raczej na pewno nie ma tam takiego dużego Slipwaya jak w Wicku (Zdjęcie Beaviso i Paulinki :D ), ale coś kojarzę, że do wody wchodziła betonowa płyta, pod kątem (ale to nie na 100%)

Pozdrawiam,
Darmatt

darmatt - pojadę, to się przekonam. Mam rodzinę w Słupsku, której jestem winien odwiedziny. Jeśli będzi co fotografowac, to na pewno zostanie sfotografowane i opisane.
beryl - jesteś jedynym znanym mi właścicielem mapy z taką adnotacją, dlatego będę wdzięczny za skan stosownego fragmentu. Mógłbym się do ciebie uśmiechnąc na maila?

Korup, podaj mi na priva maila, prześlę Ci ten fragment.

[u:wulgaryzm]beryl [/u:wulgaryzm]- mój adres nie jest poufny: korup@poczta.onet.pl
Z góry dziękuję!

Korup, poszło :1

...i już przyszło, wściekle dziękuję! Pierwszy raz widzę tak opisane lądowisko w Rembertowie. No i jeszcze ten odmienny kolor! To też o cymś świadczy. Nie ma barwnej adnotacji w stopce kto opracował mapę? Może Generalstab der Luftwaffe, 7.Abt.,Berlin? Jak dla mnie, jest to unikat.

Nie widzę żadnej adnotacji. Niemcy wykorzystali polską przedwojenna 25-kę nanosząc zielonym kolorem granice poligonu i różne takie ciekawostki :1 a jedną z nich jest wspomniane lądowisko (nota bene taki obszar jest zaznaczony w dwóch miejscach skrajnie oddalonych). Mapa została wydrukowana w "Mil-Kart. Inst. Warschau" 4.41. Może mając w planach atak na sowietów miały to być jakies awaryjne lądowiska ?

Szczerze mówiąc nie sądzę. Nie sprzyjają temu warunki terenowe i infrastruktura. Podczas okupacji poligon rembertowski, podobnie jak pobliski instytut badań nad bronią i amunicją, zachowały pierwotne (polskie) funkcje, tyle, że osoba "administratora" uległa okresowej zmianie. Do ataku na sojuz szykowano tereny położone generalnie na wschód od Siedlec - tak bodaj powstała Krzewica. Niemcy nie przygotowywali tych lądowisk w jakiś szczególny sposób spodziewając się sukcesu Blitzkriegu, i się nie pomylili. Nie pchali sił i środków w rozwój infrastruktury i nie gromadzili materiałów pednych i amunicji na lotniskach. Uważali, że szybko zajmą lotniska położone bardziej na wschód i tam te środki będą bardziej potrzebne, bowiem impet pierwszego uderzenia spadnie - i tu też zasadniczo mieli rację. Z tego względu zaopatrzenie spadło na transport kolejowy, lotniczy i drogowy, zaś niektóre lądowiska zaczęły porastać pokrzywy. Tylko wbrane zajęły szkoły lotnicze i eksploatowały nadal (np wspomniana Krzewica), zaś o innych właściwie zapomniano (np bliskie Krzewicy Halasy) na zawsze lub na dość długo.

To może poligon wykorzystywany był ćwiczebnie również przez luftwaffe (bombardowania, ostrzał itp) :drap

O ile mi wiadomo poligon w Rembertowie był wykorzystywany do testów broni i amunicji stricte dla wojsk lądowych. Lądowisko było wykorzystywane przez samoloty dyspozycyjne wożące "coważniejszych" oficerów i osoby cywilne. Choć na terenie Polski znajdowało się kilka zakładów produkujących dla lotnictwa amunicję (np.:Poznań i Częstochowa) i broń, to różne nowe rozwiązania (pochodzące choćby z zakładów Junkersa na Okęciu) testowano w głębi Rzeszy. Nie wiem czemu. Nie znalazłem żadnych informacji o Rembertowie jako poligonie typowo lotniczym tak przed wojną, jak i w czasie jej trwania. Może nie sprzyjała temu relatywnie bliska zabudowa w okolicy? Żołnierz strzela - Pan Bóg kule nosi. A kto nosi spadające bomby?

Masz racje, poligon rembertowski słuzył głównie wojskom lądowym ale gdzieś czytałem że przed wojną był wykorzystywany przez polskie lotnictwo (byc może tylko stosowano amunicję ćwiczebną). Lądowisko było chyba gdzieś w okolicy Zielonki.

W okolicach Łańcuta (woj. podkarpackie) pomiędzy wsiami Kosina i Rogóżno znajduje się teren byłego niemieckiego lotniska polowego wykorzystywanego podczas walk ze Związkiem Radzieckim. Rosjanie po zdobyciu tych terenów również przez pewien okres wykorzystywali to lotnisko. W chwili obecnej są to grunty rolne, a ślad po lotnisku pozostał jedynie w nazwie - Góra Lotnisko (stosowaną również na wojskowych mapach topograficznych) niestety nie znam dokładniejszej lokalizacji. Czy ktoś z Kolegów wie coś na ten temat?

Mam kilka pomysłów, które sukcesywnie staram się sprawdzac. Obiekt o nazwie "Góra" nie występuję w żadnym znanym mi spisie. Zatem szukam większych miejscowości po sąsiedzku, od kórych lotnisko mogło wziąc swą oficjalną nazwę. Moja ostatnia wyprawa na kielecczyznę ujawniła na przykład, że lotniska Jędrzejów, Nagłowice i Warzyn to jest to samo lotnisko i znajdowało się w Zalesiu. Stąd moja ostrożnośc w przymowaniu nazw pewnych miejsc. Zauważyłem w pobliżu Białobrzegi. Jak zauważysz nieco wyżej, zmagamy się ustaleniem lokalizacji lotniska w Białobrzegach koło Radomia (z braku innych pomysłów). Ból polega na tym, że mając surową nazwę w ewidencji nie mam koordynatów obiektu i dlatego staram się dopasowac nawę do miejsca, miejsce do instalacji, a instalację do wydarzeń. Z tego względu nie zdziwiłbym się, gdyby Twoja Góra, to były w istocie te poszukiwane przez nas Białobrzegi. Niestety: miejscowości noszących tą nazwę naliczyłem dziewięc większych i drugie tyle mniejszych. Ot tak Wólka (299 sztuk), tyle, że na mniejszą skalę.
Wyjaśniam temat i odezwę się, jak będę coś miał.