Teraz jest niedziela, 22 czerwca 2025, 18:57

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 90  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 23 maja 2004, 20:31 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Pit co do tych fantów to nie powiedziane, że dużo nie nakopiemy. Dla mnie wiadro łusek wystrzelonych przez oddziały to zadowalające znaleźisko :D A tak na serio to nie wiadomo co trafimy :?
Czytając twoją wypowiedź przypomniło mi się to co mówił Niwol będąc w tamtym tygodniu u mnie w pracy. Nie pamiętam dobrze szczegółów ale opowiadał o spotkaniu Łupaszki z wycieczką nad jakimś jeziorem. Wyszło na to, że prawdopodobnie przypadkowe to ono nie było. Po tym spotkaniu major był w posiadaniu dokładnych map tamtych terenów. Niech Niwol się wypowie w tej sprawie ale podobno opiekun tej wycieczki dostarczył je majorowi. Nie pamiętam tylko czy to buło nad jeziorem w Borach Tucholskich czy na Mazurach.
Niwol podpowiedz :D

W Bory Tucholskie będzie z nami jechał artysta plastyk - fotograf. Będziemy mieli sporo pamiątek. :)

W przyszły weekend mam wolne od szkoły więc postaram się namówić Trapera na wyjazd do Czrnina. Niwol obiecał mi skopiować zdjęcie majątku, w którym zginął "Żelazny" więc z identyfikacją nie powinno być problemu. W tygodniu jadę z moim dyrektorem do Niwola i poszukamy trochę materiałów na wyjazd. Trzeba się solidnie przygotować. Mam już plan obozu w B. Ciekawe miejsce bo za obozem był las. Może tam coś trafimy.

Pit dzwoniłem do Niwolka i chyba założymy opozycję na wyprawie :) Chcemy zmienić trochę plan wypadu tak aby obóz zrobić w niedzielę a miejsce , w które tak bardzo chciałeś chciałeś jechać (B.) w sobotę od rana do 15.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 23 maja 2004, 20:36 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Sory za posty jeden po drugim ale zapomniałem podać link:

http://www.nowe-panstwo.pl/np_29_2001/29_reportaz.htm

akcja we wsi Wilkuki w relacji jednej z mieszkanek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2004, 21:00 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Ta propozycja zmian programu bardzo mi sie podoba!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do tego linku to ciekawy choc troche za malo szczegolowy. Choc mam sentyment do "Pseudonim Lupaszko" Fikusa bo to byla moja druga publikacja nt. Majora jaka przeczytalem i to z tzw. drugiego obiegu( pierwsza byl artykul w Kurierze Polskim z 1981r. no i opowiadania ojca) to jednak dosyc malo precyzyjne sa relacje z okresu powojennego i wiele tam dosyc roznych z pozostalymi relacjami faktow. Swietnie sie to czyta no i duzo danych nt. wczesniejszych losow Lupaszki. Z tej ksiazki tez uslyszalem o anegdocie mowiacej jak Lupaszko zareagowal na list owczesnego min. bezpieczenstwa, w ktorym w zamian za zaprzestanie walki oferowano Majorowi nietykalnosc i wyjazd za granice. Lupaszko wolal pozostac ze swoimi zolnierzami i walczyc a ministrowi odpowiedzial, ze owszem moze sie z nim spotkac, ale tylko wtedy kiedy minister bedzie wisial na galezi a on( mjr) przyjdzie wtedy pod to drzewo...Podobno minister mial mu to przypomniec po aresztowaniu na jednym z przesluchan.
Tommi jak mozesz odgrzeb adres kol. Kiersa (chyba) - zdaje sie, ze b. ciekawy gosc z duza wiedza - fajnie byloby zeby tu u nas zagoscil a i moze jakas wyprawe wspolnie by sie zmontowalo.Szkoda, ze Niwol rzadko bywa, ale pewnie ma malo czasu :pa
PS. W weekend pobito i okradziono z wykrywacza mojego kolege Onyxa - jak mozecie to mu pomozcie bo to mlody poszukiwacz i jest w porzadku!!!A swoja droga to mysle, ze takie mety dresiaste to owoc tego, ze po wojnie i w jej trakcie wybito takich wspanialych ludzi jak Major a przez nastepne lata promowano miernote byleby tylko byla posluszna politycznie - to taka spoleczna bomba z opoznionym zaplonem pozostawiona nam przez komune...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2004, 22:10 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Hola hola panowie! zadnych zmian w planie wyprawy!!! :fon Ja w sobote dołacze dopiero pod wieczór, nie wyobrażam sobie żeby mnie nie było w Budach!!! Jak będziecie cos kombinowali to nastepny pocisk zapalający może polecieć tym razem w Wasza strone :bond Poza tym Panowie! Odrobina realizmu, co Wy chcecie znaleźć Waszymi podkaszarkami? Kapsle?! Jak mnie nie będzie to nic nie znajdziecie :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2004, 22:38 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Traper właśnie napisałeś GROŹBĘ KARALNĄ :D
Jak będziesz takie rzeczy pisał to swoją PODKASZARKĄ w celi nie pomachasz :lol:

Teraz na serio. Myślę , że wszystkie wątpliwości co do planu wycieczki wyjaśnią się po pierwszym dniu poszukiwań. Nie zapominajmy, ze ta ekipa jeździ na takie rajdy co roku a w tym roku my tylko się dołączamy. Nie nam więc decydować ale myślę , że nasze opinie będą wzięte pod uwagę. nie ma co napalać sie na totalnie szczegółowe poszukiwania bo teren w B. jest duży a na pewno tam pojedziemy jeszcze na jednodniową wyprawkę.

Pit nie mam adresu do Kiersa. Szkoda, że się nie odzywa. Pisał, że po świętach będzie znów w necie a już mineło sporoczasu od świąt. Miejmy nadzieję, że sie odezwie. Dzis dzwoniłem do Niwola i niestety jest strasznie zawalony pracą. Szczerze mu współczuję.
Miałem w weekend książkę o obozie w B. Szkoda, że autor tej książki nie pojedzie z nami. Jutro rozstrzygnie się też czy pojedzie z nami znawca tematu Łupaszki z IPNu z Warszawy. To jest ten gość o którym mówił Niwol jak byliśmy w Gdyni. Jeśli przyjedzie to można porozmawiać o wypadzie na białostoczczyznę.

Co do Onyxa to poszukiwacze z Malborka też dorzucą parę złotych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 maja 2004, 12:14 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Rozumiem cie Traper, a ja sie dostosuje tym bardziej, ze z tego co czytalem o Budach to coprawda byly tam 2 szwadrony razem, ale walka miala raczej charakter odwrotu do lasu pod ostrzalem - chyba, ze moje zrodla sa niepelne.Obozy to zupelnie inny temat, ale chyba tez nie znany powszechnie - zwlaszcza jesli chodzi o te ktore ma zachaczyc wyprawa.Tommy czy ty szykujesz juz mapy tych terenow? Moj pojazd ostatnio troche szwankuje, ale na wyjazd go podszykuje - widze, ze troszke towarzystwo sie wykrusza natomiast ten drugi gosciu z IPN Warszawa to fajnie by bylo... a tak przy okazji czytalem dzis, ze IPN zaczyna sledztwo w sprawie zabicia naszych oficerow( m.in. w Katyniu) - po komentarzach internautow z przykroscia stwierdzam, ze masa komunistow i ubekow uniknela losu tych z Tulic i ze mieli sporo dzieci, ale coz to wolny kraj i kazdy moze pisac to co zechce choc chyba nie do konca w onecie bo az wierzyc mi sie nie chce zeby wszyscy mysleli na czerwono ( tym bardziej, ze b. czesto moich niepoprawnych politycznie komentarzy moderator nie puszczal).No moze niepotrzebnie sie wdaje w polityczne rozwazania bo to pewnie odgoni od tego tematu myslacych inaczej - ja nie chce nikogo obrazac, ale wymagam zeby mnie tez nie obrazano. Acha i na koniec jeszcze jedno - szukam danych nt. oddzialu niejakiego Burdyna(to chyba nazwisko) dzialajacego w okolicach Sejn chyba w latach 50ych - nic na ten temat nie wiem poza relacja znajomego, ale jeszcze przeszperam swoje papiery w domu. Pzdr :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 maja 2004, 14:12 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Pit- prawdopodobnie chodzi ci o oddział "Bladego-Burdyna" dowodzony przez Jana Sadowskiego "Bladego" oraz Piotra Burdyna który operował na terenie Suwalszczyzny a konkretnie powiatów suwalskiego, augustowskiego, gołdapskiego, oleckiego, oraz węgorzewskiego w latach 1949-1954- informację podaję za książką " Ostatni leśni suwalszczyzny" Krystyny Pasiuk. Nic więcej mi o tej grupie nie wiadomo, nie wiem jaka byłą jej przynależność organizacyjna, liczebność itd, temat jest ciekawy bo te właśnie powiaty znam bardzo dobrze , wiem że jeden z członków oddziału , któryś z dowódców poległ pod miejscowośćią Boćwinka, niedaleko Gołdapii- nie są ujęci w albumie "Żołnierze Wyklęci", więć trudno cokolwiek o nich jeszcze więcej powiedzieć, "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! najpełniejszym zródłem informacji będzie ta książka. Ciężko mi się zabrać do napisania jakiegoś tekstu więc korzystając z okazji, napiszę coś dłuższego,Pit pytałeś mnie o jakieś oddziały z rejonów w których odkryłem miejsca postojów 4 szwadronu, otóż, właśnie z tymi okolicami związane są losy mojego dziadka, który był w milicji, a następnie zdezerterował i poszedł do lasu pod koniec 1945 roku, stwierdził po prostu że nie podoba mu się tam, i milicja nie zajmuje się tym czym powinna, nawiązał kontakt z NZW , działal we współpracy z grupą "Roga" Hieronima Rogińskiego d-cy PAS NZW powiatu Kolno, dziadek mój nie prowadził działalności zbrojnej, choć posiadał broń z czasów okupacji niemieckiej gdzie dowodził 30 osobowym oddziałem placówki Turośl AK, w tym okresie raczej ukrywał się przed aresztowaniem, które niestety go nie ominęło, przeszedł brutalne śledztwo w Łomży, został skazany na 6 lat więzienia które odsiedział we Wronkach, do dziś nie pała sympatią do oznak jakiejkolwiek "czerwonowatości" ( o kurczę nie mogę włączyć znaczków ikon, a niech to) . Pytałem dziadka o wileńskie podziemie, mówi że nie miał styczności, słyszał sporo o "Młocie", podkreślał, że jeśli chodzi o chłopców z Wilna to zawsze i na dużą skalę (co się dzieje nie moge włączyć ikonek), generalnie to jeśli chodzi o tamte właśnie tereny to jednak partyzantka związana z NZW i to dość długo bo "Róg" poległ dopiero w 1954 roku i dopiero wtedy w Kolnie powstał powiat. Dziadek mój zawsze ciepło wyraża się o podziemiu narodowym NSZ i NZW, jeśli chodzi o problem bandycenia się i niepoprawnego zachowania partyzantów, to podkreśla że nie można tego odnośić organizacyjnie, a trzeba jednostkowo, do każdego człowieka, i chyba słusznie. Używając słowa monografia Brygady miałem po prostu na myśli "Łupaszka Młot Huzar" tak sobie to dzieło nazwałem na własny użytek bo jest to chyba najpełniejszy obraz działalności podziemia wileńskiego, w każdym bądz razie nie miałem na myśli, żadnej nowej publikacji. Współczuję kolegom z wybrzeża spotkania ze złodziejami, zgadzam się z twoimi wnioskami Pit odnośnie tej sprawy. Po przeczytaniu problematyki "Burego" z monografi, a jest tam sporo, jak dla mnie to chyba jest to największy materiał, to dochodze jednak do troszkę odmiennych wniosków, nie wiem czy słusznych ale innych, otóż, bitność odzdziałów "Burego " była faktycznie duża, tym nie mniej jednak, nie była to tak doborowa załoga jak Brygada majora, dali się poważnie pobić siłom resortu w starciach na Prusach, mieli także kilka spektakularnych skucesów, tu jednak byłbym raczej na minus, ale kontrowersyjna akcja "Burego" we białoruskich wioskach nie wydaje mi się po przeczytaniu taka bezsensowna, zaznaczam że nie wierzę w okrućieństwo żołnierzy "Burego" w stopniu w jakim wyświetlono je w filmie dokumentalnym na TVP 1, dziś wygodnie wielu ludziom mówić że nie agitowali na rzecz systemu, a "Bury" mordował niewinnych, ktoś jednak to robił, skoro, białostoczyznę chciano włączyć do ZSRR, po akcji "Burego" sympatie ludności białoruskiej przynajmniej na jakiś czas ucichły, i w tym upatruję plusa- z drugiej jednak strony być może jest coś na rzeczy skoro komenda okręgu NZW Białystok miała po zakończeniu działań sprawę pacyfikacii szczegółowo wyjaśnić. "Bury "być może był nieco narwany, żołnierze i wrogowie bali się go, czytałem nawet o sprzeczce "Burego" z Józefem Bandzo "Jastrząb" w której jeden i drugi wyciągnęli broń, chodziło o żenująco niskie odprawy, ale żaden z partyzantów nie miał odwagi wypowiedzieć się głośno , odważył się tylko "Jastrząb" , służył potem u "Łupaszki" na pomorzu. Ok to tyle kończę, miałem coś dłuższego o "Ogniu " napisać i napiszę, tylko nie wiem kiedy, waszą wyprawę, już widzę oczyma wyobrazni, niestety nie będę mógł, sesja, ale zabawa szykuje się przednia, może innym razem na białostoczyznie naprzykład, nie zapomnijcie o obszernych relacjach, także zakulisowych :)) Pozdrowienia ze Śląska


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 maja 2004, 21:04 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Pit oczywiście, że mapki będą gotowe, specjalnie wziąłem w czwartek i piątek urlop aby wszystko podrukować. Niestety chyba dopiero w przyszłym tygodniu pojade do Niwola do Gdyni po jakieś materiały. Nie wiem czy oglądacie wiadomości ale w firmach pokrewnych mojej :8) żle się dzieje a nie wiadomo czy nie rozprzestrzeni się to do innych miejsc. Jeśli trafi na pomorze to spędze parę dni w pracy.
:gun:
Tak jak już pisałem kolejność zwiedzania poszczególnych miejsc może ale nie musi ulec zmianie. Spotkamy się pierwszego dnia i wszystko się wyjaśni. Wcale nie jest też powiedziane , że jedno miejsce musi być lepsze od drugiego. Poszukiwanie jest tylko dodatkiem. Myślę, że więcej frajdy sprawi nam spotkanie z osobami, które mają spora wiedzę na interesujące nas tematy. Mam nadzieję, że wszyscy , którzy deklarowali przyjazd dotrzymają słowa ibędziemy się świetnie bawić. Skoro jest też zainteresowanie forumowiczów to na pewno zamieścimy obszerną relację z wypadu. Tutaj licze na fotograficzna pamięć Pita bo jak zaczniemy się wieczorem integrować przy ognisku to nie weiem czy uda mi się wszystko spamiętać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 maja 2004, 00:17 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 maja 2004, 19:36
Posty: 46
Pit stary dzięki za informacje, faktycznie gdyby Wacław brał udział w mordzie w Pawłokomie to ciężko byłoby mu podpisać pakt o nieagresji z UPA, tylko pozostaje problem wiarygodności informacji moich jak i twoich, poszukałem w KŚZpNP i znalazłem jest prowadzone "Śledztwo w sprawie zamordowania w dniu 1-3 marca 1945r. ok. 368 mieszkańców Pawłokomy gm. Dynów narodowości ukraińskiej prawdopodobnie przez polskie oddziały partyzanckie" w Odziale Rzeszów. Więc prawdopodobnie , och takie słowa w historii tak często sie powtarza, hipotezy, przypuszczenia i nic nie wiadomo na prawdę - zobaczymy co uda mi sie ustalić, na razie umówiłem się z kombatantami na rozmowę, których znalazłem a działali na tamtym terenie. Tak z innej beczki rozmawiałem w środę z członkiem oddziału Ponurego i spytałem co sadzi i czy znał może Łupaszkę, nie chciał rozmawiać na ten temat (jeszczę pare wizyt i może) ale nie pochlebnie sie wyrazał o nim - oczywiście nic nie sugeruję to tylko rozmowa i moje obserwacje , z czasem dowiem sie o co chodzi (przy odrobinie szczęścia)
pozdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 maja 2004, 09:27 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
A wiec po kolei: VW Wojtek - ja tez korzystam w wiekszosci z tych samych zrodel - jesli chodzi o Lupaszke, Mlota , Huzara to jest to bardzo obszerne opracowanie dot. dzialalnosci oddzialow Lupaszki juz wlasciwie po wojnie, "pseudonim Lupaszka" wiecej mowi o jego wojennych losach, ktore nawet byc moze sa jeszcze bardziej ciekawe - polecam - atmosfera kresow nie jest mi obca i niestety chyba tyko znajac specyfike tych ziem mozna to wszystko troche zrozumiec( mam na mysli relacje miedzy narodami na tych ziemiach). W innych opracowaniach dot. AK na wilenszczyznie o Lupaszce pisze sie roznie i zazwyczaj malo, no ale samo AK na tym terenie to temat rzeka w ktorym Lupaszka jest tylko malym fragmentem.Co do Burego to mysle, ze sporo zalezy z jakich relacji czerpal autor danego opracowania + jakie mial osobiste poglady. Postac mocno kontrowersyjna, ale "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! wybitna zwlaszcza zwazywszy jego dzialalnosc na wilenszczyznie.Razem z Burym walczyl Rekin, o ktorym major wypowiadal sie b. pochlebnie.Niwol kiedys obiecywal, ze zaprosi do dyskusji kolege, ktory zajmuje sie ta tematyka - o ile pamietam to p. Krajewskiego - moze on by nas lepiej oswiecil w tej materii.Jesli chodzi o Burdyna to mam tylko dostep do tego co Ty a chcialbym wiecej bo kolega mi opowiadal jak jako chlopiec widzial oblawe KBW na niego pod Sejnami. Dziadka pozdrow serdecznie - powiedz, ze jest nas wiecej uczulonych na ten kolor.
:pa
Tommy - swietnie, ze sa mapki - dla mnie nawet kilka minut relacji naocznego swiadka sprawi, ze cala wyprawa bedzie udana choc oczywiscie snia mi sie odkrycia ukrytej broni itp. - moze warto tez zebrac materialy dot. tego archiwum Gryfa Pomorskiego? Ja postaram sie wszystko zapamietac( w koncu bede kierowca ;) )A z programem wyjazdu bedzie pewnie tradycyjnie - czyli czesciowa improwizacja.Mam nadzieje, ze jednak z nami pojedziesz i nie bedziesz musial dyzurowac.
Szponiasty - troszke pomyliles - sam Waclaw nie podpisal z UPA tego paktu tylko inny z dowodzcow tego samego zgrupowania ale i tak jesli jakis oddzial zawieral sojusze lub z kims walczyl to chyba dotyczylo to wszystkich zolnierzy...a wszczecie sledztwa to dopiero poczatek, ktory dopiero moze przyczynic sie do wyjasnienia calej sprawy. Jesli masz na mysli Ponurego - Piwnika to raczej malo prawdopodobne zeby ktos z jego oddzialu zetknal sie z Lupaszkowcami osobiscie. Po za tym jak mowil Traper srodowisko kombatanckie niestety jest mocno sklocone - wojna + walki powojenne zajely tym ludziom gora 10 lat natomiast reszta zycia niestety tez rzutuje na ich obecne opinie - zreszta nie ma chyba zbrodni i bestialstwa, ktoregoby nie przypisala propaganda zolnierzom Lupaszki - ktos kto z nimi sie nie zetknal osobiscie mogl mimo woli czesciowo uwierzyc - ja jak slysze, ze ktos slyszal bo inni mowili to nabieram sporego sceptycyzmu do takiej relacji, ale oczywiscie opinie sa bardzo rozne i pewnie w zyciu tez roznie bywalo. :pa Acha - Wojtek - Jastrzab to tez byl b. dzielny facet z duzym stazem partyzanckim - ja tak kombinuje odnosnie tych wszystkich naszych bohaterow dyskusji, ze musieli byc nieco skrzywieni przez swoje losy - obcowali ze smiercia na codzien, uciekali ciaglym oblawom,zasadzkom, konfidentom, spali z reka na broni w kiepskich warunkach itp i to trwalo przez dlugie lata w dodatku bez perspektywy happy endu - podziwiam ich i chyba rozumiem ich emocjonalne i nerwowe zachowania - przykladem moze byc Moskito, ktory niegroznie ( chyba) ranny w czasie zupelnie niegroznej dla jego oddzialu potyczki pozdrowil kolegow i zastrzelil sie chyba zbyt pochopnie. Koledzy go pochowali - UB gdy przyjechalo na to miejsce wykopala jego cialo spowrotem i zrobila sobie kilka fotek...z drugiej strony jak to mowil Mlot dla rannych zadko kiedy byl ratunek bo taki zolnierz musial zostac na melinie a tam konfidenci z okolicy wydawali go UB - przykladow masa - wzgledne bezpieczenstwo mieli sciskajac bron w dloni i wsrod swoich kolegow z oddzialu. :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 maja 2004, 21:27 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Pit, czy masz więcej wiadomości o potyczce w czasie której został ranny Moskito? Wiem tylko tyle że było to w miejscowości Brzeziny koło Osia. Miałem okazje być tam w ubiegłym roku.


Ostatnio edytowano niedziela, 6 czerwca 2004, 21:30 przez Traper, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 maja 2004, 22:29 
Offline
Lew morski

Dołączył(a): wtorek, 9 września 2003, 12:54
Posty: 603
Lokalizacja: Gdańsk
Malo na ten temat choc Moskito byl jednym z wyrozniajacych sie i zaufanych partyzantow - nazywal sie Tadeusz Urbanowicz. Samo zdarzenie jest dosc jakby to powiedziec glupie bo nie musialo wcale dojsc do smierci tego bitnego zolnierza.Oto dwie relacje :
#Olgierd Christa" Leszek" - " U Szczerbca i Lupaszki" : Jesienia operowalem z oddzialem kilkanascie kilometrow na wsch. od jez. Tlen. We wsi Brzeziny 9 pazdz. podczas kolacji ostrzelany zostal nasz wartownik. Wybiegajac z domu Moskito otrzymal ciezki postrzal w noge i wolajac" czolem chlopaki" strzelil sobie w skron. Natychmiastowe poszukiwanie terenu nie przynioslo rezultatu, dopuszczalem mysl, iz w wyniku nieporozumienia nastapilo uwiklanie sie w strzelanine z oddz. Zeusa. Ku naszemu zaskoczeniu, sprawcami okazali sie 2aj patrolujacy wies milicjanci z posterunku w miejscowosci Osie, jednego z rozbrojonych w maju.
#meldunek WBW woj. pomorskiego ( meldunek zwiadowczy nr 56 za okres 9 - 18.10.46 z dn 19.10):
W dniu 9.10 patrol MO Osie natknal sie kolo miejscowosci Brzeziny pow. Swiecie na bande Lupaszki w sile ok 15 ludzi. Bandyci krzykneli stoj, po czym posypaly sie strzaly z obydwoch stron. Sploszeni bandyci uciekajac zastrzelili swego kolege i pochowali go na cmentarzu niemieckim w miejscowosci Jakubowo pow Tuchola, wiozac go na zabranej podwodzie. Nasza grupa operacyjna skopala grob bandyty, przy czym ujety uprzednio czlonek bandy Lupaszki ps. Wir ustalil, ze jest to ps. Moskito z grupy Leszka. Moskito mial na szyi medalik, do ktorego przywiazana mial strychnine, byl w randze plutonowego.
Tyle relacje - przyszedl ciezki czas dla szwadronu Leszka - wkrotce kilku zolnierzy opuscilo oddzial co zreszta zle sie dla nich skonczylo.Przyszla jesien - ciezki czas dla lesnych zolnierzy...szwadrony Leszka i Zeusa wobec zmniejszenia stanow osobowych operowaly razem unikajac kolejnych oblaw. Po otrzymaniu rozkazu mjr. Olechnowicza" Pohoreckiego" - 21 listopada oddzial rozwiazano w okolicy Lipusza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 15:34 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 7 kwietnia 2004, 22:54
Posty: 118
Lokalizacja: Silesia
Panowie, wyprawa jest z tego co pamiętam 4-6 czerwca prawda- może mógłbym przyjechać, ale napiszcie gdzie dokładnie miało by to być, ja z Katowic mógłbym dotrzeć powiedzmy do Bydgoszczy lub Gdyni, tylko co dalej ???- proszę o pomoc
pozdrawiam :pa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 16:02 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 marca 2004, 11:06
Posty: 310
Lokalizacja: Malbork
Wojtek, ja dołączam do wyprawy w sobote po południu, i będę akurat startował z Bydgoszczy (studiuje tam) więc jeśli Ci odpowiada to serdecznie zapraszam, możesz też dobić już w piatek do Gdańska i tam sie zabrać z kolegami, wtedy zyskasz też całą sobote, bo ja niestety muszę być w szkole :evil: :mg: :kill :mad: :gil . Ale to juz wiecej pewnie Tomek z Pitem ci powiedzą, daj znać jakby co. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 31 maja 2004, 17:34 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 24 lutego 2004, 21:43
Posty: 329
Lokalizacja: Malbork
Wojtek wyjazd jest z Gdańska o 12.00 w piątek. Jest jeszcze jedno miejsce wolne. Jesli byś chciał to możesz jechać z Traperem z Bydgoszczy, będzie wyjeżdżał około 17 z Bydgoszczy w sobotę. Jesli chcesz więcej info to daj mi znać ale na privka. Z oczywistych względów nie chce pisać o szczegółach na forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1343 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 90  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL