Cześć! Nawet w lokalnych mediach nas obsmarowywują :/ Polecam lekturę ostatniego akapitu.
Cytuj:
Wczoraj w zespole szkół w Polskiej Cerekwi pojawili się saperzy (na zdjęciu; pierwszy z prawej - chorąży Jacek Hanysz).
- Prowadzimy akcję profilaktyczną, która ma na celu pokazanie uczniom zasad postępowania ze znalezionymi niewybuchami – powiedział dowódca patrolu saperów z Brzegu. Zasadniczy sposób działania w przypadku takiego znaleziska jest prosty.
Wczoraj w naszym powiecie pojawiła się jednostka saperów z Brzegu, a konkretnie – w zespole szkół w Polskiej Cerekwi. Nie była to, na szczęście, akcja interwencyjna, ale pokaz zorganizowany dla uczniów.
- Chcemy zapoznać dzieci i młodzież z zasadami postępowania w przypadku znalezienia podejrzanych przedmiotów, które mogą grozić eksplozją – powiedział dowódca patrolu rozminowania z 2. batalionu saperów w Brzegu, chorąży Jacek Hanysz. - Idzie nam przede wszystkim o określenie zasad zachowania się dzieci i młodzieży w przypadku, gdy podczas prac polowych lub jakiejś wycieczki znajdą niewybuch. Ważne jest, aby wiedzieli, kogo mają powiadomić i jak oznaczyć teren znaleziska.
Saperzy odbyli pogadankę, połączoną z pokazem atrap granatów i pocisków z okresu II wojny światowej. Odbyła się także prezentacja standardowego wyposażenia patrolu saperów.
A oto podstawowa zasada bezpieczeństwa, głoszona przez saperów: w przypadku znalezienia niewybuchu oznacz teren w sobie tylko wiadomy sposób, nie mów o tym innym i jak najszybciej powiadom najbliższy posterunek policji, która wspólnie z saperami podejmie dalsze działania.
Jak stwierdził chorąży Jacek Hanysz, za znalezienie niewypałów nie daje się raczej nagród, gdyż – być może – skłoniłoby to wiele osób, np. tzw. poszukiwaczy skarbów, do intensywnych poszukiwań niewybuchów, co mogłoby zagrozić ich zdrowiu i życiu.
Krzysztof Raczyński
//za
www.parkfm.com.pl (
http://parkfm.com.pl/news.php?id=7218).
Pozdrawiam!
michal_kk