Jutro postaram sie go odpalić, o ile nie bedzie jakiejs pilniejszej roboty. Jest to nic innego jak kolejne wcielenie SANDBANKS z modyfikacją sterowania multiwibratorem akustycznym poprzez transoptor (w oryginale tranzystor polowy KP103Ż). Procesorek spełnia rolę trzech generatorów taktujących(zastepuje oryginalne NE555 sterujące kluczem tranzystorowym podającym napiecie na cewkę, CD4011 i układ generatora przetwornicy). Stawiam na solidną pracę tak jak oryginalnego SANDBANKSA, złożymy zobaczymy.
Pozdrawiam
19.03. Juz drugi dzień walcze z tym sprztem , mój optymizm jaki miałem dla projektu uleciał i coraz blizszy jestem rozwalenia go o scianę. Zaczeło się pieknie od polutowania w całosc, optycznie wygląda bardzo ładnie. Pierwsze podłaczenie do zasilacza, zamiast sondy rezystor , pomiar napieć napawidłowy, sygnały z procką sa czestotliwosc się zgadza, niestety nie mogę odczytac poszczególnych czasów, sprzet zbyt stary, pierwsza regulacja: na wyjsciu wzm. 0,8V ustawione, głosniczek ciagle wyje. Podłączenie prowizorycznej sondy wykonanej z załączonego drutu i pierwszy zonk , zadziałało zabezpieczenie przeciwzwarciowe w zasilaczu :(. Krótka analiza , pomiar sondy: opór 0,7oma, podpinam sondę od działającego PI której opór to 2,4oma, zabezpieczenie juz nie włacza się, ale niestety czułosc wykrywacza mizerna w porównaniu z tym PI od którego wziąłem sonde to jak dzień do nocy. Duza puszka po spray 15cm a drugi tak na oko 70 (żeby nie przegiąć, ale pewnie było wiecej)
Słowem, nie jest to konstrukcja dla przecietnego amatora, trzeba bedzie nad nia sporo popracowac aby cos wydusić i bez dobrego sprzetu pomiarowego raczej sie nie uda, tak sobie mysle ,że gorzej to uruchomić niż jakiegoś VLF.
Pozdrawiam
|