Patrzcie i uczcie się, jak to się robi w cywilizowanych krajach. Tam nikt nikogo nie ściga, nie zamyka, nie robi rewizji. Współpraca kwitnie z obopólnymi korzyściami. Przez wasze głupie i zacofane podejście u nas jeszcze długo tak nie będzie...
http://www.youtube.com/watch?v=NR5VXh_0 ... re=related

38-40 sec filmu. Scena z tym tabunem kopaczy mnie powaliła :D

Ależ, Panowie, z takimi tłumami to wcale nie chciałbym szukać.. chcę normalności ale bez przesady.. ;)

To takie zorganizowane imprezy "zloty" klubu detektorystow i maja na celu szybkie doladowanie ekspozycji muzeum. :1

Brawo za ten film

chodza jak w filmie "noc zywch trupow" ;)

Fajny materiał. Może ten film naszemu rodzimemu betonowi rozjaśni trochę w głowach i zakiełkuje w nich myśl, że można ogromny strumień ludzkiej energii spożytkować z korzyścią dla kraju, zabytków, muzealnictwa i samych poszukiwaczy.
Pozdrawiam

Witam . Konsrewator to by chyba dostał zawału jak by koło zamku taką mafię z wykrywkami zobaczył .Niestety w polsce po staremu - partyzantka musi byc i basta. Pozdr.

To przecież pospolite ruszenie. Aż miło popatrzeć. W ten sposób można przeskanować cały rejon w kilka chwil.

Wierz mi-przeskanować można,ale zgrubnie.Uczestniczyłem w takich spędach i pod cewkę powtórnie szły te same pola,ruszone orką.Efekty BYŁY!-dlatego teraz odkrywam na nowo stare tematy...
pzdr!

Nie rozjaśni dlatego, że Polacy są w ogóle jacyś nieżyczliwi (statystycznie oczywiście). Wystarczy spojrzeć na Niemców, Anglików czy drętwych Szwedów, ba nawet Francuzów. Jak ktoś trochę poznał obywateli tych normalniejszych krajów chyba wie o czym piszę (no chyba, że miał pecha i trafił na jakieś ludzkie kuriozum). Mentalność Polaków nie pozwoli na takie działania raczej nigdy (albo nie prędko).
Z tego samego względu mamy cały czas podatki za RTV (mimo reklam), przymusową armię, przymusowe ubezpieczenie w jedynej słusznej instytucji i ... wymieniać można do rana.
To się raczej nie uda, ale Polacy mają inne ciekawe cechy (statystycznie).... duży olew na sprawy w ich mniemaniu nieważne i zainteresowanie ciekawostkami - dlatego nie mogąc liczyć na akceptację władz można przynajmniej liczyć na akceptację zwykłych spacerowiczów, mieszkańców wsi, etc. Raczej trzeba mieć albo wielkiego pecha albo też zachowywać się w sposób wybitnie niewłaściwy aby ktoś zadzwonił po śmieszną policję lub nie daj Boże jeszcze śmieszniejsze służby wkz :)
Zresztą jak dotąd nawet z Policją sobie parę razy pogadałem i jakoś żyję :)


Pozdroofki

IdeL

O lala przemiłe :)

Mnie tylko zastanawia jedna kwestia. Czy w Anglii nie istnieje coś takiego jak kontekst archeologiczny, o którym tle płaczą nasi rodzimi archeo? Bo podobno wykopując artefakty z warstwy ornej niszczy się jakis tam kontekst, ale te ciemniaki archeo z Anglii chyba o tym nie wiedzą. Gdzie i do naszch rodzimych "fachowców" :)

Kontekst to ich jedyny argument - i gdyby się okazało , że to nie takie ważne jak im się wydaje - pozbawieni byliby tego argumentu :1