Chyba jest odwrotnie - póki co , to środowisko archeo wrzuca nas do jednego kotła.

No w tym momencie chyba żartujesz :1

Musi być jakiś wróg :) Wiele osób na forum szczególnie moderatorów apeluje o działanie a nie bicie piany. Nic to nie daje bo anonimowe naskakiwanie jest łatwiejsze niż próba bezpośredniego kontaktu z archeologami w celu podjęcia współpracy. Łatwiej napisać że prawo jest złe, archeolodzy gadają głupoty niż pożyczyć z biblioteki książkę do metodyki badan terenowych i samemu nieco pozgłębiać tematykę w której się wypowiada.



Moim zdaniem archeolodzy powinni współpracować ściśle z hobbystami w poszukiwaniach zabytków z I i II WŚ. Uzupełnialiby się idealnie (co zresztą czasami ma miejsce). W perspektywie nic nie jest rujnowane. Badania pradziejowe kwitną jak nigdy dotąd. Badania stanowisk II WŚ to ewolucja a nie dogmatyka. Przypominam że kiedyś archeo nie badali stanowisk nowożytnych i późno średniowiecznych.



Od kiedy znalezienie czyjegoś zamordowanego członka rodziny jest dla tej rodziny celem politycznym ? Oczywiście cele polityczne także czasami są realizowane ale na ten aspekt nie ma się żadnego wpływu. Każdy fakt historyczny jeśli politykowi pasuje do strategii może zostać wykorzystany.

Pewnie tak ale ludzie podpisują się pod różnymi rzeczami nie zawsze wiedząc dokładnie o co chodzi :)

Cóż ja mogę na ten temat napisać co nie zostało napisane. Każdy wybiera w życiu to co uważa za słuszne. Jeśli decyduje się na taką postawę w obliczu funkcjonującego prawa musi liczyć się z konsekwencjami.
Jest też kilka stwierdzeń nieprawdziwych. Nie sądzę żeby jakikolwiek archeolog czy konserwator nie zainteresował się informacją o stanowisku archeologicznym czy znalezisku. Co innego kiedy idzie się do WKZ z kilkoma zapinkami i mówi się że to znalezione za pomocą wykrywacza tu i tu :) Wtedy bywa różnie co znasz zapewne z lektury forum.

Ogólnie brzmi to nieco jak manifest zbuntowanego nastolatka któremu rodzice nie pozwalają pić piwa i palić papierosów a on to robi bo lepiej wypada wśród kolegów :)

Przez ciekawość czy mógłbyś przytoczyć nazwiska archeologów z którymi rozmawiałeś na ten temat i okoliczności rozmowy ?

Za peerela to było życie, baba na wiejskiej drodze boratynkę podniosła, nauczycielowi we wsi dała (boratynkę ;)), dyplom napisali albo i nie, nikt nikomu głowy nie zawracał. A tera, Panie przez te elektronikę i mechanizację jakieś stare italiańskie monety byle gdzie hołota znajduje, a jeszcze niektórzy mówią co i jak, roboty z tego może tylko więcej być. Także, Panie, to nie w kij pierdział, trza coś zrobić bo partia już nam nie pomoże...

Nawiązując do nicka, zgadnijcie skąd ten cytat ;) :
Zakazane jest używanie wyrażeń rasistowskich, dyskryminujących i w inny sposób obrażających haseł; ogólne propagowanie skrajnych ideologii oraz ich "bohaterów" (w tym Kim Il Seng, wujek Stalin, Fidelos, itd. itp.), etc. Powyższe odnosi się również do wyboru nick'a (ksywki) oraz logo Użytkownika forum - nie życzymy sobie (czytaj: zabroniony jest ;-)) wybór nicka a la "SS-Mann", "Wittman", "Che Guevara", etc.)

To moja osobista metafora odnośnie ciągłego wytykania w obydwu obozach.Oznaczająca aby w końcu zakopać ten topór wojenny i zamiast przedstawiania argumentów przez obie strony,rozpocząć dialog jak wspólnie podjąć współprace dla wyższych celów.



To by była dosyć ciekawa propozycja,chociaż nie koniecznie ukierunkowana tylko dla liderów grup eksploratrskich.Myślę,że dla wszystkich zainteresowanych tematyką i chęcią podjęcia współpracy między sobą.
Pojawia się tylko mały problem,kto by prowadził taką edukację,i na jakich zasadach by obowiązywała.

Odnośnie drugiego zdania ,może i masz rację ,a może jest inaczej,tego nie wiemy bo nikt a przynajmniej tutaj jak na razie nie wypowiedział się odnośnie styczności z panem Soso,więc nie wiemy czy takie stwierdzenie wpaja swoim młodszym kolegom.
A zakładać można także ,że Ziemia jest płaska. ;)



Raczej nie sądze aby znalazły się takie środki,przynajmniej na samym poczatku istnienia takiej edukacji,wszystko musiało by wyjść z ramienia prywatnego i być podparte zgodnością z polskim prawem.Dopiero po ukazaniu się pozytywnych efektów,chociaż by w postaci marketingowej,czyli ukazania tej współpracy,działań i efektów w mediach,a później można by się starać o stałe dofinansowanie z ministerstwa.



Heh, nie zgadzam się z Tobą bo ze swojej strony zagłębiam tą wiedzę ze wszelkich możliwych źródeł,i chciałbym ją móc wykorzystywać w terenie,nie ograniczając się tylko do pomocy kolegom czy też dla własnego budowania struktury wiedzy.





Nie doczytałem się aby Armand napisał coś o politycznym celu znalezienia zwłok przez rodzinę zmarłego.Wydaje mi się ,że raczej chodziło odnośnie II WŚ ukazanie kto dokonał mordu i wykorzystanie tego w polityce w celu przez kogoś? Do zaskarbienia sobie opinii publicznej,dodając zapewne słowa ,wszystkich rozliczymy ze zbrodni itd. Wiadomo krowa która głośno ryczy mało mleka daje. ;)

Podsumowując można zrobić wszystko tylko trzeba chcieć po obu stronach.I nie ograniczać się w przypadku poszukiwaczy tylko w sparciu sprzętowym.Nie zapominajmy,że każdy ma z nas pewną wiedzę,odnośnie różnej tematyki ,większą bądź mniejszą,więc dlaczego nie zaczniemy się nią dzielić i wspierać w różnych kwestiach wspólnie?

Pozdr. :piwo :piwo :piwo

Czyli właśnie zgadzasz się ze mną :) Stawiasz na edukacje w tym kierunku i chwała Ci za to. Przez ostatnie miesiące wyczytałem jednak na forum że archeolodzy powinni coś zrobić ze śmieciami w otoczeniu zamków, że wszyscy finansowani są z podatków, stawiają sobie za cel eliminację poszukiwaczy, handlują zabytkami, ukrywają lokalizację stanowisk archeologicznych, na stanowisku inspektora do spraw archeologicznych zarabiają krocie i masę innych kompletnie nieprawdziwych rzeczy także z ust a może raczej klawiatury użytkowników o znacznym statusie i mnogiej liczbie postów.




Badania archeologiczne II WŚ mają za zadanie odtworzyć losy ludzi. Trudno więc mówić w tym kontekście o polityce a to sugerował Armand.

no to akurat nie jest prawda. ale tak- trzeba uważać. to samo z fibulami i innymi zabytkami. ale jest tu nijaki Mr Indiana Jones, Elnio (od rzymków) czy ja z którymi ożna się skontaktować i przekazać czy to artefakty czy informacje tak, aby dotarły one do archeo. Tych archeo, którzy nie będa zaraz straszyć policja czy innymi sankcjami a raczej pomogą, w szczególnych przypadkach interweniują jak w ubiegłym roku w Nowej Cerekwi czy pod Olsztynem. A edukacja? Edukacja to z jednej strony to, co robi paru archeo włączając nas w swoje prace, ale także to co na tym Forum robi całkiem spore grono poszukiwaczy... nie trzeba tu wielu funduszy, a raczej poczucia misji :)

NIE:) Znam archeologów z obu frakcji! Muszę przeżyć spokojnie moje ciekawe życie! W świecie naukowym generalnie nie wymienia się nazwisk tylko poglądy. Pierwsza frakcja, dogmatycy, badający słowiańszczyznę, monetek luzem w terenie tam jest jak na lekarstwo, chyba, że w skarbach, a jak już są, to pogryzione na siekance. Także współpraca z eksploratorami jest im nie potrzebna. Druga frakcja to rzymianie, "młode wilki", badacze barbarzyńców czyli wpływów rzymskich. Tam jest monetek i fibul dostatek i eksploratorzy im niedługo wszystkie wyciągną, jak nie będą z nimi współpracować. Obojętni eksploratorom są tzw "kamieniarze", czyli badacze paleolitu, mezolitu i neolitu, bo dopiero w eneolicie pojawiły się importy miedzi.

Przez politykę w archeologii rozumiem źródło finansowania. Jak pieniądze nie pochodzą z uczelni, od konserwatora, inwestora lub KBNu, to jest to polityka. Ale to również dzięki polityce archeologia się rozwija np. akcja "1000 lat państwa polskiego".

To było pytanie do Dario :)

No co Ty ... życie Ci nie miłe ? :)

McKane i tak już gębą świecę w KOBiDZu, UW-IA i wielu WKZetach z imienia i nazwiska jak i zdjęć ba a nawet na listach płac tych instytucji bywam zauważony :)
No KOBiDZ zlodziejska organizacja jeszcze się ze mną nie rozliczył ale mam firmę windykacyjną więc sobie z nimi poradzę:)
Na poczatek zabiorę im całe AZP :)

Extra ... od razu poproszę ksero :)

A czyli to kolega tak się uniósł na pewnym forum w temacie Cerkwii,nie neguję ale skojarzyłem.
Na razie nie mam na tyle odwagi aby się przedstawić ;)

Pozdr. :piwo :piwo :piwo