Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu "moich" łańcuckich Białobrzeg - to jest to teren idealny na lotnisko, będący wprost zaprzeczeniem ukształtowania reszty okolicy. Jest tam idealnie równo, brak jest jakichkolwiek pagórków, czy wzniesień. Ale mogę Cię śmiało uspokoić, bo w "moich" Białobrzegach lotniska na 100% nie było. Nazwa Góra Lotnisko została nadana temu terenowi po wojnie na pamiątkę. Poza wymienionymi przeze nie wsiami będącymi w najbliższej okolic znajdują się również wsie Sonina i Głuchów, za punkt charakterystyczny należy również uznać małe naturalne śródpolne jeziorko (podobno ewenement na skalę europejską) występujące na mapach pod kilkoma nazwami: Tesin, Cesin, Święte.
[IMG][url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1eb9ce7b98a7c23c.html][img=http://images29.fotosik.pl/88/1eb9ce7b98a7c23cm.jpg][/url][/IMG]

PJU, wyjaśnij mi pewien niuans zawarty na załączonej przez Ciebie mapie. Wynika z niej, że Góra-Lotnisko to niekiepskie wzniesienie, które ostro leci na dół w kierunku zachodnim. Gdzie zatem było pole zlotów? Na wschód, gdzie teren jest bardziej płaski, choc zbyt równo nie jest,czy na zachód? W drugim przypadku optowałbym za szybowiskiem, a nie za typowym lotniskiem. Może na południe od szczytu, bo tam różnica wzniesień jest najmniejsza? Masz jakieś wieści w tej materii?

Niestety nie mam żadnej dokładniejszej wiedzy w tym temacie :(. Trafiłem jeszcze na info w książce o wyzwalaniu przez Armię Czerwoną województwa rzeszowskiego, że w tym rejonie było lotnisko polowe. Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu też jakoś nie wyobrażam sobie tam pasa startowego. Podobno ktoś z Łańcuta był tam z wykrywką i pokopał jakieś łuski od działka i jakieś karnistry - ale nie dotarłem do tych osób. Sam byłem tam na miejscu kilkakrotnie i nie mogę zlokalizować jego położenia :(

Znalazłem ostatnio mapę St. Kamienicy i w miejscu, wskazywanym przez kilka osób , jako teren byłego niemieckiego lotniska na mapie nie ma żadnych oznaczeń. Co ciekawe w Jeżowie Sud. także nie oznaczono lotniska choć budynki i hangary są pokazane. Czy możliwe, że na mapach cywilnych nie zaznaczano takich obiektów??

Możliwe to nawet mało powiedziane. To było wręcz nagminne, aczkolwiek zupełnie nie wiem dlaczego. Bywało też odwrotnie: nie zanaczano żadnych zabudowań, natomiast napolu wzlotów umieszczano piktogram symbolizujący lotnisko. Aby było jeszcze ciekawiej, nie ma znaczenia, czy mamy tu do czynienia z lotniskiem cywilnym, czy wojskowym, ani czy jawnym, bądź niejawnym. Nigdy nie zrozumiem kartografów... :)

A slyszal ktos o Lotnisku w Bielicach?niedaleko Sochaczewa.Po wojnie normalne polskie lotnisko a w okresie 39-45 niemieckie.

No słyszał, i to dużo. Warto jednak wiedziec, że lotnisko polskie (obecne) nie znajduje się w tym miescu, gdzie niemieckie kiedyś.

Galeria przedwojennych zdjeć lotniska w Dąbiu za czasów cywilnych, ale zawsze to coś.
Altdamm Flughafen

Pogrzebalby tam troche bo dobre miejscowki sa ale tam jest jednostka wojskowa ale nie daleko od niej w strone rzeki Pisi tez sa dobre miejsca...pzdr

Tam już nie ma jednostki. Teren prywatny. Lotnisko do likwidacji - buldożery właśnie skasowały drenaż i niwelują teren. Hangar nr 2 to stocznia jachtowa - teren prywatny. Gdzie tam jest jakieś wojsko?

No chyba ze juz nic teraz nie ma ale i tak w strone Pisi mozna znalezc co nieco.Wiem ze na polach staly baterie plot niemieckie podczas II wojny.pzdr

Z tego co wiem od tubylców w okolicach Białegostoku znajdowały się 3 lotniska wojskowe obecne Krywlany, zapasowe w okolicach Kurian oraz po drugiej stronie miasta miejscowość Wasilków. Nie mogę nic znaleźć w literaturze ani w materiałach archiwum. Pozostaje jeszcze lotnisko z okolić Wysokiego Mazowieckiego, w chwili obecnej tereny ogródków działkowych i przyległe. Może ktoś coś wie? O tym ostatnim postaram się coś dowiedzieć od miejscowych. Może będą bardziej rozmowni. :piwo :piwo :piwo

Wysokie Mazowieckie to "lotnisko" sowieckie, założone przypuszczalnie jeszcze w 1939 roku. Niemcy korzystali z niego później w ograniczonym zakresie. Słowo lotnisko umieściłem w cudzysłowiu, bo choc stacjonowało tam jednorazowo około 80 maszyn, to składało się ono głównie z trawy. Trwała zabudowa nigdy tam nie powstała.
Jak jest z udokumentowaniem północnego-wschodu? Jest całkie nieźle, choc jeszcze nad tym pracuję. W przyszłym roku może będzie lepiej, jak odwiedzę kilka miejsc.

Tak jak na większości lotnisk "przejściowych". Co do wykorzystywania go przez sowietów to było ono dopiero w 1944 na pozostawionych przez niemców barakach i wyrównanych trawiastych pasach. Z tego co mi sie udało ustalić zakończono jego wykorzystywanie na późną wiosnę 1945r. Nie mogę znaleźć żadnych wzmianek na temat tego lotniska w dokumentach znajdujących się w archiwum białostockim. Gdzie tego można poszukać? (google nic nie dają)

W sieci raczej nic nie ma, albo ja nieumiejętnie szukałem. Sporo wzmianek o Wysokim znalazłem w powszechnie dostępnej literaturze na temat Luftwaffe, w kontekście celów we wczesnym stadium Barbarossy. W danych dotyczących dziejów późniejszych prawie nie ma już nic. W archiwach miejskich, wiejskich i nijakich raczej nie ma dokumentów dotyczących "faszystowskiego okupanta". Chyba, że ów okupant prznajmniej zastrzelił komuś krowę, spalił stodołę, itp. - powojenni archiwiści takie rzeczy uważali za ważne. Taki sposób doboru materiałów spowodował, że do dziś nie wiadomo jakie formacje Flaka stały w Warszawie i strzelały do samolotów alianckich zrzucających pomoc dla Powstania Warszawskiego. Przeciętny członek niniejszego Forum wie więcej o niemieckich jednostkach operujących w dowolnym regionie Polski, niż wszyscy razem wzięci PRLowscy archwiści.